Ponad 30 proc. uczniów opuszcza zajęcia wychowania fizycznego – ubolewał w RMF FM minister sportu Kamil Bortniczuk i ogłosił że chce to zmienić. Jak? Od nowego roku szkolnego uwzględniane usprawiedliwienia przy semestralnych zwolnieniach z zajęć wychowania fizycznego mają być tylko te, które wystawi lekarz specjalista w danej dziedzinie medycyny. Jak poinformował minister Bortniczuk, zmiana jest wprowadzana we współpracy z resortem edukacji i ma obowiązywać już od 1 września.
Bortniczuk w rozmowie z RMF FM powiedział, że około 30 proc. dzieci nie uczęszcza na zajęcia wychowania fizycznego. – Statystyki te zostaną radykalnie zmniejszone, gdyż zwolnienia semestralne zostaną uznane tylko, jeżeli dostanie się je od lekarza specjalisty, a nie, tak jak dotychczas, od lekarza rodzinnego – oświadczył minister.
Służę informacjami o możliwym czasie oczekiwania na psychiatrę dziecięcego na NFZ w naszym kraju. Zwolnienia do liceum trzeba będzie załatwiać sobie w podstawówce.
— Janusz Schwertner (@SchwertnerPL) July 18, 2022
W komentarzach internauci zwracają uwagę, że problem w tym, że w Polsce, aby dostać się do specjalisty, często trzeba czekać wiele miesięcy w kolejce. No chyba, że się zapłaci.
– Drugą potężną zmianą, którą wprowadzamy od 1 września – na razie pilotażowo, na Lubelszczyźnie i na Opolszczyźnie, a od 1 września 2023 r. już w całej Polsce – jest absolutnie unikatowy program Narodowa Baza Talentów, w ramach którego każdy nauczyciel WF będzie zobowiązany do przeprowadzenia szeregu testów w każdym semestrze, które pozwolą na wyłowienie talentów sportowych – wyjaśnił Bortniczuk.
– Również dzięki temu wychwycimy, ile dzieci nie uczęszcza na zajęcia oraz ile dzieci ma problem ze wskaźnikiem BMI, czyli podstawowym parametrem, który pozwala zdiagnozować problem z otyłością – dodał minister.
(JK, GN)