W Niemczech gwałtownie rośnie zachorowalność z powodu Sars-CoV-2 wśród dzieci – podaje Deustsche Welle. Zdaniem szefa Instytutu Roberta Kocha (RKI), Lothara Wielera zamykanie przedszkoli i szkół jest „dobrym sposobem” na ochronę przed zakażeniem.
– Liczba ognisk zakażeń koronawirusem w niemieckich placówkach oświatowych wzrasta wręcz gwałtownie wśród dzieci i młodzieży poniżej 15 roku życia – powiedział szef RKI Lothar Wieler. Na jedno ognisko infekcji przypada także więcej zakażonych osób.
Szef RKI mówił o możliwym związku zakażeń dzieci z bardziej zakaźną brytyjską odmianą koronawirusa. Okazuje się, że małe dzieci często nie mają żadnych objawów zakażenia COVID-19 i często nie były też badane. Dlatego eksperci podejrzewają stosunkowo dużą liczbę niezgłoszonych przypadków w tej grupie od początku pandemii.
Od 22 lutego w wielu krajach związkowych otwarto więcej szkół podstawowych i ośrodków opieki dziennej. W tym czasie pojawiło się również więcej ofert przeprowadzania testów.
Lothar Wieler twierdzi jednak, że nie jest to „sztuczny wzrost liczby infekcji”, a ma on związek z pojawieniem się ognisk zakażeń koronawirusem w szkołach i żłobkach.
Po tym jak w połowie lutego wskaźnik incydencji wśród dzieci w wieku od 0 do 4 lat spadł do około 35, w ostatnim tygodniu wyniósł już 60, jak wynika z danych RKI (stan na 9 marca). Mimo wzrostu jest to nadal najniższa wartość wśród grup wiekowych do 19 lat.
Według Wielera z punktu widzenie kontroli zakażeń zamknięcie świetlic i szkół, jest „dobrym sposobem”. Trzeba jednak wszystko odpowiednio rozważyć. W placówkach oświatowych musiałyby zostać wdrożone inteligentne, jasne koncepcje, np. dotyczące testów, masek, higieny i tworzenia grup.
– Nie ochroni to w 100 procentach ale w dużym stopniu można zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji – uważa szef Instytutu Roberta Kocha.
Z prognozy Instytutu imienia Roberta Kocha (RKI) wynika, że w tygodniu po Wielkanocy w Niemczech może przybyć więcej zakażeń koronawirusem niż w czasie świąt Bożego Narodzenia. Powodem jest rosnąca liczba infekcji wywołanych brytyjską mutacją.
Według wyliczeń RKI w tygodniu 5-11 kwietnia liczba nowych zakażeń koronawirusem może wynieść ok. 350 na 100 tys. mieszkańców, a więc znacząco więcej niż w grudniu podczas szczytowego okresu drugiej fali epidemii w Niemczech.
Od początku pandemii koronawirusem zakaziło się w Niemczech 2 558 455 osób, a wskutek Covid-19 zmarło 73 301.
(JK, GN)
Źródło: dw.com
Niemcy zastanawiają się, czy nie uruchomić wcześniejszych szczepień nauczycieli
Szczepienie dzieci na koronawirusa bezpieczne? Mamy pierwsze wyniki badań