Wychowankowie Marty Florkiewicz-Borkowskiej z klasy VIIb szkoły podstawowej im. Karola Miarki w niewielkich Pielgrzymowicach (woj. śląskie) adoptowali małego koalę z rezerwatu przyrody Lake Innes na wschodzie Australii. Miś cudem przeżył pożar. Na roczne leczenie Paula – bo takie imię nadano koali – uczniowie wpłacili 40 dolarów i dostali mailem certyfikat ze zdjęciem zwierzątka.
Przerażonego misia znalazł jeden z miejscowych i zaniósł do szpitala dla koali w Port Macquarie. Stan zwierzęcia był fatalny: Paul miał spalone 90 proc. futra oraz poparzone łapy i stopy, którymi przytrzymywał się, schodząc z pnia płonącego drzewa. Był też poważnie odwodniony.
O możliwości wirtualnej adopcji koali poszkodowanych w pożarach australijskich lasów dowiedziała się Marta Florkiewicz-Borkowska, nauczycielką języka niemieckiego w Pielgrzymowicach i Nauczyciel Roku 2017 w Konkursie Głosu Nauczycielskiego.
Uff! Udało się!Dziękuję Nogaś na stronie za informację i motywację!Właśnie z moją klasą adoptowaliśmy koalę…
Opublikowany przez Martę Florkiewicz-Borkowską Niedziela, 5 stycznia 2020
Jej uczniowie błyskawicznie zdecydowali się adoptować Paula. Na roczne leczenie misia wpłacili 40 dolarów i otrzymali mailem certyfikat z wizerunkiem podopiecznego. Do podobnego gestu zachęcają innych.
Podobnie jak wielu polskich artystów, dziennikarzy, a nawet polityków którzy reagują na dramat, zwierząt w Australii. „Swoje” misie „mają” już m.in. Tomasz Organek, Daria Zawiałow i Leszek Miller. Obecnie w szpitalu w Port Macquarie przebywa 18 koali, które można adoptować.
W pożarach australijskich lasów spłonęło już pół miliarda zwierząt, w większości rzadkich gatunków.
(JK, GN)