W imieniu pracowników administracji i obsługi pracujących stacjonarnie w placówkach oświatowych wyrażam zaniepokojenie decyzją rządu w sprawie szczepień przeciw COVID-19. Jesteśmy zbulwersowani decyzją, która dzieli pracowników placówek na młodszych, starszych, pedagogicznych i niepedagogicznych a przecież stanowimy jeden zespół, jedną załogę.
Bożena Dwornik, przewodnicząca Krajowej Sekcji Pracowników Administracji i Obsługi ZNP dla Głosu:
W imieniu pracowników administracji i obsługi pracujących stacjonarnie w placówkach oświatowych wyrażam zaniepokojenie decyzją rządu w sprawie szczepień przeciw COVID-19. Jesteśmy zbulwersowani decyzją, która dzieli pracowników placówek na młodszych, starszych, pedagogicznych i niepedagogicznych a przecież stanowimy jeden zespół, jedną załogę.
Nie zgadzamy się na wykluczenie naszej grupy zawodowej z możliwości szczepienia się jednocześnie z innymi pracownikami pracującymi stacjonarnie. Mamy styczność zarówno z nauczycielami jak i dziećmi.
To pracownicy obsługi, dbając o utrzymanie reżimu sanitarnego są szczególnie narażeni na kontakt z wirusem. Jednorazowe rękawiczki i maseczki to ich jedyne wyposażenie ochronne. Czy zabezpiecza przed zakażeniem? Prezydium Krajowej Sekcji Pracowników Administracji i Obsługi ZNP, którego posiedzenie zaplanowane jest na 9 lutego br., zajmie stanowisko w tej sprawie.
(Not. JK)
Nauczyciele 60+ nie będą szczepieni. Jest za to nadzieja dla pracowników administracji i obsługi