Na Twitterze zaroiło się od hasztagów #protestuczniowski, a na Facebooku powstało oficjalne wydarzenie. W związku z panującą sytuacją pandemiczną w Polsce uczniowie, w trosce o zdrowie nie tylko swoje, ale przede wszystkim swoich bliskich protestują „wobec nieodpowiedzialnej polityce rządu w sprawie szkół podczas drugiej fali pandemii”. Domagają się edukacji hybrydowej.
„(…) Uczniowie mają rodziny, tak naprawdę jest ktoś taki jak Babcia i Dziadek i nie każdy chce ich stracić kilka lat wcześniej bo według Premiera wszystko się sprawdza. Mogę się założyć że nikt z Rządu od września nie był w szkole. Dołącz do protestu o co w nim chodzi?
Jeżeli masz taką możliwość przez tydzień ubieraj się na czarno do szkoły. Udostępniajcie wydarzenie oraz stronę znajomym” – napisano m.in. na stronie wydarzenia.
My naprawdę się boimy, ten protest nie jest organizowany dla osób, które chcą przejść na nauczanie zdalne, bo jest to wygodniejsze. To nie jest śmieszna zabawa.#protestuczniowski pic.twitter.com/i3llJlhoI1
— Protestuczniowski (@Protestuczniow1) October 11, 2020
„Gazeta Wyborcza” podała, ze za utworzenie profilu odpowiada Mateusz z Wrocławia, 17-letni pasjonat kulturoznawstwa i historii kina, Ala z Bielska-Białej, miłośniczka rysowania, kryminologii i polityki, oraz Robert z Bydgoszczy, 15-latek, który interesuje się programowaniem oraz informatyką. Utworzony przez nich hasztag #protestuczniowski w niedzielę stanowił najpopularniejsze hasło na polskiej stronie Twittera.
#protestuczniowski pic.twitter.com/3M0C71ClCL
— Jacob (@jacob_ptakk) October 12, 2020
#protestuczniowski podłączam się jako osoba której rodzice chorują na choroby współistniejące martwię się tylko o nich nie wybaczyła bym sobie gdyby im się coś stało
— •Cichoboż•#klejegeje•#Gejkikalafiorki•🤡🍌 (@Weronika6820) October 11, 2020
„Nie chodzi o to, że nam nie chce się chodzić do szkoły, bo chyba każdy kto miał zdalne nauczanie wie jak to wygląda(problemy z Internetem, zawieszenia komputerów no i przede wszystkim mniej sie rozumie z takich lekcji, jednak tłumaczenie w szkole jest bardziej efektywne),my po pro stu boimy się o swoje zdrowie. 4 czy 5 tysięcy zakażeń to nie mało ,a nasze szkoły nie tylko liczą nasze klasy ,gdzie jest około 30 osób. Nawet w klasie nie zachowa się odstępu, bo nie ma do tego warunków(nie ma odpowiedniej wielkości sali, żeby pozwolić sobie na 2 metry odstępy społecznego) ,to że nosimy maseczki w częściach wspólnych szkoły, gdzie mamy kontakt z uczniami innych klas nie gwarantuje nam tego, że nie zostaniemy zarażeni. My po prostu boimy się o siebie i o swoich bliskich! – czytamy w jednym z uczniowskich komentarzy.
Protest ma trwać od poniedziałku 12 października.
NIECH MEN PODEJMIE JAKIEKOLWIEK DZIAŁANIA CHRONIĄCE PRZED EPIDEMIĄ. PODPISZ PETYCJĘW ostatnich dniach mamy coraz…
Opublikowany przez Fundacja na rzecz Praw Ucznia Sobota, 10 października 2020
(JK, GN)
Fot: Protest uczniowski/Facebook
Koronawirus. Premier miał ogłosić nową strategię dla szkół, ale żadnej strategii nie ma