Trwają prace nad polską szczepionką przeciwko COVID-19. „Mamy odzew z Ministerstwa Edukacji i Nauki”

Jeżeli byśmy mieli dostateczne fundusze, współpracę ośrodków prowadzących badania na zwierzętach, myślę, że jesteśmy w stanie doprowadzić nasze prace do prób klinicznych w ciągu trzech do sześciu miesięcy – powiedział w TVN24 profesor Tomasz Ciach z zakładu biotechnologii i inżynierii bioprocesowej Politechniki Warszawskiej, gdzie trwają prace nad szczepionką biotechnologiczną przeciw COVID-19.

Profesor mówił, że jest to inna technologia, niż w przypadku Pfizera, ale też jest to technologia szczepionkowa. – Jeżeli chodzi o technologię znanych szczepionek na rynku, nasza technologia przypomina technologię szczepionki na żółtaczkę wszczepienną hepatitis typu B – powiedział.

Zespół z Politechniki Warszawskiej – jak mówił profesor – na razie jest na etapie produkcji, oczyszczania białek i formulacji szczepionki. – Jak tyko będziemy gotowi z formulacją i znajdziemy partnera, który pomoże nam przeprowadzić badania na zwierzętach, natychmiast zaczniemy podawać myszkom. To jesteśmy w stanie zrobić w ciągu kilku tygodni – wyjaśnił.

Jeżeli uda się pozyskać pozwolenie na próby kliniczne, wtedy naukowcy będą w stanie zacząć szczepić ludzi. Profesor Ciach próbował pytać o to w Ministerstwie Zdrowia, ale na razie nie ma żadnego odzewu. – Mamy za to dość dobry odzew z Ministerstwa Edukacji – zaznaczył.

Polska szczepionka miałaby być dużo tańsza niż te zachodnie: – Wybraliśmy inną technologię od razu nastawiając się na fakt masowości produkcji szczepionek. Zgodnie z moją wiedzą obecnie szczepionki na rynku kosztują nawet kilkanaście-kilkadziesiąt euro za dawkę, to są spore kwoty. My mamy nadzieję, że nasza szczepionka przy masowej produkcji będzie kosztowała poniżej jednego euro za dawkę – stwierdził Ciach.

Źródło: TVN24.pl

Fot: Pixabay

Prof. Horban o szczepieniu nauczycieli: Szczepionka jest taka, jaka jest. Jeśli ktoś zachoruje, to łagodnie