Nauczyciele przedszkoli są oburzeni faktem odebrania im dodatku za wychowawstwo, co wyrażają w licznych komentarzach w mediach społecznościowych. Solidaryzują się z nimi nauczyciele pracujący w szkołach, bo – jak wskazują niektórzy – rząd ewidentnie gra na podział środowiska.
„To jest strasznie przykre że tak się dzieli nauczycieli. W przedszkolu to wyjątkowo ciężka praca. Współczuję przedszkolankom” – czytamy na Facebooku „Głosu Nauczycielskiego” pod informacją o wynikach głosowania w Senacie nad zmianami w Karcie Nauczyciela.
Nauczyciele przedszkoli bez dodatku za wychowawstwo. Senat przegłosował Kartę
Przypomnijmy, że senatorowie bez poprawek przyjęli w środę nowelizację ustawy o Karcie Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw. Wiceminister edukacji Marzena Machałek nie pozostawiła najmniejszych wątpliwości co do intencji strony rządowej.
Regulacje ustawowe pozbawiające nauczycieli przedszkoli dodatku za wychowawstwo nie ulegną zmianie. Prawdopodobnie dokonane zostaną zmiany na poziomie rozporządzenia regulującego płace nauczycieli, tak, by to samorządy (w zależności od możliwości finansowych) mogły decydować o przyznaniu nauczycielom przedszkoli dodatku za wychowawstwo.
Co sądzą o tym sami nauczyciele przedszkolni i szkolni?
„Ja w tym roku po 14 latach pracy żegnam się z przedszkolem, nauczyciele szkolni jednak trochę więcej przywilejów mają. A nauczyciele przedszkolni takie samo wykształcenie, najmniej szanowani społecznie, nieferyjni, 25h. dydaktycznych i znowu dostali po uszach ;( przykre to…” – czytamy w jednym z komentarzy.
„Zapomina się, że nauczyciele przedszkolni, zazwyczaj mają też wykształcenie w kierunku edukacji wczesnoszkolnej. Myślę, że coraz więcej będzie uciekać do szkół, a kto zostanie w przedszkolu… z tymi najbardziej wymagającymi dzieciaczkami?” – pyta inny komentujący.
Jeden z nauczycieli przypomniał też definicję wychowania. „Wychowanie – całokształt wpływów wychowawcy na wychowanka, który ma na celu ukształtowanie człowieka pod względem fizycznym, moralnym i umysłowym”.
„Dziecko przebywa w przedszkolu 6-8 godzin dziennie, a wszelakie działania nauczycieli przedszkola podjęte w tych godzinach nie mieszczą się w tej definicji … ?! Parodia” – konkluduje.
Wielu internautów zauważa, że odebranie dodatku za wychowawstwo nauczycielom przedszkolnym ma zapewne drugie dno bo PiS poszukuje środków na programy społeczne, dzięki którym wygrał wybory.
„Proponuję z każdego 500+ połowę dla nauczyciela przedszkola a połowę dla rodzica. To i tak nie będzie sprawiedliwe bo dziecko jest więcej w przedszkolu niż w domu (nie licząc snu w nocy – on nie wymaga wychowywania)” – czytamy w jednym z wpisów.
(JK, GN)