Biznes i zarządzanie – nowy przedmiot pod ostrzałem Ministerstwa Finansów

Ministerstwo Finansów skrytykowało pomysł resortu edukacji na nowy przedmiot, który ma wejść do szkół 1 września br. – biznes i zarządzanie. Urzędnikom nie podoba się odebranie młodzieży szansy na poznanie wielu zagadnień ekonomicznych. Ich zdaniem, MEiN powinno wprowadzić do podstawy drobne poprawki, a nie wywracać wszystko do góry nogami

Od 1 września przedmiot „podstawy przedsiębiorczości” zostanie zastąpiony przez „biznes i zarządzanie”, który w 2027 r. stanie się na maturze przedmiotem do wyboru.

Ruszyły konsultacje ws. zmian w podstawie programowej z przedmiotów: j. polski, j. łaciński, technika oraz biznes i zarządzanie

Biznes i zarządzanie ma być obowiązkowy dla wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych. Zaprezentowana przez MEiN pod koniec października 2022 r. podstawa programowa do tego przedmiotu wywołuje spore kontrowersje. Uczniowie poznający ten przedmiot na poziomie podstawowym nie dowiedzą się m.in. niczego o… inflacji, choć to główny temat w polskiej i światowej ekonomii od wielu miesięcy (pojęcie inflacji znalazło się dopiero w podstawie na poziomie rozszerzonym).

Autorzy podstawy nie przewidzieli w niej także wiadomości o podstawowych prawach pracowniczych, funkcjonowaniu związków zawodowych, czy instytucjach chroniących prawa pracownicze.

ZNP i PLSE o podstawie programowej do BiZ. „Nie ma tam słowa o roli związków zawodowych i prawach pracowniczych”

Ministerstwo Finansów też nie ma dobrej opinii na temat pomysłów resortu Przemysława Czarnka. Urzędnicy MF odcięli się od lansowanych przez niego zmian podkreślając, że reforma nauczania tego przedmiotu powinna się ograniczyć do uwzględnienia go wśród przedmiotów maturalnych.

Według Ministerstwa Finansów, „obecna reforma, zakładająca zastąpienie obecnie nauczanego przedmiotu podstawy przedsiębiorczości przedmiotem biznes i zarządzanie, nie powinna zmniejszać liczby zagadnień finansowych nauczanych na poziomie podstawowym obejmującym wszystkich uczniów”.

„Przesunięcie wielu istotnych tematów do zakresu rozszerzonego niweluje wieloletnie wysiłki Ministerstwa Finansów i innych podmiotów zaangażowanych w edukację finansową, w zapewnieniu odpowiedniego miejsca i zakresu edukacji finansowej w szkołach” – czytamy w opinii do projektu rozporządzenia.

I dalej: „Oczekiwania Ministerstwa Finansów wobec obecnej reformy przedmiotu dotyczyły przede wszystkim podniesienia jego rangi poprzez umożliwienie jego wyboru na maturze oraz uzupełnienie obowiązującej podstawy o nowe zagadnienia finansowe na poziomie rozszerzonym. Tymczasem, w przedstawionym projekcie aż 9 z 18 zagadnień dotyczących finansów w obecnie obowiązującej podstawie, obejmującej wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych, przeniesiono do zakresu rozszerzonego, który kierowany jest tylko do tych, którzy będą zdawać maturę z tego przedmiotu na poziomie rozszerzonym”.

Zdaniem resortu finansów, przygotowany przez MEiN projekt podstawy programowej przedmiotu biznes i zarządzanie, należy właściwie napisać od nowa. Zagadnienia z zakresu rozszerzonego należy umieścić w zakresie podstawowym, a w samym zakresie rozszerzonym uwzględnić należy szereg zagadnień dotyczących „zrównoważonych finansów”, a także bankowości, ubezpieczeń i finansów publicznych.

Ministerstwo Finansów jest przekonane, że obecna podstawa programowa jest całkiem niezła i nie należy jej wywracać do góry nogami. Tak właśnie oceniono podstawę w Krajowej Strategii Edukacji Finansowej. „W raporcie podsumowującym ocenę przedstawiono i pozytywnie oceniono obecny zakres tematów. Natomiast zaproponowane zmiany w podstawie programowej zmieniają ten obraz na mniej korzystny, głównie z powodu znacznego zmniejszenia tematów finansowych obejmujących wszystkich uczniów” – ocenili urzędnicy MF.

(PS, GN)