Sejm nie rozpatrzy zawetowanej przez Senat nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe (projekt obywatelski „Chrońmy dzieci”), czyli tzw. lex Czarnek 3.0, która zakładała, że z przedszkolami i szkołami podstawowymi nie będą mogły współpracować “organizacje promujące zagadnienia związane z seksualizacją dzieci”. Kontrowersyjny akt prawny zniknął zanim w ogóle zdążył wejść w życie.
Sytuacja „Lex Czarnek 3.0” była skomplikowana i niecodzienna. Zgłoszony oficjalnie jako projekt obywatelski, dokument został uchwalony przez Sejm 17 sierpnia br. Następnie trafił do Senatu.
Senat czekał z rozpatrzeniem ustawy do końca konstytucyjnego terminu – decyzja w jej sprawie podjęta została 7 września br. Senatorowie postanowili nowelizację odrzucić w całości.
Ustawa powinna wrócić do Sejmu, by ten podjął w jej sprawie ostateczną decyzję i albo weto Senatu przyjął albo odrzucił.
Senat odrzucił lex Czarnek 3.0. Teraz nowelizacja prawa oświatowego wróci do Sejmu
Tu jednak pojawił się problem, ponieważ ostatnie, 81. posiedzenie Sejmu poprzedniej kadencji zakończyło się 30 sierpnia i przed wyborami parlamentarnymi kolejnego już nie zwoływano. W efekcie, izba nie zdążyła rozpatrzyć weta Senatu do „Lex Czarnek 3.0”.
Na sprawę dodatkowo nałożył się problem „pochodzenia” projektu. Projekty obywatelskie nie podlegają bowiem tzw. zasadzie dyskontynuacji, czyli nie wygasają w momencie upływu kadencji Sejmu.
Jaki więc los czeka „Lex Czarnek 3.0”?
Marszałek Hołownia zdecydował, że ustawa trafi do kosza.
– Projekt nie wróci do Sejmu. Mamy jasne analizy w tej sprawie. Jeżeli coś zostało uchwalone przez Sejm, a potem przeszło przez Senat, to nie jest już projektem, a więc się dyskontynuuje. Jest ustawą, która po prostu została przez izbę uchwalona. Takich projektów nie będziemy więc rozpatrywać – wyjaśnił marszałek Sejmu.
Ustawa, podobnie jak dwie poprzednie wersje „Lex Czarnek”, w sposób znaczący ograniczałaby możliwość współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi oraz blokuje rodzicom prawo do decydowania, w jakich zajęciach dodatkowych będą brały udział ich dzieci.
„Lex Czarnek” to największa porażka ustępującego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Pierwszą i drugą wersję ustawy w sposób spektakularny zawetował prezydent Andrzej Duda. Trzecia natomiast trafiła w sferę politycznego i prawnego niebytu.
(PS, GN)
Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu: