UE wytknęła Polsce niskie zarobki w oświacie

Niskie wynagrodzenia sprawiają, że zawód nauczyciela jest mało atrakcyjny – ostrzegła Polskę Komisja Europejska. W Europie dostrzeżono też kwietniowy strajk w oświacie

Najważniejsi urzędnicy w Brukseli zajęli się dziś jednym tematem – edukacją. To efekt zorganizowanej przez Komisję Europejską i komisarza ds. edukacji Tibora Navracsicsa konferencji oceniającej sytuację oświaty na kontynencie i w poszczególnych krajach. KE przedstawiła też najnowszy raport „Education and Training Monitor 2019”, w którym obszernie omówiono sytuację w Polsce.

Cytowanym na wstępie zdaniem o niskich wynagrodzeniach Komisja Europejska rozpoczęła rozdział raportu dotyczący Polski. KE podkreśliła, że choć nauczyciele w Polsce mogą się pochwalić wysokimi kwalifikacjami, to ich wynagrodzenia są bardzo niskie. Podstawowe wynagrodzenie nauczyciela rozpoczynającego pracę w zawodzie jest – po uwzględnieniu różnic w sile nabywczej pieniądza w poszczególnych krajach – o połowę niższe niż wynosi europejska średnia (to 12 091 euro rocznie w Polsce wobec 25 246 euro w UE). Co więcej, polski nauczyciel w kolejnych latach – jak zauważyli eksperci Komisji Europejskiej – nie zarobi dużo więcej, ponieważ system wynagrodzeń jest stosunkowo płaski.

Z analiz Komisji Europejskiej wynika, że pod względem zarobków nauczycieli Polska znajduje się na czwartym od końca miejscu wśród krajów UE! Gorzej jest tylko w Słowacji, Rumunii i Bułgarii. Polska jest daleko w tyle nawet od Słowenii, gdzie startujący w zawodzie nauczyciel otrzymuje rocznie ponad 20 tys. euro, a w szczytowym momencie rozwoju zawodowego może liczyć na pensję ponad 40 tys. euro.

Komisja Europejska zauważyła ostatnie podwyżki dla nauczycieli w Polsce (w tym tę ostatnią – 9,6 proc. od września br.), to jednak przypomniała, że od 2012 r. odsetek młodych osób zainteresowanych zawodem nauczyciela spadł aż o 50 proc. Powołała się też na wyniki kontroli NIK dowodzące, że pracą w szkole zainteresowani są głównie absolwenci szkół średnich ze słabymi wynikami, a tylko 4 proc. studentów z najwyższymi wynikami ma w planach pracę w oświacie.

Według KE, także zarobki dyrektorów szkół są „marginalnie wyższe” od zarobków ich podwładnych i nawet nie ocierają się o zarobki dyrektorów szkół w innych krajach europejskich. „Badania dowodzą, że wynagrodzenia i dostępność innych miejsc pracy są ważnymi wyznacznikami negatywnie wpływającymi na atrakcyjność zawodu nauczyciela” – podkreślono w raporcie.

Komisja Europejska zwróciła jednocześnie uwagę na zjawisko, o którym ZNP alarmuje od dawna – brak nauczycieli chętnych do pracy w szkole. Już w 2017 r. około 1/3 nauczycieli w Polsce w szkołach podstawowych i gimnazjach miała ponad 50 lat. W ostatnich latach obniżył się natomiast odsetek nauczycieli w wieku poniżej 30 lat.

W Europie dostrzeżono ostatni strajk w oświacie. To, jak rząd rozprawił się ze strajkującymi nauczycielami wraz z ostatnimi zmianami w ustroju szkolnym oraz krytyką, z jaką nauczyciele spotkali się w mediach doprowadziło – jak wynika z raportu KE – do masowego odchodzenia nauczycieli z zawodu. „Prawdziwym wyzwaniem może się stać zastąpienie odchodzących na emeryturę lub rezygnujących z zawodu nauczycieli” – oceniła KE sytuację w Polsce.

Komisja Europejska wytknęła Polsce, że między 2009 a 2018 r. nakłady na oświatę spadły z 5,4 proc. produktu krajowego brutto (PKB) do 4,9 proc. PKB. Na różnych poziomach kształcenia Polska wydaje na jednego ucznia rocznie (po uwzględnieniu siły nabywczej pieniądza) od 4 544 euro do 5 136 euro. W Unii Europejskiej jest to średnio od 6 111 euro do 7 730 euro.

„Istnieją mocne dowody na wpływ wysokości wynagrodzeń nauczycieli na rekrutację do zawodu, utrzymanie ludzi w zawodzie oraz wyniki uczniów. Wyższe wynagrodzenia wiążą się z pozytywnym wpływem na rekrutację i utrzymanie w zawodzie lepiej wykwalifikowanych nauczycieli. Poziomy wynagrodzeń nauczycieli są dodatnio skorelowane z poziomem osiągnięć akademickich ich uczniów” – podkreśliła Komisja Europejska w głównej części raportu. Jej eksperci powołali się na badania ekonomistów dowodzące, że bez likwidacji różnicy między zarobkami nauczycieli i osób z wyższym wykształceniem pracujących w innych zawodach, nie da się przyciągnąć do oświaty wysokiej jakości profesjonalistów.

„Wysokość wynagrodzeń jest istotnym czynnikiem czyniącym karierę nauczycielską atrakcyjną dla absolwentów szkół średnich, którzy stają przed decyzją o wyborze kierunków pedagogicznych i tych absolwentów, którzy mają odpowiednie kwalifikacje. Inaczej szukają oni pracy w innych sektorach gospodarki. Wysokość wynagrodzeń może też odgrywać rolę w utrzymaniu obecnych nauczycieli w zawodzie. Około 64-66 proc. nauczycieli w UE deklaruje, że odpowiednie wynagrodzenie i jasna ścieżka kariery była ważnym elementem przy podejmowaniu decyzji o wyborze kariery” – podkreślono w raporcie KE.

O wyzwaniach, przed jakimi stoi edukacja w Europie, komisarz Navracsics pisał w tekście opublikowanym niedawno w „Głosie”.

Komisarz Tibor Navracsics dla Głosu: Europa potrzebuje nauczycieli

Fot. Tibor Navracsics/Twitter

(PS, GN)