Szef MEN tłumaczy słowa kolegi z rządu o tzw. efekcie szkolnym koronawirusa. „Przytłaczająca liczba szkół pracuje normalnie”

Zadzwoniłem do ministra Kraski. Poinformował mnie, że nie używał takich określeń. Według niego szkoły nie są poważnym ogniskiem zakażeń epidemicznych – szef MEN Dariusz Piontkowski musiał tłumaczyć na środowej konferencji prasowej słowa wiceministra zdrowia Waldemara Kraski, który ocenił w jednym z wywiadów, że wzrost zakażeń na koronawirusa w Polsce w ostatnich dniach wynika z tego, że „mamy tzw. efekt szkolny”.

– Minister Kraska mówił raczej o tym, że powrót do takiego normalnego życia w różnych dziedzinach, korzystanie z różnego rodzaju rozrywek, rozluźnienie rygorów epidemicznych przyczynia się do tego, że liczba zakażeń jest większa. Natomiast wyraźnie w rozmowie ze mną podkreślał, że szkoły nie są istotnym ogniskiem roznoszenia epidemii. Przynajmniej na razie – bagatelizował słowa wiceministra zdrowia szef MEN.

Skąd się wziął nagły wzrost zakażeń koronawirusem? „Mamy tzw. efekt szkolny”

Minister Piontkowski powtórzył, że „przytłaczająca” liczba szkół pracuje w trybie stacjonarnym, „jednak z myślą o uczniach i nauczycielach pracujących zdalnie przygotowaliśmy programy, które pozwoliły samorządom na zakup sprzętu komputerowego dla szkół”.

Przypomniał, o takich programach jak „Zdalna szkoła” i „Zdalna szkoła plus” prowadzonych przez Ministerstwo Cyfryzacji. Wskazał także, na pomoc Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w zaopatrzeniu w sprzęt komputerowy dzieci będących w pieczy zastępczej.

Szef MEN żalił się że niektóre samorządy i szkoły nie chciały korzystać z tych programów. Zapowiedział, że resort przekaże 3 tys. tabletów z dostępem do internetu 120 wybranym szkołom.  – To sprzęt pochodzący z puli 40 tys. tabletów, które Ministerstwo Cyfryzacji przekaże 1600 szkołom działającym w programie OSE – poinformował.

Piontkowski przypomniał, że MEN we współpracy z Ministerstwem Cyfryzacji uruchomiło dodatkowe projekty, finansowane ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Programu Operacyjnego Polska Cyfrowa na lata 2014-2020, aby wesprzeć samorządy w realizowaniu zadań wynikających z konieczności prowadzenia kształcenia na odległość.

Od 1 kwietnia 2020 r. samorządy mogły wnioskować o środki na zakup sprzętu do zdalnej nauki zarówno dla uczniów, jak i nauczycieli.  W maju br. uruchomiona została druga edycja projektu pod nazwą „Zdalna szkoła plus”. Nabór wniosków trwa jeszcze do 30 września. W ramach kolejnego działania rząd przeznaczył 130 mln zł na zakup m.in. komputerów dla dzieci, które przebywają w pieczy zastępczej. Pomoc ta jest skierowana jest zarówno do dzieci z domów dziecka, jak i innych placówek rodzinnych.

(JK, GN)

Fot: YoutTube/screen

„Znaczące opóźnienia.” NIK o realizacji programu Ogólnopolskiej Sieci Edukacyjnej

Prawie wszystkie samorządy kupiły uczniom laptopy