Czarnek: „Młody człowiek nie ma świadomości swoich korzeni. Musimy stawiać na edukację patriotyczną i historyczną”

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek ocenił, że młody człowiek dzisiaj nie ma świadomości swoich korzeni, swojej tożsamości, swojej historii. – Dlatego bardziej musimy stawiać na edukację klasyczną w szkole, na edukację patriotyczną i historyczną – powiedział w Radiu Wrocław.

– Chcemy uruchomić fundusz na programy MEiN, aby dzieci mogły jeździć do miejsc pamięci, kultury polskiej i ludowej, miejsc związanych z naszymi bohaterami, z polską nauką. Chcemy stawiać na edukację patriotyczną i historyczną – oświadczył.

Ocenił, że edukacja ostatnich 25 lat a nawet od 1989 roku, niestety doprowadziła do tego, że młody człowiek dzisiaj nie ma świadomości swoich korzeni, nie ma świadomości swojej tożsamości, nie ma świadomości swojej historii, zwłaszcza tej ostatniej, z drugiej połowy XX wieku i dlatego jest łatwy do zmanipulowania.

„Natomiast my chcemy pokazywać prawdę właśnie w tych miejscach, które będą łatwo dostępne dla uczniów i nauczycieli. Chcemy też pokazywać prawdę w nowym kanonie lektur, pokazywać prawdę w nowych przedmiotach, które będziemy wprowadzać do szkoły, jak historia najnowsza. Robimy to po to, żeby człowiek mógł rzeczywiście z podręczników i z książek przeczytać prawdę. Wtedy człowiek nie będzie łatwy na manipulację, która zawsze gdzieś będzie, bo manipulacja zawsze towarzyszyła człowiekowi” – mówił minister.

Pytany o wypowiedź swego doradcy o „ugruntowaniu dziewcząt do cnót niewieścich”, odparł, że jakaś część społeczeństwa zrozumiała słowa dr  Skrzydlewskiego „w sposób nieprawdopodobnie prymitywny” i ocenił, że poziom edukacji polskiego społeczeństwa jest kiepski.

– Dzisiaj większość społeczeństwa dokładnie rozumie to, co mówi np. pani (Marta) Lempart na strajkach kobiet – wulgaryzmy, które są tam przekazywane, a nie rozumie słowa „cnota” – ocenił. – Cnota to jest przeciwieństwo wady. Są wady i są cnoty, tylko nikt dzisiaj już o cnotach nie mówi – zaznaczył.

– Prof. Skrzydlewski jako wybitny filozof, i to filozof klasyczny, mówił o cnotach, czyli o zaletach, (…) a jakaś część społeczeństwa zrozumiała to zupełnie inaczej, nawet nie chcę mówić w jaki sposób to zrozumiała, ale w sposób nieprawdopodobnie prymitywny – stwierdził szef resortu edukacji i nauki.

Na pytanie dlaczego do tego doszło Przemysław Czarnek odpowiedział, że „poziom edukacji polskiego społeczeństwa niestety jest kiepski i do tego doprowadziło ostatnie 20 lat”.

(JK, GN)

Źródło: radiowroclaw.pl

„Ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich”. Czarnek broni opinii swojego doradcy

Doradca Czarnka tłumaczy, co miał na myśli mówiąc o „cnotach niewieścich”. „Akcentują godność kobiety”

Rodzice nie chcą, by ich dzieci chodziły na religię lub etykę? Według MEiN to “wielkie wychowawcze zaniechanie”