Według ZNP, ministerstwo edukacji powinno w każdym województwie zdiagnozować stan kształcenia na odległość, które uczniowie i nauczyciele realizują od marca br. Związek przygotował pakiet rozwiązań mających poprawić zdalne kształcenie, gdyby szkoły miały do niego wrócić od nowego roku szkolnego
Pakiet rozwiązań dotyczących zdalnego kształcenia przygotowała Komisja Pedagogiczna ZNP. W najbliższy wtorek 23 czerwca stanowiskiem ma się zająć Zarząd Główny ZNP.
– Wywołana przez koronawirusa konieczność zdalnego kształcenia pokazała, że w Polsce brakuje systemowych rozwiązań. Wszystko odbywa się na zasadzie, że minister coś mówi, zapewnia, że wszystko jest zabezpieczone, obwieszcza wprowadzenie zdalnego nauczania, ale nie daje żadnych instrumentów, które pozwalałyby to wprowadzić w życie – ocenił Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.
Jeżeli ZG ZNP przyjmie stanowisko Komisji Pedagogicznej, to zostanie ono przekazane do ministerstwa edukacji.
W stanowisku Komisji Pedagogicznej ZNP znalazł się postulat zdiagnozowania kształcenia na odległość w każdym województwie. Według ekspertów Związku, bez kompleksowej oceny sytuacji nie można stworzyć rozwiązań systemowych. – Diagnozę powinni przygotować kuratorzy oświaty. Na tej podstawie będzie można np. kupić sprzęt komputerowy dla szkół bądź umożliwić wypożyczyć komputerów uczniom – podkreślił Krzysztof Baszczyński.
Niezbędne jest też stworzenie portalu internetowego z jednolitą platformą pozwalającą na zdalne kształcenie. – Nie może dłużej być tak, że jedni pracują na takim systemie, inni – na drugim, a jeszcze inni w ogóle na niczym. Jednocześnie należy zmodyfikować platformę epodreczniki.pl – ocenił wiceprezes ZG ZNP.
Według Związku, MEN musi skupić się na wsparciu nauczycieli. Chodzi przede wszystkim o zapewnienie wszystkim nauczycielom realizującym zdalne kształcenie profesjonalnej pomocy merytorycznej i technicznej. – Nauczyciele zostali pozostawieni sami sobie. W ofercie Ośrodka Rozwoju Edukacji oraz lokalnych ośrodków doskonalenia powinien znaleźć się cykl stałych szkolen i konsultacji w tym zakresie – stwierdził Krzysztof Baszczyński.
– Należy też zintegrować działania nauczycieli-specjalistów na rzecz dzieci, które nie uczestniczyły w zdalnym kształceniu – dodał.
Trzy miesiące zdalnego kształcenia pokazały, że dyrektorzy i nauczyciele mają problemy z dokumentacją pracy z uczniem. – Dziś panuje w tej sprawie zupełna dowolność. Należy przy tej okazji ujednolicić przepisy dotyczące wynagrodzeń – podkreślił wiceprezes ZG ZNP. Tak, żeby samorządy nie mogły pod byle pretekstem obcinać nauczycielom wynagrodzenia, choć poświęcają oni uczniom tyle samo albo więcej swojego czasu niż przed pandemią. – Z przeprowadzonej przez nas ankiety wynika, że ponad 60 proc. nauczycieli straciło część wynagrodzenia na zdalnym nauczaniu – przypomniał Krzysztof Baszczyński.
– Niezwykle istotna jest konieczność modyfikacji podstawy programowej dla wszystkich typów szkół i dostosowanie podstawy do wymogów zdalnego kształcenia – dodał.
Zdaniem ZNP, MEN powinien wykorzystać okres wakacji na poprawienie rozwiązań w zakresie zdalnego kształcenia. – Bez względu na to, co się wydarzy 1 września, nie można zaniechać tej sprawy. Minister Piontkowski zapowiedział prace nad zdalnym kształceniem, dlatego podpowiadamy mu, co w tym obszarze należy zmienić i na co zwrócić uwagę. Chcemy współpracować, rozmawiać, jesteśmy gotowi do daleko idącej pomocy w tym zakresie – obiecał Krzysztof Baszczyński.
(PS, GN)