Według ZNP, urząd prezydenta RP powinien bardziej angażować się w rozwiązanie problemów dotykających oświaty. Związek spotkał się dziś z kandydatem na prezydenta reprezentującym Lewicę, byłym prezydentem Słupska Robertem Biedroniem
19 czerwca br. ZNP zaprosił wszystkich 11 kandydatów na urząd prezydenta RP do debaty na temat przyszłości polskiej oświaty. “Proponujemy, aby deklaracja obywatelska >>Szkoła, jakiej chcemy<< stała się punktem wyjścia do bieżącej dyskusji o kształceniu. Zapraszamy tych kandydatów, dla których edukacja jest ważna, na rozmowę o edukacji” – czytamy w zaproszeniu skierowanym do 11 kandydatów ubiegających się o najważniejszy urząd w Polsce.
– Dzisiejsze owocne i potrzebne spotkanie pokazywało oczekiwania ZNP wobec urzędu prezydenta RP w kontekście kształtowania polityki edukacyjnej państwa – poinformował prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Przypomniał, że jeszcze za czasów prezydenta Lecha Kaczyńskiego Związek proponował stworzenie rady edukacyjnej – ponadpartyjnej platformy wypracowującej politykę edukacyjną ponad podziałami politycznymi. – Niestety do dzisiaj taka rada nie została powołana – zastrzegł prezes ZNP.
– Na pewno oczekujemy od prezydenta RP zdecydowanie większej aktywności zarówno w sprawach dotyczących sytuacji 600 tys. nauczycieli oraz 200 tys. pracowników administracji i obsługi szkół, jak i pewnej wizji edukacji oraz ambicji i aspiracji naszego państwa – dodał.
Jego zdaniem, „bardzo nam brakuje rzeczywistego dialogu z prezydentem”.
Według Roberta Biedronia, prezydent RP „powinien być zwornikiem, osobą, która będzie szukała tego, co łączy, odpowiadała na głosy różnych stron sporu, zapraszała do rozmów i starała się, jako głowa państwa, szukać rozwiązań”. – Ubolewam, że ostatnie lata nie były latami czegoś, co można by nazwać prezydenturą dialogu – ocenił kandydat na prezydenta RP. Jego zdaniem, głosu prezydenta zabrakło m.in. podczas nauczycielskich protestów.
– Chciałbym ten urząd pełnić inaczej i dlatego zapowiedziałem podczas naszego spotkania powołanie Rady Edukacji Przyszłości, która byłaby miejscem, gdzie różne strony, związki zawodowe, środowiska nauczycielskie, eksperci, organizacje pozarządowe, przedstawiciele środowisk uczniowskich spotykałyby się ze środowiskami politycznymi i wypracowywały rozwiązania dla rządu, parlamentu dotyczące przyszłości oświaty – poinformował były prezydent Słupska.
– Wiemy też, że dziś zawód nauczycieli traktowany jest jak wieczny wolontariat. Nie może tak być. W państwie, które chce się rozwijać, edukacja powinna być priorytetem – dodał. Zaapelował do rządu i parlamentu o zagwarantowanie w budżecie pieniędzy na 6-procentowe podwyżki dla nauczycieli.
Kandydat podpisał przedstawioną przez ZNP deklarację „Szkoła, jakiej chcemy”.
Do 22 czerwca br. na apel Związku o rozmowę odpowiedziało trzech kandydatów. Dwa sztaby wyborcze zaproponowały spotkanie – sztab wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego oraz sztab wyborczy Kandydata na Prezydenta RP Roberta Biedronia. Trzeci sztab Kandydata na Prezydenta RP Władysława Kosiniaka-Kamysza przesłał list do pracowników oświaty.
Z Rafałem Trzaskowskim przedstawiciele ZNP i OPZZ spotkali się w poniedziałek 22 czerwca br. przed południem.
ZNP i OPZZ spotykają się z kandydatami. Na pierwszy ogień – Rafał Trzaskowski
– Zaprosiliśmy do rozmowy wszystkich kandydatów. Chcemy rozmawiać ze wszystkimi. Mam nadzieję na refleksję pozostałych kandydatów – stwierdził prezes ZNP Sławomir Broniarz.
(PS, GN)