Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer zapewniła nauczycieli, że dostaną obiecane przez rząd podwyżki wynagrodzeń, pomimo wczorajszego weta prezydenta Andrzeja Dudy do tzw. ustawy okołobudżetowej. Problemem, jaki pojawił się w efekcie decyzji głowy państwa, jeszcze wczoraj zajęli się eksperci Ministerstwa Finansów.
Wczoraj, na dzień przed Wigilią i Gwiazdką, prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 rok, czyli tzw. ustawę okołobudżetową. Zgodnie z nią, wynagrodzenia nauczycieli pójdą w przyszłym roku w górę o 30 proc., a nauczycieli początkujących – o 33 proc. Prezydent – jak uzasadnił – chciał swoją decyzją zablokować pieniądze na media publiczne, nad którymi kontrolę przejął rząd. Tym samym nauczyciele stali się zakładnikami w walce o kontrolę nad mediami publicznymi i ich finansami, którą środowisko PiS toczy z rządem Donalda Tuska.
Nauczyciele zakładnikami prezydenta RP? Andrzej Duda zawetował m.in. podwyżki w oświacie
Według wiceminister edukacji, weto prezydenta uderzyło w wiele grup społecznych czekających na podwyżki od 1 stycznia 2024 r., w tym nauczycieli.
– Pan prezydent pozbawił swoim wetem bardzo wielu Polaków szansy np. na podwyżki. W ustawie są podwyżki m.in. dla nauczycieli początkujących, pieniądze na podwyżki dla nauczycieli przedszkolnych, zwiększenie dotacji przedszkolnej o 2,3 mld zł, zwiększone dodatki dla nauczycieli egzaminatorów w czasie egzaminu ósmoklasisty i matury. To jest wpisane w ustawę okołobudżetową – przypomniała Katarzyna Lubnauer w programie „Kawa na ławę” w TVN24.
– Tego właśnie prezydent ludzi pozbawił. Zachował się jak bajkowy Grinch, który tuż przed świętami postanowił zepsuć święta. Prezydent zrobił za to prezent np. pani Sadurskiej i innym osobom zatrudnionym w spółkach Skarbu Państwa – dodała.
Wiceszefowa MEN zapewniła jednak, że „poradzimy sobie” w sprawie nauczycielskich podwyżek. Nad rozwiązaniem problemu m.in. nauczycielskich podwyżek mieli jeszcze wczoraj zastanawiać się eksperci Ministerstwa Finansów.
– Wczoraj pracowała grupa w Ministerstwie Finansów. Damy radę. Jestem przekonana, że ci, którzy powinni dostać podwyżki, to te podwyżki dostaną – obiecała.
Według Lubnauer, decyzja prezydenta jest przykładem hipokryzji. Andrzejowi Dudzie bowiem przez ostatnie lata nie przeszkadzały miliardy złotych, jakie co roku rząd Mateusza Morawieckiego przelewał TVP. Zastrzeżenia zgłosił dopiero teraz, gdy powstał nowy rząd Donalda Tuska, a PiS stracił władzę w mediach publicznych. W efekcie – zawetował ustawę okołobudżetową.
Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy, zapewnił, że nauczyciele podwyżki otrzymają pomimo prezydenckiego weta. – Możemy cały ten „elementarz” z ustawy okołobudżetowej wpisać do ustawy budżetowej, nad którą będziemy pracować od czwartku w sejmowych komisjach. Różne są wyjścia z tej sytuacji i na pewno sobie poradzimy. Czy ci wszyscy, którzy liczą na podwyżki, otrzymają je od 1 stycznia? Tak, będą je mieli od 1 stycznia. One będą obowiązywały od 1 stycznia – podkreślił Trela.
Donald Tusk o wecie prezydenta: Wstyd. Poszkodowanych uspokajam: poradzimy sobie z tym
(PS, GN)