Ukraińscy nauczyciele nie chcą kolaborować z okupantem. Rosja zamierza zastąpić ich nauczycielami z Krymu

Na okupowanych przez Rosję terenach Ukrainy miejscowi nauczyciele nie chcą współpracować z wrogiem i pomagać w rusyfikacji ukraińskich dzieci. Okupant próbuje więc ściągnąć nauczycieli z Krymu

Jak poinformowała ukraińska „Prawda” powołując się na organizację KRYM.SOS, na okupowanym przez Rosję od 2014 r. Krymie sporządzane są listy nauczycieli, których można skierować do pracy na innych ukraińskich terytoriach zajętych przez wojsko rosyjskie. Chodzi przede wszystkim o region wokół Chersonia i Zaporoża.

Dyrektorzy krymskich szkół otrzymali polecenie sporządzenia takich list do 1 lipca br. Przy poszczególnych nazwiskach powinna się znaleźć adnotacja, czy delikwent nadaje się na dyrektora szkoły, czy nie. Na tereny okupowane kierowani są także studenci kierunków pedagogicznych w rosyjskich uczelniach.

Według „Prawdy”, ogromna większość ukraińskich nauczycieli nie chce współpracować z okupantem. W Melitopolu aż 90 proc. z 2700 nauczycieli odmówiło kształcenia dzieci w szkołach nadzorowanych przez Rosjan.

W Chersoniu tylko 2 z 60 dyrektorów szkół w tym mieście zgodziło się współpracować z okupantem.

W Berdiańsku na współpracę z okupantem zgodziło się jedynie 2 z 18 dyrektorów. Na 1000 pracowników placówek oświatowych w tym mieście współpracy z Rosjanami podjęło się tylko 50 nauczycieli i 150 pracowników administracji i obsługi.

Według portalu Iz.com, na wiejskich terenach wokół Zaporoża Rosjanie chcą złamać opór nauczycieli siłą – poprzez wywieranie na nich presji i straszenie surowymi konsekwencjami. Nauczycielom, którzy odmówią stawienia się w szkole, grozi przymusowa praca przy odgruzowywaniu Mariupola, niemal całkowicie zniszczonego podczas wielotygodniowego oblężenia.

Groźby otrzymują także rodzice, którzy odmówili posyłania dzieci do szkół nadzorowanych przez Rosjan. Rosjanie straszą rodziców odebraniem dzieci i deportacją do Rosji. Groźby te są bardzo prawdopodobne, ponieważ jak dotąd – według władz ukraińskich – Rosjanie uprowadzili w głąb Rosji ponad 200 tys. dzieci. Dziennikarze mówią o „fali terroru wobec nauczycieli i rodziców”.

Rosjanie zapowiedzieli już, że od 1 września w szkołach znajdujących się na terenach okupowanych ukraińskie dzieci będą uczyły się według rosyjskich programów nauczania. To oznacza próbę ich stopniowej rusyfikacji.

(PS, GN)