Minister edukacji Dariusz Piontkowski zasugerował, że egzaminy maturalne mogą się odbyć bez części ustnej. W rozmowie z TVP Info podkreślił, że i tak ta część matur „nie ma praktycznie żadnego wpływu na rekrutację na uczelnie”.
– W zależności od tego jak będzie się rozwijała sytuacja, można sobie wyobrazić także tylko tę część pisemną. Przypomnę, że część ustna egzaminu maturalnego nie ma praktycznie żadnego wpływu na rekrutację na uczelnie i w związku z tym, być może, rzeczywiście będzie warto z tej części egzaminu zrezygnować – stwierdził minister w TVP Info.
Piontkowski zaznaczył, że wszystko zależy od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja związana z epidemią koronawirusa. Jeżeli uda się zatrzymać przyrost zachorowań i ustabilizować codzienne życie, to być może tak trudne decyzje nie będą konieczne.
– Jeżeli te wszystkie działania zapobiegawcze przyniosą efekt, za kilka tygodni będzie można w miarę normalnie funkcjonować, chociażby przewrócić zajęcia w szkołach, no to wtedy oczywiście w czerwcu mogłyby się odbyć egzaminy te przesunięte – czyli egzamin ósmoklasisty oraz egzamin maturalny i egzamin zawodowy, który jest planowany na koniec czerwca. Gdyby to nie było możliwe, wówczas będziemy oczywiście planowali także te działania w czasie późniejszym – wyjaśnił.
(JK, GN)
Minister Piontkowski: Rekrutacje do szkół średnich i wyższych zostaną przesunięte