Minister Zdrowia Adam Niedzielski potwierdził w rp.pl, że najprawdopodobniej wyższe klasy szkół podstawowych przejdą na tryb zdalny. Dotyczyć ma to przede wszystkim miast – mniejsze miejscowości mogą mieć wprowadzony tryb hybrydowy. – Szkoły są bardzo ważnym elementem utrzymania ciągłości życia gospodarczego, ale one są rozsadnikiem epidemii. Dzieci przechodzą to bezobjawowo, przynoszą do domów. To nie jest tylko hipoteza. Wraz z pójściem do szkoły znacznie rośnie liczba interakcji społecznych – uzasadniał zmiany szef resortu.
Szef resortu zdrowia powiedział, że za dwa tygodnie średnia dzienna liczba zachorowań na COVID-19 może wzrosnąć do 20 tys. chorych. Adam Niedzielski ma nadzieję, że nowe obostrzenia spowodują zmniejszenie tych przyrostów.
Niedzielski podkreślił, że w Polsce jest bardzo poważna sytuacja, dlatego na przestrzeni kolejnych dni należy spodziewać się następnych obostrzeń. – Na stole jest pełen katalog obostrzeń. Lepiej jest wprowadzić drastyczne zakazy na 2-3 tygodnie, by wyhamować gwałtowny wzrost liczby zakażeń niż próbować robić to powoli. Musimy hamować coraz gwałtowniej – dodał.
Minister podkreślił, resort chce wprowadzić czerwoną strefę w całym kraju, ponieważ według danych ze środy już 317 z 380 powiatów wpisywało się w ramy zwiększonych obostrzeń.
(JK, GN)
Źródło: rp.pl
Premier: Edukacja zdalna lub hybrydowa także w najstarszych klasach szkół podstawowych
Skąd się wziął nagły wzrost zakażeń koronawirusem? „Mamy tzw. efekt szkolny”