ZNP: Wniosek do premiera o wprowadzenie specjalnych rozwiązań dotyczących kształcenia uchodźców z Ukrainy

„Mając na względzie jakość i dostępność usług edukacyjnych, opiekuńczych i wychowawczych, dobrostan uczniów i nauczycieli, ZNP wskazuje, iż ewentualne przedłużenie obowiązywania w przyszłym roku szkolnym rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki, pozwalającego na zwiększanie limitów uczniów w oddziałach przedszkolnych, oddziałach i świetlicach szkolnych będzie miało negatywny wpływ na jakość edukacji polskich uczniów, w tym również na bezpieczne i higieniczne warunki nauki i pracy. Byłby to też kolejny rok pracy nauczycieli ponad siły i normy, w niekorzystnych dla edukacji dzieci i młodzieży warunkach” – czytamy m.in. w liście ZNP do premiera Morawieckiego. List publikujemy w całości.

2 czerwca 2022 r. Związek Nauczycielstwa Polskiego wystosował list do premiera Mateusza Morawieckiego z wnioskiem o wprowadzenie konkretnych rozwiązań dotyczących kształcenia uczniów ukraińskich.

„Ministerstwo Edukacji i Nauki w swych komunikatach twierdzi, że polski system edukacji  jest gotowy w przyszłym roku szkolnym na przyjęcie nawet 400 tysięcy uczniów ukraińskich, nie wiemy z czego wynikają  te szacunki i optymizm. Wszelkie dane pokazują, że system staje się już niewydolny” – podkreśla ZNP i przedstawia propozycje koniecznych rozwiązań.

***

Warszawa, 2 czerwca 2022 r.

Pan

Mateusz Morawiecki

Prezes Rady Ministrów

W związku z działaniami wojennymi w Ukrainie i napływem uchodźców wielkość populacji Polski po raz pierwszy w historii osiągnęła ponad 40 mln osób. W Polsce mieszka już prawie 3 mln 200 tys. Ukraińców, w tym 2,2 mln tych, którzy przyjechali po wybuchu wojny w Ukrainie. Aż 70 proc. z nich zatrzymało się w 12 największych polskich miastach i ich okolicy. Blisko 15 proc. wszystkich uciekinierów wojennych z Ukrainy (ponad 469,6 tys.) zamieszkało w Metropolii Warszawa, którą tworzy stolica Polski z 69. przylegającymi gminami. Ponad połowa z nich (57 proc.) zatrzymała się w Warszawie. Dziś 13 proc. spośród 2 mln 61 tys. mieszkańców miasta stanowią Ukraińcy.

Taki wzrost liczby mieszkańców może spowodować napięcia społeczne związane z sytuacją na rynku pracy, pogłębieniem kryzysu mieszkaniowego czy pogorszeniem standardu niektórych usług, w tym edukacji, która jest jednym z największych wyzwań związanych z pomocą uchodźcom.

Do polskiego systemu edukacji trafiło ok. 200 tysięcy uczniów ukraińskich, w tym do przedszkoli 40 tysięcy, szkół podstawowych ponad 140 tysięcy, liceów – 12 tysięcy, techników – 3 tysiące i do szkół branżowych 512 uczniów. Ponadto, według strony ukraińskiej w systemie zdalnym z terenu Polski uczy się około 540 tysięcy uczniów z Ukrainy, którzy na ten moment przyjęli postawę wyczekującą i mają nadzieję na w miarę szybki powrót do ojczyzny.

Musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że część z nich powróci do Ukrainy, część być może wyjedzie do innych krajów, ale spora część (eksperci szacują, że 40 % ) przy obowiązujących rozwiązaniach prawnych będzie musiała być włączona do polskiego systemu edukacji – duże miasta nie będą mogły sprostać temu zadaniu.

Obecnie w Warszawie musiałoby powstać co najmniej 70 nowych placówek oświatowych, by pomieścić dodatkowych uczniów. Jednak problemy lokalowe nie są jedyne, nakładają się na nie poważne braki kadrowe. Ponadto, do pracy w powstałych oddziałach przygotowawczych pomimo możliwości prawnych nie zatrudnia się nowych nauczycieli – zadania realizowane są w ramach godzin ponadwymiarowych.

Należy pozytywnie ocenić przyjęcie przez rząd specustawy o pomocy Ukrainie, która włączyła do polskiego systemu oświaty dzieci uchodźców z Ukrainy, jednak same przepisy nie wystarczą.

Ich realizacja powinna być monitorowana, a przepisy dostosowywane – tak, by nie wpływały negatywnie na system edukacji polskich uczniów. Na terenie całego kraju tylko 20 proc. uczniów ukraińskich realizuje obowiązek szkolny w oddziałach przygotowawczych, a oddziałów przygotowawczych w innych lokalizacjach powstało bardzo niewiele.

Tworzenie oddziałów przygotowawczych w innych lokalizacjach wiąże się z dodatkowymi wydatkami na opłacenie czynszu, zakup wyposażenia, zatrudnienie nauczycieli i pomocy nauczyciela, co w większości samorządów jest niemożliwe z powodu braku pracowników, odpowiednich lokali oraz nakładów finansowych w odpowiedniej wysokości.

Nagły napływ ludności do miast może spowodować wzrost napięcia społecznego – taka sytuacja już pojawia się w edukacji. Dlatego rząd i samorządy powinni podjąć działania prowadzące do łagodzenia skutków kryzysu uchodźczego. Rodzice polskich dzieci – pomimo dużej empatii wobec uchodźców – zgłaszają skargi i domagają się edukacji i opieki dla swoich dzieci na poprzednim poziomie.

Wskazują na zbyt liczne oddziały, trudności z realizacją podstawy programowej oraz pogorszenie jakości i dostępności usług opiekuńczych i edukacyjnych w kontekście zwiększonej liczby dzieci w szkołach i placówkach. Na postawy rodziców mają również wpływ inne czynniki niezwiązane bezpośrednio z edukacją.

Również nauczyciele wskazują na szereg problemów, którymi są m.in. zbyt liczne oddziały, obciążenie dodatkowymi obowiązkami związanymi z dostosowaniem form i metod pracy do każdego ucznia z Ukrainy, konieczność dodatkowej pracy w godzinach ponadwymiarowych, ponoszenie ogromnej odpowiedzialności za powierzone dzieci przy braku właściwej komunikacji z nimi – ponad 80 proc. przyjętych do polskiego systemu edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy, nie znając języka polskiego trafiło do funkcjonujących już w systemie oddziałów, a nie do oddziałów przygotowawczych.

Do systemu edukacji trafiło też wielu uczniów z Ukrainy ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, posiadających orzeczenia lub aktualnie diagnozowanych. Nie pozostaje to bez wpływu na edukację polskich dzieci, w dużych miastach są szkoły do których po 24 lutego 2022 r. przyjęto 150 nowych uczniów z Ukrainy i są oddziały, w których jest tyle samo uczniów polskich i ukraińskich, a więc jest to edukacja w oddziałach dwujęzycznych przy użyciu translatora bądź innych aplikacji. W takich warunkach niemożliwa jest realizacja podstawy programowej i zapewnienie właściwych warunków nauki, opieki i wychowania.

W Warszawie nauczyciele gremialnie wykupują dodatkowe ubezpieczenie OC, obawiając się odpowiedzialności dyscyplinarnej, karnej i odszkodowawczej w sytuacji niemożności zapewnienia uczniom bezpiecznych warunków pobytu w szkole i nauki. Nie można zakładać, że w przyszłym roku szkolnym nauczyciele ponownie będą ponosili niemalże cały ciężar związany z edukacją, opieką i wychowaniem dzieci z Ukrainy. Teraz nie tylko ponoszą ten ciężar, ale jeszcze dodatkowo często finansują niezbędne przybory, śniadania czy opłaty związane z wyjściem na wycieczki klasowe dzieci ukraińskich.

Opublikowany został rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw, z którego wynika, że wypracowany wcześniej system przyjmowania ukraińskich dzieci i młodzieży do polskich szkół i placówek oświatowych, w tym m.in. tworzenie oddziałów przygotowawczych czy możliwość zatrudniania nauczycieli ukraińskich, będzie obowiązywał również w roku szkolnym 2022/23.

Jednak zawarte w nim rozwiązania należy wprowadzać w życie, a w praktyce to nie oddziały przygotowawcze międzyszkolne, międzygminne czy w innych lokalizacjach stanowią trzon edukacji uczniów ukraińskich w Polsce tylko oddziały już funkcjonujące w szkołach, które są nadmiernie dopełniane. Pozwala na to rozporządzenie Ministra Edukacji i Nauki z dnia 21 marca 2022 r. w sprawie organizacji kształcenia, wychowania i opieki dzieci i młodzieży będących obywatelami Ukrainy, zwiększające m. in. limity uczniów w oddziałach przedszkolnych, oddziałach i świetlicach szkolnych. Rozporządzenie obowiązuje do końca roku szkolnego 2021/2022.

Ministerstwo Edukacji i Nauki w swych komunikatach twierdzi, że polski system edukacji jest gotowy w przyszłym roku szkolnym na przyjęcie nawet 400 tysięcy uczniów ukraińskich, nie wiemy z czego wynikają te szacunki i optymizm. Wszelkie dane pokazują, że system staje się już niewydolny.

Mając na względzie jakość i dostępność usług edukacyjnych, opiekuńczych i wychowawczych, dobrostan uczniów i nauczycieli, Związek Nauczycielstwa Polskiego wskazuje, iż ewentualne przedłużenie obowiązywania w przyszłym roku szkolnym rozporządzenia Ministra Edukacji i Nauki, pozwalającego na zwiększanie limitów uczniów w oddziałach przedszkolnych, oddziałach i świetlicach szkolnych będzie miało negatywny wpływ na jakość edukacji polskich uczniów, w tym również na bezpieczne i higieniczne warunki nauki i pracy. Byłby to też kolejny rok pracy nauczycieli ponad siły i normy, w niekorzystnych dla edukacji dzieci i młodzieży warunkach.

Zdaniem Związku Nauczycielstwa Polskiego konieczne jest:

>> dopracowanie systemu włączania ukraińskich dzieci do polskiego systemu, ze szczególnym uwzględnieniem tworzenia oddziałów przygotowawczych, w tym oddziałów przygotowawczych w innych lokalizacjach, oceniania, klasyfikacji, egzaminów i rekrutacji na różnych poziomach językowych;

>>· wprowadzenie rzeczywistych i przemyślanych zmian w przepisach prawa i wynagradzania nauczycieli, które przeciwdziałałyby brakom kadrowym w oświacie i zachęcały absolwentów uczelni do podjęcia pracy w zawodzie nauczyciela;

>>·odejście w przyszłym roku szkolnym od zwiększenia limitów uczniów w oddziałach;

>> poprawienie i rozszerzenie bazy lokalowej placówek oświatowych;

>> zdecydowanie większe wsparcie placówek oświatowych poprzez zatrudnianie osób posługujących się językiem ukraińskim;

>>· wyposażenie szkół w niezbędny sprzęt elektroniczny, podręczniki i inne materiały niezbędne do edukacji uczniów z Ukrainy;

>> kompleksowe wsparcie psychologiczno-społeczne prowadzone w języku ukraińskim;

>> wzmocnienie poradni psychologiczno-pedagogicznych pod kątem językowym i kadrowym;

>> uruchomienie ścieżki uznania lub weryfikacji orzeczeń dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi;

>> zorganizowanie w czasie wakacji dla ukraińskich dzieci i młodzieży wypoczynku (półkolonie) połączonego z nauką języka polskiego, co pozwoliłoby na poprawienie w przyszłym roku szkolnym komunikacji i zmotywowałoby uczniów do nauki;

>> zorganizowanie większej liczby kursów języka polskiego dla rodziców dzieci;

>> stworzenie systemu rejestracji uczniów ukraińskich przebywających na terenie Polski – pozwoliłoby to na monitorowanie realizacji obowiązku szkolnego, w tym rejestrację uczniów uczących się zdalnie w systemie ukraińskim, co pomogłoby tworzyć dla nich centra nauki, organizować zajęcia adaptacyjne, językowe, artystyczne, sportowe.

Z uwagi na wagę przedstawionych przez szeroko rozumiane środowisko oświatowe problemów, liczymy na ich pilne rozwiązanie.

Więcej na stronie ZNP

(GN)

Rzymkowski: od 1 września naukę w polskich szkołach może rozpocząć nawet 400 tys. dzieci z Ukrainy

Jak oceniać ukraińskich uczniów w polskich szkołach? Szef MEiN: „Ja nie uczę. Proszę pytać nauczycieli”

Badanie: Kim są uchodźcy z Ukrainy, którzy trafili do Polski?