– Zdajemy sobie sprawę, że projekt ze względu na to, kiedy był złożony, a minęły już ponad trzy lata, w dużym stopniu się zdezaktualizował, choćby z uwagi na nieaktualne stopnie awansu zawodowego – mówił w Sejmie Adam Krzemiński (KO), przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela, czyli projektu obywatelskiego ZNP „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”. Jego zdaniem podkomisja powinna „poczekać na opinię rządu, poprosić o kalkulacje związane z kosztami wprowadzenia nowych zapisów, a także zastanowić się nad alternatywnymi rozwiązaniami problemu”.
Niedawno – 18 listopada – minęły trzy lata, od kiedy ZNP złożył w Sejmie 250 tysięcy podpisów obywateli pod inicjatywą obywatelską wiążącą wynagrodzenia nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Projekt przeleżał dwa lata w „zamrażarce” w Sejmie poprzedniej kadencji. W Sejmie X kadencji odbyło się pierwsze czytanie projektu i przez ponad 10 miesięcy nic się nie działo w tej sprawie. Dopiero niedawno powołano w ramach Komisji Edukacji Nauki podkomisję nadzwyczajną do rozpatrzenia inicjatywy ZNP.
W piątek 20 grudnia podkomisja spotkała się na pierwszym plenarnym posiedzeniu. Temat? „Zmiany w składzie osobowym Prezydium Podkomisji i Omówienie harmonogramu prac nad obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela (druk nr 28)”.
Podkomisja zdecydowała, że na jednym z pierwszych posiedzeń w nowym roku spotka się z wnioskodawcami projektu czyli z przedstawicielami ZNP. Chce też uzyskać opinię rządu ws. procedowanych zmian.
– Mamy opinie poprzedniego rządu, mamy opinie, które zamówiła pani przewodnicząca komisji edukacji Krystyna Szumilas, ale nie mamy opinii obecnego rządu – mówił Adam Krzemiński (KO), przewodniczący podkomisji nadzwyczajnej.
Posiedzenie było dość burzliwe, ale trudno je uznać za merytoryczne. Przedstawiciele KO i PiS licytowali się przede wszystkim, która partia bardziej odpowiada za „mrożenie” projektu w Sejmie.
– Pewnie jak wszyscy tu jesteśmy popieramy pomysł, żeby nauczyciele zarabiali jak najwięcej i żeby prestiż zawodu nauczyciela wzmacniać, również poprzez godne wynagrodzenia. Ważne byłoby również doprowadzenie do sytuacji, w której nauczyciel stażysta, dzisiaj początkujący, nie zarabiał z tak dużą dysproporcją do nauczyciela dyplomowanego – deklarował Adam Krzemiński (KO).
– Nam zarzucano, że mrozimy ustawę, ale ta ustawa jest znowu zamrożona. Może pan wie, panie przewodniczący, kiedy będzie opinia rządu? Chcę zauważyć, że my nie mamy debatować nad nowymi przepisami, które sobie wymyślimy. Mamy debatować nad obywatelskim projektem ustawy i odnieść się do niego, czy go popieramy czy go nie popieramy – mówił Tomasz Zieliński (PiS).
Poseł Zieliński apelował, żeby jak najszybciej zaprosić wnioskodawców czyli ZNP i jak najszybciej pracować nad projektem „bo nauczyciele tego oczekują”. – Żeby się nie okazało, że my powołaliśmy podkomisję, żeby odwlekać w nieskończoność prace nad tym projektem – zastrzegł.
– Trudni mi zrozumieć sugestie o przyśpieszeniu, w sytuacji gdy ten projekt tak naprawdę został zamrożony w poprzedniej kadencji – kontrował przewodniczący Krzemiński.
– Jestem zdumiony opinią, że nie ma stanowiska rządu. Oczywiście, że ono jest, bo to stanowisko 22 listopada przedstawił premier Donald Tusk na 43. Krajowym Zjeździe Delegatów ZNP – przypomniał Zbigniew Dolata (PiS) i cytował… słowa szefa rządu.
– To przecież pana szef – zwrócił się Dolata do przewodniczącego podkomisji. – Zapowiadał pan intensywną pracę nad projektem, a zwołuje pan posiedzenia co kilka miesięcy tylko po to, żeby nam, obwieścić że będzie pan czekał. Nie ma już na co czekać – ponaglał poseł PiS.
– Dziękuję za pouczenia, kogo mam słuchać, za to że czyta pan słowa premiera jako opinie rządu do projektu i że dla pana też są te słowa ważne, że bierze sobie je pan mocno do serca – odpowiadał przewodniczący podkomisji.
– Myślałam, że to będzie komisja merytoryczna, ale widzę że jak zwykle będzie to komisja polityczna – wtrąciła Sylwia Bielawska (KO). – Mieliśmy się zająć losem nauczycieli. Bardzo się cieszę, że panowie z PiS są tak gotowi do pracy, szkoda że wcześniej nie byliście do niej gotowi – zwróciła uwagę.
Dodała, że jej zdaniem „projekt budzi duże wątpliwości o charakterze legislacyjnym i trzeba dokonać bardzo wielu zmian”. – Jesteśmy po to, aby wypracować taką wersję projektu, która będzie zadowalała także te środowiska które go zgłosiły – tłumaczyła.
– Trzeba się spotkać ze stroną związkową i porozmawiać o wyjściu z impasu. Dlatego, że chociażby element wiązania wynagrodzeń nauczycieli ze średnią w gospodarce może skutkować brakiem podwyżek, bo mieliśmy na przestrzeni lat takie sytuacje, że te średnie krajowe nie rosły. Czy na pewno o to chodzi wnioskodawcom? – zastanawiał się Krzemiński.
Ostatecznie uzgodniono, że być może dojdzie do spotkania z wnioskodawcami na pierwszym w nowym roku posiedzeniu Sejmu, choć PiS postuluje, żeby w spotkaniu wzięły też udział oświatowa „Solidarność” i inne związki oraz strona samorządowa.
– Mam przeczucie, że do końca maja (do wyborów prezydenckich – przyp. red) ta podkomisja nic nie wypracuje, ale poczekamy zobaczymy, przyszliśmy tutaj popracować – oświadczył Sławomir Skwarek (PiS), wybrany na wiceprzewodniczącego podkomisji.
Przypomnijmy, że premier Donald Tusk i szefowa MEN Barbara Nowacka podczas 43. Krajowego Zjazdu Delegatów ZNP zadeklarowali „przyśpieszenie” prac nad inicjatywą obywatelską.
– Zawód nauczyciela nie może być opłacany niżej niż wynosi przeciętna płaca. Dla mnie to oczywiste – podkreślił premier Tusk na 43. Krajowym Zjeździe Delegatów ZNP. – Zobowiązuję się dzisiaj, że przyspieszymy prace nad projektem obywatelskim ZNP („Godne płace i wysoki prestiż zawodu nauczyciela” – przyp. red), nie będzie już zwłoki – zapowiedział.
Do słów szefa rządu odniosła się w swoim przemówieniu minister edukacji Barbara Nowacka. – Deklaracje, które z jego ust padły dotyczące kwestii prac parlamentarnych nad ustawą biorę bardzo do siebie. Biorę jako jedno z zadań, które zrobimy, mam nadzieję, wspólnie jak najszybciej – zaznaczyła.
– Liczymy na to, że sejmowa komisja edukacji zgodnie z deklaracją pana premiera Donalda Tuska niezwłocznie podejmie prace nad tym projektem. Pierwsze czytanie odbyło się w styczniu. Czekamy na harmonogram prac ze strony MEN. ZNP jest gotowy by brać udział w tych pracach –deklarował prezes ZNP Sławomir Broniarz podczas briefingu z okazji podsumowania półrocznych prac Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli i grup roboczych działających w jego ramach. – Dla nas to sprawa kluczowa – podkreślił.
Związek od dawna informuje, że projekt trzeba zaktualizować, ale może to nastąpić tylko podczas prac w komisji sejmowej, wnioskodawca nie ma takich uprawnień.
>> Transmisję z obrad sejmowej podkomisji można obejrzeć tutaj
(GN)