Sejm jednomyślnie przyjął w piątek nowelizację Karty Nauczyciela, która zakłada wypłacanie nauczycielom wynagrodzeń za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, jeśli nastąpiło to z przyczyn niezależnych od nich. Za uchwaleniem noweli głosowało 440 posłów, nikt nie był przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W projekcie jest poprawka, o którą zabiegał ZNP zapewniająca wyrównania za okres od 1 września do 31 grudnia z tytułu utraconych zarobków wskutek działania błędnych przepisów. Ustawa naprawiająca sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych ma wejść w życie od 1 stycznia 2026 r., natomiast wyrównania mają trafić do nauczycieli do 6 lutego 2026 roku.
Nowelizacja Karty Nauczyciela rozszerza uprawnienia nauczycieli do wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe z przyczyn niezależnych od nich. Przewidziano możliwość wypłaty wynagrodzenia m. in. w sytuacjach nieobecności uczniów, wycieczek klasowych lub innych… pic.twitter.com/4eROIj2irD
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) November 21, 2025
Ustawa trafi teraz do Senatu, a następnie na biurko prezydenta.
#Sejm jednomyślnie przyjął zmianę w Karcie nauczyciela dot. wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe.
🔵 Kluczowe: nauczyciele otrzymają wyrównania za 1.09-31.12.2025.
🕒 Wypłata wyrównań do 6.06.2026.
📅 Wejście w życie: 1.01.2026.
Ustawa trafia do Senatu.
— Ministerstwo Edukacji Narodowej (@MEN_GOVPL) November 21, 2025
Sejm przyjął też zmiany w prawie oświatowym
Wcześniej Sejm przyjął zmiany w ustawie – Prawo oświatowe (UPO) dotyczące „Reformy26. Kompas jutra”. Zmiany mają ustanowić ustawowe ramy dla zmian w podstawach programowych od 1 września 2026. Za całością ustawy głosowało 233 posłanek i posłów, przeciw 200, 6 osób wstrzymało się od głosu.
Początek piątkowych obrad był jednak burzliwy. Posłowie Dariusz Piontkowski (PiS) i Marcin Józefaciuk (niezrzeszony) skrytykowali ministerialny pomysł na reformę. Były szef MEN zarzucił obecnej ekipie, że chce szkoły, w której dzieci nie będę się uczyć, a jedynie bawić.
Sejm uchwalił dwie nowelizacje Prawa oświatowego. Pierwsza zmienia zasady określania podstawy programowej w szkołach. Druga wprowadza w systemie szkolnictwa wyższego dyplomy elektroniczne. pic.twitter.com/xnDQMI8a0V
— Sejm RP🇵🇱 (@KancelariaSejmu) November 21, 2025
Polemizowała z tym Dorota Łoboda (KO), która stwierdziła, że PiS jest ostatnią partią, która powinna wypowiadać się na temat edukacji. Przypomniała co działo się z oświatą za rządów Anny Zalewskiej i Przemysława Czarnka.
Na polemice z PiS skupiła się też Kinga Gajewska (KO), sprawozdawczyni komisji, która wyliczała różnice między obecną reforma, a zmianami wprowadzanymi przez PiS.
Przed ostatecznym głosowaniem nad nowelizacja ustawy – Prawo oświatowe o głos poprosiła ministra edukacji Barbara Nowacka (KO), która zaapelowała do posłów, by „by nie słuchali bredni byłych ministrów oświaty, tylko przeczytali co jest esencją tej zmiany”.
Przekonywała, że tą esencją jest stworzenie szkoły, która kształtuje kompetencje przyszłości, uczy krytycznego myślenia i stosuje jako stały element edukacji doświadczenia edukacyjne.
(GN)
Reforma programowa MEN Kompas Jutra już po pierwszym czytaniu w Sejmie
„Reforma26. Kompas Jutra”. Ruszyły konsultacje publiczne nowych podstaw programowych