Zaplanowana przez rząd subwencja oświatowa na 2023 r. nie gwarantuje zabezpieczenia finansowania podstawowych zadań oświatowych realizowanych przez samorząd – ostrzegł ZNP w opinii do rozporządzenia rozdzielającego pieniądze w ramach subwencji oświatowej. W subwencji brakuje m.in. środków na podwyżkę rekompensującą nauczycielom rekordową inflację
„Wzrost części oświatowej subwencji ogólnej na pozór wydaje się duży, ale tylko przy porównywaniu wysokości kwot zaplanowanych na 2022 r. Tymczasem analiza wysokości subwencji oświatowej na 2023 r. w odniesieniu do aktualnej sytuacji ekonomicznej kraju, wysokości inflacji, cen prądu i węgla, musi prowadzić do wniosku, że zaplanowane środki subwencyjne są niewystarczające” – czytamy w opinii ZNP do projektu rozporządzenia MEiN w sprawie podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego w roku 2023.
Wprawdzie finansowy standard A (czyli – w uproszczeniu – kwota subwencji oświatowej przeznaczona na jednego ucznia) wzrośnie w roku 2023 w do kwoty 6.947 zł, tj. o ok. 866 zł, ale to „nie gwarantuje prawidłowego zabezpieczenia finansowania zadań oświatowych w sposób umożliwiający zabezpieczenie prawidłowej ich realizacji przez jednostki samorządu terytorialnego”.
GUS potwierdził: inflacja w październiku wyniosła prawie 18 proc.
Według Związku, w subwencji zabrakło pieniędzy na:
* podwyżkę nauczycielskich wynagrodzeń, które zrekompensowałyby rekordową inflację wynoszącą prawie 18 proc. ZNP domaga się tu wzrostu nauczycielskich pensji o co najmniej 20 proc.
* wydatki przeznaczone na odprawy przewidziane pragmatyką nauczycielską i prawo pracy
* poprawę efektywności energetycznej oraz zakup energii i ciepła przez szkoły i placówki oświatowe.
Opinia ZNP dostępna jest TUTAJ.
Przypomnijmy – według danych GUS, inflacja w październiku br. w porównaniu z analogicznym miesiącem roku poprzedniego pobiła rekord ćwierćwiecza i dobiła do 17,9 proc. Ceny żywności i napojów bezalkoholowych poszły w górę w ciągu roku o 22 proc., napojów alkoholowych i wyrobów tytoniowych – o 9,9 proc., odzieży i obuwia – o 7 proc., użytkowania mieszkania – 28,7 proc., wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego – o 12,4 proc., ochrony zdrowia – 8,5 proc., transportu – 17,3 proc., łączności – 3,3 proc., rekreacji i kultury – 14,8 proc., edukacji – 13,5 proc., restauracji i hoteli – 18,5 proc.
Rosnąca inflacja uderza szczególnie mocno w portfele nauczycieli. W tym roku wynagrodzenie wszystkich nauczycieli wzrosło jedynie o 4,4 proc. od 1 maja br. Dodatkowo nauczyciele kontraktowi i stażyści otrzymali 1 września podwyżkę w wysokości 8-10 proc. (to zaledwie 15-procentowa grupa nauczycieli).
Jak wynika z projektu ustawy budżetowej na 2023 r., od 1 stycznia 2023 podwyżka dla nauczycieli ma wynieść 7,8 proc. Według ZNP, oferowana podwyżka jest stanowczo zbyt niska i powinna wynieść co najmniej 20 proc. Takie poprawki do budżetu ZNP zaproponował podczas sejmowych prac nad tą ustawą.
Subwencja oświatowa zapisana w projekcie ustawy budżetowej na 2023 r. ma wynieść 64,4 mld zł, co oznacza wzrost o 11,1 mld zł (czyli o 20,8 proc.). Wzrost ten obejmuje jednak zarówno przechodzące skutki tegorocznej podwyżki w wysokości 4,4 proc. dla wszystkich nauczycieli (od 1 maja) oraz 8-10 proc. podwyżki dla nauczycieli początkujących (od 1 września), jak też podwyżkę 7,8 proc. w 2023 r. Z tego gminy otrzymają ok. 39 mld zł (61 proc.), powiaty – 24,4 mld zł (38 proc.), a województwa – 0,8 mld zł (1 proc.).
(PS, GN)