Wychowawcy na zmiany. Jak miasta wypłacają dodatek za wychowawstwo w przedszkolach?

Nauczyciele będą pełnić funkcję wychowawcy na zmiany – to jeden ze sposobów na rozwiązanie problemu wynikającego m.in. z braku środków na wypłatę dodatków dla wychowawców w przedszkolach.

Miasta województwa śląskiego przygotowują się do wypłaty dodatków za wychowawstwo.

Rybnik jest jednym z pierwszych miast, gdzie decyzja została podjęta już w lipcu. Jak mówi naczelnik wydziału edukacji Urzędu Miasta w Rybniku Katarzyna Fojcik dodatki w wys. 300 zł wypłacane są od 1 września wszystkim nauczycielom wychowawcom zarówno w szkołach jak i przedszkolach. Zaznacza jednak, że ze względu na koszt reformy i brak środków na dodatki dla nauczycieli przedszkoli, miasto będzie wypłacać 300 zł wyłącznie jednemu wychowawcy w grupie przedszkolnej. – Jeden dodatek za wychowawstwo na całą grupę, tak mamy od co najmniej 12 lat. W tej chwili nie prowadzimy dyskusji na temat zwiększenia liczby wychowawców w oddziałach, ponieważ finansowo nie jesteśmy w stanie tego inaczej przeprowadzić  – dodaje Fojcik.

Przyznaje jednak, że pojawiła się propozycja by dzielić dodatek np. po połowie. – W naszej ocenie takie rozwiązanie nie jest jednak prawnie możliwe, dlatego nie zdecydowaliśmy się na jego wprowadzenie – mówi.

Miasto przystało za to na inne rozwiązanie – by co pół roku zmieniać wychowawców w grupie. – Z taką propozycją pojawiła się w urzędzie jedna z naszych dyrektorek. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie by tak zrobić – mówi.

Po 300 zł otrzymają również nauczyciele pełniący funkcję wychowawcy w katowickich szkołach oraz przedszkolach. – Uznaliśmy zadania wychowawców w szkołach i przedszkolach za tożsame, dlatego ich dodatki zostaną zarównane – mówi Grażyna Burek, zastępca naczelnika Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miasta w Katowicach. Dotąd nauczyciele katowickich szkół otrzymywali 150 zł, a przedszkoli – 120 zł.

Taki dodatek, jak wyjaśnia Grażyna Burek, otrzyma w przedszkolu osoba, która pełni funkcję wychowawcy, a zatem wykonuje dodatkowe zadania oraz koordynuje pracę innych nauczycieli. Wyjaśnia, że w grupach prowadzonych przez katowickie przedszkola może być kilkoro nauczycieli realizujących podstawę programową z zakresu wychowania przedszkolnego oraz inne zajęcia np. z języka angielskiego, ale tylko jeden wykonuje dodatkowe czynności związane z realizacją funkcji wychowawcy.

– Nie może być tak, że odpowiedzialność za tę funkcję dzieli się na kilku nauczycieli pracujących w oddziale przedszkolnym. Za prowadzenie oddziału przedszkolnego powinna odpowiadać jedna osoba i to ona powinna koordynować wszystkie zadania oraz podejmować decyzje związane nie tylko z całą grupą, ale też poszczególnymi wychowankami – dodaje Grażyna Burek. Uchwała będzie procedowana 26 września na najbliższej sesji Rady Miasta.

Zmiany w wypłacie dodatków zapowiada również Chorzów. – Potraktowano nauczycieli przedszkoli jako inną grupę, wobec tego nadal obowiązuje dotychczasowa uchwała – mówi wiceprezydent Chorzowa Wiesław Ciężkowski. – Będziemy ją jednak zmieniać, by zrównać wysokość dodatków w szkołach i przedszkolach, bo te zapisy, które pojawiły się w znowelizowanej Karcie Nauczyciela, to ewidentna niesprawiedliwość albo niedopatrzenie – podkreśla.

W Tychach, jak poinformowała rzeczniczka Urzędu Miasta Ewa Grudniok, wysokość dodatku będzie zależała od liczby wychowawców w grupie. Jeśli będzie ich dwóch, każdy z nich otrzyma po 60 zł, gdy tylko jeden – 110 zł.

Katarzyna Piotrowiak

***

Czytaj też:

Iga Kazimierczyk: Kto będzie pracować w przedszkolach? Ostra faza kryzysu…

W Lesznie nauczyciele przedszkoli też dostaną dodatek 300 zł