– Jestem raczej zwolennikiem by stawiać na dobrowolność niż przymus – powiedział we wtorek premier Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Helsinkach. Szef rządu został zapytany o to, czy edukacja zdrowotna powinna być dobrowolnym czy obowiązkowym przedmiotem szkolnym.
Premier podkreślił, że temat „w uproszczeniu wychowania seksualnego” budzi emocje nie tylko w Polsce, ale miał również znaczenie w kampanii wyborczej w USA. – To jest zrozumiałe – ocenił szef rządu, zaznaczając, że szczególne zainteresowanie budzą odpowiedzi na pytania – na ile mają mieć wpływ rodzice, jakie treści powinna zawierać ta edukacja i na ile ma być obowiązkowa.
– Minister Barbara Nowacka zapewniła mnie, że organizacyjnie będziemy gotowi do tego, żeby tam gdzie rodzice są zainteresowani (…) tam w szkołach będzie to możliwe. Tam gdzie rodzice nie będą zainteresowani, to ich dzieci nie będą musiały uczestniczyć w tych spotkaniach – stwierdził premier (odpowiedź na ostatnie pytanie na filmiku poniżej – przyp.red)
NA ŻYWO | Spotkanie Premiera Donalda Tuska z mediami po Baltic Sea NATO Allies Summit w Helsinkach. https://t.co/5i1pWxqLHr
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) January 14, 2025
Przypomnijmy, że w niedzielę wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował, że edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowym przedmiotem szkolnym, a o udziale w nim będą decydować rodzice.
– Uspokoję wszystkich, którzy protestowali: przedmiot będzie nieobowiązkowy, będzie to decyzja rodziców. Myślę, że będzie pozbawiony jakiejkolwiek ideologii, prawicowej czy lewicowej – oświadczył wicepremier. Dodał, że rozmawiał na temat tego przedmiotu z ministrą edukacji Barbarą Nowacką, ministrem spraw wewnętrznych i administracji Tomaszem Siemoniakiem oraz z premierem Donaldem Tuskiem.
Zapraszamy do udziału w głosowaniu:
„Ktoś znów pomylił MON z MEN” – skomentowała te słowa ministra edukacji Barbara Nowacka.
Kilka dni wcześniej w radiu Zet szefowa MEN zapytana, czy rozważa możliwość zamiany obowiązkowości na fakultatywność, odparła: „Trwają różne dyskusje, ale nie ma jeszcze żadnej decyzji”. Dopytywana, czy jest to brane pod uwagę, odpowiedziała: „Biorę pod uwagę różnego rodzaju możliwości”.
Do dyskusji włączył się też prezydent Warszawy i kandydat w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski (KO), który zapytany o edukację zdrowotną ocenił, że nowy przedmiot powinien być dobrowolny.
– Edukacja zdrowotna jest potrzebna, ale powinna być dobrowolna, zdanie powinno zostać pozostawione rodzicom. Myślę, że tak będzie lepiej dla nas wszystkich – mówi Rafał Trzaskowski.
To opinia bliższa Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi niż Barbarze Nowackiej. pic.twitter.com/IuQ1hA5lxj
— Michał Wróblewski (@wroblewski_m) January 13, 2025
– To jest pytanie do rządu. Ja uważam, że oczywiście taka edukacja zdrowotna jest potrzebna, ale powinna być dobrowolna – tutaj zdanie powinno zostać pozostawione rodzicom. Tak – myślę – będzie lepiej dla nas wszystkich – stwierdził.
(GN)
Fot: screen