Nie żyje 20-letni uczeń szkoły specjalnej w Bydgoszczy. Prezydent miasta przekazał, że u chłopca stwierdzono zakażenie koronawirusem. Wcześniej na Covid-19 zmarł także 31-letni nauczyciel z Zawiercia i 44-letnia pedagog z Osieka nad Wisłą.
2 października chłopak źle się poczuł, szkoła powiadomiła rodzinę. Pięć dni później trafił do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili ostrą niewydolnością oddechową – informuje „Gazeta Wyborcza”. Dzień później testy potwierdziły obecność koronawirusa. 20-latek zmarł w niedzielę rano.
„Otrzymaliśmy smutną wiadomość, że odszedł od nas nasz uczeń i kolega. Jego najbliższym składamy wyrazy głębokiego współczucia” – czytamy w komunikacie Zespołu Szkół nr 30 w Bydgoszczy.
Chodzi o „młodego chłopaka, u którego stwierdzono zakażenie koronawirusem”. Tę informację przekazał prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski. Zaapelował także o odpowiedzialność. „Nie myślmy tylko o sobie. Nawet jak czujemy się świetnie. Stosujmy się do zasad dla bliskich, dla wszystkich wokół nas” – napisał.
„Nie życzę nikomu i jeszcze raz proszę, żeby uwzględnić, że nie każdy przeżywa to bezproblemowo i mógł jeszcze długo żyć nawet mając inne choroby” – dodał Bruski.
Dziś przyszła bardzo smutna wiadomość z jednej z bydgoskich szkół. Naprawdę proszę byśmy byli odpowiedzialni. Nie myślmy…
Opublikowany przez Rafał Bruski Poniedziałek, 12 października 2020
Zaniepokojony rosnącą liczbą zakażeń w szkołach Związek Nauczycielstwa Polskiego w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego domaga się „zapewnienia uczniom, nauczycielom i pracownikom oświaty bezpiecznych warunków nauki i pracy w szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych”. Z kolei uczniowie protestują chcąc „realnych działań chroniących szkoły przed epidemią”.
(JK, GN)
ZNP: Domagamy się bezpiecznych warunków nauki i pracy w placówkach oświatowych
Uczniowie też boją się pandemii. W mediach społecznościowych nawołują do protestu