Świętujemy 81. rocznicę Powstania Warszawskiego i z tej okazji po raz kolejny Głos Nauczycielski przypomina o nauczycielach i związkowcach, którzy wzięli udział w tym zrywie. Cóż więcej można napisać? Pisaliśmy już o ludziach, ale także o miejscach związanych z ZNP podczas powstania. Rodzi się więc pytanie, co jeszcze pozostało niezauważone? Otóż, temat udziału członków Związku i nauczycieli w 63 dniach chwały, nadal skrywa wiele nieujawnionych historii – pisze dr Piotr Wierzbicki, członek Oddziału ZNP Kraków Śródmieście i adiunkt w Muzeum AK w Krakowie. Jedna z historii, które warto przypomnieć, dotyczy losów Marii Imieli-Brugier, córki związanego z ZNP bojownika o polskość Śląska, która po wojnie kontynuowała rodzinne tradycje nauczycielskie i związkowe.
Na zdjęciu: Maria Imiela-Brugier, uczestniczka Powstania Warszawskiego wśród grupy przyjaciół. Zdjęcie okupacyjne z archiwum rodzinnego
Motto
Nikt im iść nie kazał,
Poszli, bo tak chcieli
Pieśń legionów (1917 r.)
(za Anną Borkiewicz-Celińską, „Batalion >>Zośka<<”)
Świętujemy 81. rocznicę Powstania Warszawskiego i z tej okazji po raz kolejny Głos Nauczycielski przypomina o nauczycielach i związkowcach, którzy wzięli udział w tym zrywie. Cóż więcej można napisać? Przecież były już artykuły o Bytnarach, Budzanowskich, Smulikowskich, Marii Irenie Mileskiej ps. Jaga. Pisaliśmy nie tylko o ludziach. Także o miejscach związanych z ZNP podczas powstania oraz o budynku Zarządu Głównego przy ulicy Juliana Smulikowskiego i roli tego gmachu w czasie walk powstańczych.
Rodzi się więc pytanie, co jeszcze pozostało niezauważone? Przede wszystkim – jak wspominałem w artykułach o Armii Krajowej i jej członkach spod znaku ZNP – do dziś nie w pełni zbadano, a w zasadzie nie zbadano, skali udziału nauczycielstwa w strukturach podziemia wojskowego. Dzięki różnym bazom nazwisk, m.in. Bazie Kresowych Żołnierzy Armii Krajowej stworzonej przez Muzeum AK im. Generała Emila Fieldorfa „Nila”, czy też powstańczym biogramom, można choć w części zorientować się, ilu nauczycieli czy też członków Związku uczestniczyło w powstańczej epopei. Jest to jednak tylko niewielki fragment tej wspaniałej, trudnej i bohaterskiej historii.
Wiele nieujawnionych historii
Stąd też temat udziału członków Związku i nauczycieli w 63 dniach chwały, nadal skrywa wiele nieujawnionych historii. To historie, które dotyczą zarówno pojedynczych osób jak i całych grup ludności, i to nie tylko mieszkańców Warszawy. Do sztandarowych postaci, które pisały własnym życiem historię nauczycielskiej walki o wolność, można zaliczyć, oprócz wymienionych osób, także członków rodziny Imielów, przede wszystkim Marię Imielę-Brugier, oraz przedstawicieli organizacji związkowej z krakowskiego czy nauczycieli z baz kresowych żołnierzy. Wielu z nich oprócz udziału w konspiracji na wschodnich terenach II RP, wzięło udział również w powstaniu, np. Janina Banaś-Browarska ps. Ela, związana z legendarnym powstańczym batalionem „Parasol”.
1 sierpnia 1944 r. – zryw był częścią operacji „Burza”
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 (Godzina „W”). Było częścią operacji „Burza” rozpoczętej przez AK w styczniu 1944 r. na terenach wschodnich województw II Rzeczpospolitej. „Burza” zaowocowała m.in. udziałem AK w walkach o Wilno i Lwów, w których wzięli udział także związkowcy (pisałem o tym w Głosie Nauczycielskim w 2024 r. w 80. rocznicę „Burzy”). Walki powstańcze trwały do 2 października 1944 r. i pochłonęły ok. 16-18 tys. zabitych lub zaginionych powstańców, blisko 20 tys. rannych.
Straty niemieckie kształtowały się na podobnym poziomie, co przy ogromnej dysproporcji uzbrojenia na korzyść strony niemieckiej świadczy o wysokiej wartości bojowej oddziałów powstańców. Nauczyciele i związkowcy, którzy stanęli do walki, często byli wcześniej zaangażowani w tajne nauczanie i należeli Tajnej Organizacji Nauczycielskiej (TON – kryptonim podziemny ZNP).
Tragiczny był los ludności cywilnej, cywile ginęli nie tylko w trakcie walk, ale byli także mordowani podczas masowych egzekucji i innych zbrodniczych działań Niemców (jednym z symbolicznych przykładów takich zbrodni jest „Rzeź Woli”). Pośród cywilnych ofiar Powstania Warszawskiego byli m.in. prezes ZNP i jeden z przywódców TON Zygmunt Nowicki (zginął w zbombardowanym schronie na Żoliborzu) czy były sekretarz generalny ZG Związku Karol Makuch (rozstrzelany w jednej z masowych egzekucji przy al. Szucha).
W sumie straty ludności cywilnej ocenia się na ok. 150 do 200 tys. osób, ponadto wygnano z miasta 600 tys. ludzi, którzy przeszli przez obóz w Pruszkowie. Miasto dosłownie zostało zrównane z ziemią. Biorąc pod uwagę te fakty rodzi się pytanie, czy warto było? Można przypuszczać, że spór o zasadność zrywu w zasadzie nigdy nie zostanie zakończony i rozstrzygnięty, leczy jednocześnie nikt nie może odmówić odwagi ani patriotyzmu ludziom, którzy stanęli do walki 1 sierpnia 1944 r.
Nikt nie odmówi ofiarności i przywiązania do swego miasta jego mieszkańcom, którzy po blisko pięciu latach okupacji przeżyli dni chwały i wolności, choć drogo okupionej. Warto zaznaczyć, że los powstania został przypieczętowany postawą zachodnich sojuszników oraz biernością armii sowieckiej i kalkulacjami politycznymi Stalina, który de facto skazał walczącą Warszawę na zagładę w imię polityki imperialnej sowieckiej Rosji.
Obowiązek swój spełnili. Dr Piotr Wierzbicki o członkach Związku w akcji „Burza” – w 80. rocznicę
Echa powstania – niemiecka akcja przeciw podziemiu
Wybuch powstania nie był dla Niemców zaskoczeniem, jednak nie spodziewali się aż takiej skali zrywu i waleczności powstańców. Reakcją na powstanie były m.in. aresztowania prewencyjne działaczy konspiracji w Krakowie, stolicy Generalnego Gubernatorstwa, do których doszło 6 sierpnia (tzw. czarna niedziela). Jedną z osób, które uniknęły wówczas aresztowania, był przyszły papież Karol Wojtyła. Jednak w rękach Niemców znalazło się wielu przedstawicieli TON i podziemia, np. Aleksy Jagielski, nauczyciel prowadzący tajne komplety w Krakowie, uciekinier z Łodzi. Aresztowany podczas łapanki 6 sierpnia, został wywieziony do obozu w Płaszowie.
Z kolei Tadeusz Kopczyński był nauczycielem TON, który uczył geografii na tajnych kompletach. Był także sekretarzem inspektoratu szkolnego miejscowego TON. Został również aresztowany w czarną niedzielę po wybuchu Powstania Warszawskiego i wywieziony do obozu w Płaszowie.
Teodozja Hoffmanowa, wraz ze swoimi podopiecznymi z tajnych kompletów, została wywieziona na roboty do Niemiec w sierpniu, w ramach represji po wybuchu powstania. Prowadziła tajne nauczanie w Krakowie i Warszawie z zakresu historii, języka polskiego i historii sztuki, była członkiem TON.
Losy nauczycieli TON po wybuchu powstania
Wśród przedstawicieli TON, którzy przeżyli gehennę niemieckich represji podczas walk w stolicy można wymienić m.in. Marię Drozd, pochodzącą Krakowa nauczycielkę. Utraciła ona w tragicznych okolicznościach trójkę dzieci, a sama trafiła do obozu w Pruszkowie.
Zdzisław Sowiński był bibliotekarzem i członkiem TON, emerytowanym pracownikiem przedwojennego Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego, podczas powstania cudem uniknął śmierci, a następnie trafił do obozu w Pruszkowie.
Podobne chwile grozy przeżyła też Wanda Tazbir, prowadząca tajne komplety dla młodzieży szkół średnich w Warszawie w ramach TON, również ona przeszła gehennę obozu pruszkowskiego.
Powstanie przeżyła również Luba Bironowa, krakowska nauczycielka pochodzenia żydowskiego, która trafiła najpierw do Gorlic a potem do tamtejszego getta, skąd po ucieczce trafiła do Warszawy i prowadziła tajne nauczanie w ramach TON. Po wybuchu walk służyła w strukturach cywilnych, a potem udało się jej wyjść bezpiecznie z Warszawy.
Szerszy wymiar sierpniowego zrywu
Jak więc widać powstanie to nie tylko Warszawa i nie tylko walka, a nauczyciele TON nie tylko uczestniczyli w walce zbrojnej, byli także ofiarami działań niemieckiego okupanta wymierzonymi w polską ludność cywilną, z powodu wybuchu zrywu sierpniowego. Warto też zauważyć, że powstanie, chociaż wybuchło w Warszawie, miało wymiar ogólnopolski i represje dotykały też Polaków w innych regionach, jest to zresztą ciekawy i rzadko omawiany wątek.
Historia Marii Brugier-Imieli, córki powstańca śląskiego

Wracając do powstańczych losów, warto przypomnieć postać Marii Imieli, która po wojnie wyszła za mąż i przyjęła nazwisko Brugier. Wspominana była już wcześniej, wraz siostrą Wandą, w kontekście powstańczym na łamach Głosu Nauczycielskiego. Z kolei o jej ojcu Emanueli Imieli, patriocie, pisarzu zaangażowanym walkę o polski Śląsk, twórcy hymnu powstańców śląskich, związanym z organizacją nauczycielską, pisaliśmy w kontekście niedawnej 100. rocznicy powstań śląskich.
Po 1939 r. Maria Imiela wraz z rodziną została poddana represjom niemieckim na Śląsku. Ostatecznie znalazła się w Warszawie. Tu razem z siostrą włączyła się w konspirację, około 1942 r. wstąpiła do organizacji Omega-Ojczyzna, od 1943 r. działała w Sekcji Zachodniej Departamentu Informacji i Prasy Delegatury RP, w służbie łączności. Podczas Powstania Warszawskiego była łączniczką na Śródmieściu w Departamencie Informacji i Prasy.

Ściślej mówiąc, pracowała w Polskiej Agencji Telegraficznej – przez cały okres zrywu, od 1 sierpnia do 2 października 1944 r. Biuro agencji mieściło się w różnych miejscach, w dniu wybuchu powstania była to ulica Kredytowa. Zadaniem biura była wydawanie raz dziennie serwisu krajowego wraz z informacjami z frontów i walk w mieście dla naczelnych władz Polskiego Państwa Podziemnego, redagowano też biuletyny oraz gazety.
Łączniczki zajmowały się przenoszeniem tych biuletynów i informacji, robiła to właśnie Maria Imiela ps. Marysia. Po zakończeniu walk nie ujawniła się, dostała rozkaz utrzymania się w konspiracji wydany przez dowódcę Zbyszka Bednorza (po wojnie został on znanym redaktorem i pisarzem). Trafiła do obozu w Pruszkowie wraz z matką, która czynnie uczestniczyła w powstaniu. Z kolei jej siostra Wanda poległa podczas ratowania rannego powstańca.
Po wojnie Maria Imiela pozostała w Warszawie i podjęła pracę jako nauczycielka, dbała o pamięć ojca. Była członkiem ZNP.
Z kresów do batalionu „Parasol”
Na zakończenie warto ponownie przypomnieć o wartości historycznej baz żołnierzy AK, które pozwalają nam, badaczom, odnaleźć działaczy i nauczycieli walczących w szeregach podziemnej armii oraz w samym powstaniu.
Jedną z postaci, których losy dało się częściowo odtworzyć dzięki wspomnianym źródłom, jest pochodząca z kresów zaangażowana w konspirację harcerka Janina Browarska-Banaś ps. Ela. Wychowana we Lwowie, potem mieszkająca w Warszawie. Podczas okupacji była w podziemnym harcerstwie, ukończyła tajne komplety prowadzone przez TON, wspominała, że „uczyli nas nauczyciele, którzy uczyli przed wojną i nie zeszli ze swojego poziomu”.
Od 1942 r. działała w konspiracji. Dostała się do batalionu „Parasol”, brała udział w szkoleniach podchorążówki. Szkolenia terenowe miały miejsce w Puszczy Kampinoskiej. Brała udział w akcjach batalionu „Parasol” jeszcze przed powstaniem, jak wspominała „uczestniczyłam w czyszczeniu broni do >>zamachu na Kutscherę<<. Miałabym być tą osobą, która patroluje pewne odcinki drogi”.
Swój szlak bojowy 1 sierpnia 1944 r. rozpoczęła w Pałacu pod Blachą, ale już w pierwszych godzinach walki została odcięta na Żoliborzu, gdzie została przez całe powstanie, mimo dwóch prób przebicia się do Śródmieścia. Walczyła w ramach Warszawskiego Obwodu II Żywiciel, zgrupowanie „Żyrafa”. Po powstaniu przedostała się do Częstochowy, a następnie do Wrocławia, ukończyła studia chemiczne i została nauczycielką. Uczyła w szkołach średnich m.in. w Technikum Mechanicznym we Wrocławiu.
Walka o Warszawę – walką o wolną Polskę
Powyższe historie pokazują wielowątkowy obraz udziału nauczycieli i związkowców oraz wpływ powstania nie tylko na Warszawę, co jest ważnym elementem pamięci. Z drugiej strony jest kolejna odsłona pokazująca zaangażowanie nauczycielstwa w walkę podziemną i powstańczą, bowiem warszawski zryw niewątpliwie miał wydźwięk ogólnopolski. Jak twierdził generał Leopold Okulicki, walka o Warszawę była walką o wolną Polskę. I temu hasłu byli wierni wszyscy uczestnicy a pośród nich nauczyciele i członkowie ZNP.
Dr Piotr Wierzbicki
ZNP Kraków-Śródmieście/ Muzeum AK w Krakowie
Bibliografia:
>> Archiwum ZG ZNP Okręg Małopolski
>> Archiwum Muzeum AK w Krakowie
>> Zbiory rodziny Brugierów.
>> Powstańcze biogramy Muzeum Powstania Warszawskiego
>> „Encyklopedia Powstania Warszawskiego”, t. 2, Warszawa 2005
>> K. Krajewski, T. Łabuszewski „Powstanie Warszawskie. Fakty i mity”, Warszawa 2006
>> M. Majewski „Księga Pamiątkowa poświęcona martyrologii nauczycielstwa i pracowników oświaty i nauki Krakowa w latach okupacji hitlerowskiej 1939-1945”
>> A. Borkieiwcz-Celińska „Batalion >>Zośka<<”, PIW Warszawa 1990
>> A. Pietrowicz „Sekcja Zachodnia Departamentu Informacji i Prasy Delegatury Rządu RP: zarys struktury organizacyjnej i działalności (wrzesień 1942 – lipiec 1944 r.)”, „Pamięć i Sprawiedliwość” nr 4/2 (8), R 2005, s. 269-294
>> Artykuły archiwalne Głosu Nauczycielskiego
Więcej na temat historii ZNP i losów członków Związku walczących o wolną Polskę: