W sieci rośnie zagrożenie tzw. childgroomingiem. RPO: Konieczne są zdecydowane działania dla dobra dzieci i młodzieży

„Badania wskazują na znaczny wzrost skali zjawiska >>childgrooming<<, czyli zdobywania za pośrednictwem Internetu zaufania dziecka w celu seksualnego wykorzystania. Sprawcy często stosują wyrafinowane strategie manipulacji, m.in. udają werbunek do agencji modelek lub symulują głęboką relację przyjacielską lub romantyczną – co dzieci nie zawsze i nie w każdej fazie mogą odbierać jako namawianie do zachowań seksualnych” – alarmuje Rzecznik Praw Obywatelskich. Jego zdaniem działania informacyjno-edukacyjne władzy publicznej w walce z tymi zagrożeniami wciąż wydają się niewystarczające.

Do RPO wciąż napływają skargi dotyczące patostreamingu. Skarżący wyrażają oburzenie i bezradność w zwalczaniu tego zjawiska. Informacje na ten temat pojawiają się także w przestrzeni publicznej. Problem wciąż wydaje się zatem aktualny i poważny. Rzecznik dostrzega, że wraz z rozwojem technologii cyfrowych pojawiają się jednak nowe zagrożenia, w tym m. in. tak niebezpieczne zjawiska, jak sexting czy childgrooming.

Mając na uwadze raport NASK “Nie na pokaz”, będący analizą wyników badania nt. publikowania treści intymnych przez młodzież, RPO wystąpił do MEiN. Zwrócił uwagę na brak wystarczającej wiedzy i środków edukacyjnych w zakresie cyberbezpieczeństwa dzieci i młodzieży w kontekście patologicznych zachowań seksualnych w Internecie. W odpowiedzi resort opisał swe działania.

RPO apeluje o ochronę dzieci przed pornografią w Internecie. Wystąpienie do MEiN

W tym kontekście Rzecznik zauważa niepokojące informacje o przypadkach uwodzenia dzieci za pośrednictwem Internetu, (childgroomig) przez popularnych twórców internetowych, o których było ostatnio głośno. Ujawnione informacje o wykorzystywaniu seksualnym dzieci przez influencerów uwidoczniły skalę i wagę problemu.

Rzecznik zwraca uwagę na alarmujące dane statystyczne z raportów Zespołu Dyżurnet.pl w NASK. Jak wskazano w raporcie za 2022 r., na 6737 zgłoszonych materiałów dotyczących wykorzystywania seksualnego dziecka, 2861 z nich potwierdziło takie przypadki. Podkreślono, że nastąpił wzrost potwierdzonych incydentów treści przedstawiających seksualne wykorzystywanie dzieci. Jest on najwyższy od 2016 r., mimo spadku prawie o połowę liczby zgłoszeń tego typu materiałów.

„W związku z tym w ocenie RPO działania informacyjno-edukacyjne podejmowane przez organy władzy publicznej w walce z tymi  zagrożeniami wciąż wydają się niewystarczające. Konieczne są zdecydowane działania dla dobra dzieci i młodzieży. A prezentowane dane statyczne mogą nie odzwierciedlać rzeczywistej skali zjawiska, rzadko bowiem dochodzi do jego ujawniania i poinformowania jakichkolwiek służb, w tym organów ściągania. Ostatnie informacje o wykorzystywaniu małoletnich przez popularnych influencerów są tego przykładem” – podkreśla RPO.

Zastępca RPO Stanisław Trociuk wystąpił w tej sprawie do dyrektora Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej Wojciecha Pawlaka.

(GN)

„Nie można zostawić świata jakim jest”. Wysłuchanie w ramach Inicjatywy na rzecz Ochrony Dzieci przed Destrukcyjnymi Treściami

Brutalne treści w internecie – jak chronić przed nimi dzieci? Łukasz Wojtasik: Pokazujmy dzieciom pozytywne wzorce