W mediach społecznościowych rozsyłane są apele i petycje tegorocznych maturzystów w sprawie przełożenia egzaminów z uwagi na stan epidemii, przeprowadzenia matur w trybie korespondencyjnym, bądź całkowite odwołanie egzaminów.
Można odnieść wrażenie, że im bliżej matur tym więcej petycji. „(…) Żądamy zapewnienia przez MEN, w osobie pana ministra, przeprowadzenia powszechnych testów koronawirusowych w każdej szkole, która została przez ministra Dariusza Piontkowskiego zobowiązana do przeprowadzenia matury 8 czerwca 2020 roku” – czytamy w jednej z petycji, której autorzy powołują się na Konstytucję. Można ją znaleźć tutaj.
W innej napisano, że „my tegoroczni maturzyści obawiamy się o swoje bezpieczeństwo i o bezpieczeństwo naszych bliskich, domagamy się przeprowadzenia matur w trybie korespondencyjnym, bądź całkowite odwołanie tegorocznych egzaminów”. Ta petycja jest dostępna tutaj.
Obok zagrożenia zdrowia autorzy petycji podnoszą też argument, zgodnie z którym wprowadzone ograniczenia utrudniają albo całkowicie uniemożliwiają im należyte przygotowanie się do przedmiotowych egzaminów.
„Istnieje grupa uczniów, którzy poprzez wykluczenie cyfrowe nie mogą swobodnie korzystać z materiałów dostępnych w Internecie. Przygotowując się i przystępując do tak ważnego egzaminu, chcielibyśmy mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko i nie chcemy ponosić negatywnych konsekwencji stanu epidemii” – przekonuje jedna z maturzystek.
„Chcemy do tego egzaminu przystąpić na równych zasadach, jak nasze koleżanki i koledzy rok temu. Egzamin w projektowanej formule będzie wiązał się z wieloma trudnościami. Sam egzamin dojrzałości jest już dla nas czymś stresującym. Całe życie uczono nas, że to podsumuje całą naszą naukę w szkole. Nie chcemy by na rezultat tego egzaminu wpływał stan epidemii. W tym przypadku komfort psychiczny i poczucie bezpieczeństwa mają istotne znaczenie” – konkluduje.
(JK, GN)
Maturzyści piszą do premiera i ministra edukacji w sprawie egzaminów. “Dajemy 7 dni na odpowiedź”