Kilkunastu nauczycieli z Włocławka gotowych jest zaopiekować się dziećmi pracowników służby zdrowia, aby ci nie musieli korzystać z zasiłków opiekuńczych w związku zamknięciem placówek oświatowych z powodu epidemii kornawirusa.
– W tej chwili zgłosiło się do nas 12 nauczycieli z placówek oświatowych, których organem prowadzącym jest miasto Włocławek i którzy zadeklarowali, że w formie wolontariatu mogą zaopiekować się dziećmi osób, które pracują w służbie zdrowia. Być może zgłoszą się następni – powiedziała Głosowi Angelika Wyrąbkiewicz rzeczniczka prezydenta miasta.
– W razie gdyby naszemu szpitalowi brakowało rąk do pracy nauczyciele będą mogli pomóc pracownikom służby zdrowia, którzy obecnie zajmują się dziećmi i korzystają z zasiłków opiekuńczych, tak aby lekarze i pielęgniarki mogli wrócić do pracy – dodała.
Pismo w tej sprawie zostało skierowane do dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku. Prezydent miasta Marek Wojtkowski zaznaczył wcześniej, że ma świadomość że lekarze, pielęgniarki, pracownicy szeroko rozumianego personelu medycznego są bardzo obłożeni pracą na pierwszej linii frontu walki z epidemią. – Często mają kłopot z opieką nad dziećmi. Dlatego wyszliśmy z taką propozycją – mówił na konferencji prasowej.
We Włocławku nie będą naliczane opłaty za miejskie żłobki i przedszkola zamknięte w związku z epidemią koronawirusa – taką decyzję podjął w czwartek (26.03.) prezydent miasta.
(JK, GN)