UMP: Jak sprostać wyzwaniom zorganizowania edukacji dla uczniów z Ukrainy? „W Warszawie potrzeba 75 nowych szkół”

„Do Warszawy dotarło około pół miliona uchodźców z Ukrainy, z czego zostało ok. 300 tys. osób. Szacujemy, że około jedną trzecią tej liczby stanowią dzieci i młodzież w wieku żłobkowym, przedszkolnym i szkolnym. To jedna trzecia wszystkich uczniów, jakich mamy obecnie w Warszawie” – wylicza Renata Kaznowska. Wiceprezydent Warszawy dodaje, że jak do tej pory szkoły i placówki w stolicy przyjęły 12 tys. uczniów. – Mamy możliwość przyjęcia jeszcze około 15 tys. dzieci, ale nie jesteśmy w stanie zapewnić miejsca dla wszystkich ze 100 tys. nowych uczniów. Do tego potrzebne by było 75 nowych szkół – dodaje  Kaznowska.

Samorządowcy odpowiedzialni w miastach za sprawy edukacji i oświaty oraz szefowie miejskich wydziałów ds. oświaty i wychowania na posiedzeniu Komisji Unii Metropolii Polskich ds. Edukacji zastanawiali się sprostać wyzwaniom zorganizowania edukacji i opieki dla uczniów i dzieci uchodźców z Ukrainy.

Iwona Waszkiewicz, wiceprezydent Bydgoszczy i przewodnicząca Komisji ds. Edukacji UMP przypomniała, że samorządy czekają na szybką ścieżkę zatrudniania nauczycieli ukraińskich oraz na rezygnację z podstawy programowej w oddziałach przygotowawczych.

– Chcielibyśmy, aby resort edukacji zapewnił finansowanie takiej formy edukacji – mówi Iwona Waszkiewicz. – Tworzymy nowe oddziały w szkołach, tworzymy nowe grupy w przedszkolach, a cały czas nie znamy zasad, na jakich będą one finansowane. To powoduje, że wiele działań, które mogłyby zostać podjęte już dzisiaj przez miasta i gminy pozostaje w zawieszeniu.

Członkowie Komisji UMP ds. Edukacji zwracali uwagę, że niepewność tego, czy specjalne rozwiązania w zakresie edukacji zostaną przedłużone utrudnia im organizację nowego roku szkolnego.

– To, czego obecnie najbardziej się obawiamy, to sytuacja związana z organizacją nowego roku szkolnego – mówi Mariusz Banach, wiceprezydent Lublina. – Nie wiemy na przykład, czy obecne zwiększenie limitu dzieci, które mogą się uczyć w klasach I – III, a także w przedszkolach będzie nadal funkcjonowało w roku szkolnym 2022/2023. Brak tej informacji znakomicie utrudnia nam przygotowanie arkuszy organizacyjnych na nowy rok szkolny – wyliczał wiceprezydent Lublina

W ocenie przedstawicieli Miast UMP konieczne jest także rozwiązanie problemu związanego z obowiązkiem szkolnym: tego, które dzieci z Ukrainy zostaną nim objęte i związanych z tym konsekwencji.

Jeżeli ukraiński uczeń pozostaje poza polskim systemem edukacyjnym, bo deklaruje chęć kontynuowania nauki w formie zdalnej w szkole ukraińskiej, to – w ocenie ekspertów z miast UMP – nie ma podstaw prawnych do zapewnienia mu przez polską szkołę opieki, czy niezbędnego sprzętu (komputera, laptopa) do nauki zdalnej. To jest problem, który wymaga uregulowania.

– Ukraińskie dzieci dobrze odnajdują się w polskim systemie edukacji – zauważa Waldemar Bojarun, wiceprezydent Katowic. – Jednak w naszej ocenie brakuje systemowych rozwiązań, które pozwoliłyby uczniom, zwłaszcza ze starszych klas, na kontynuowanie nauki (np. w formie zdalnej), w ukraińskich szkołach. Ten problem jest szczególnie widoczny w dużych miastach, w których przebywa najwięcej uchodźców z Ukrainy. Oczywiście wszyscy staramy się te problemy – przede wszystkim techniczne: brak laptopów, komputerów – rozwiązać, ale oczekujemy też działań ze strony resortu edukacji, który powinien wprowadzać rozwiązania ułatwiające samorządom realizację również i tego rodzaju pomocy – dodaje wiceprezydent Katowic.

(GN)

Urszula Woźniak: W Warszawie do pracy z dziećmi z Ukrainy potrzeba tysiąc nauczycieli. Na razie jest chaos