Czarnek: „Projekt zastępujący KN jest gotowy”. Piontkowski: „Nie są prowadzone prace zmierzające do likwidacji KN”. To jak jest?

Po tym jak 14 kwietnia w trakcie debaty nad wnioskiem o jego odwołanie szef MEiN Przemysław Czarnek zapowiedział likwidację Karty Nauczyciela ZNP prowadzi kampanię w jej obronie. Ale z samego resortu edukacji docierają w sprawie przyszłości Karty rozbieżne sygnały. 25 kwietnia Czarnek w radiu RMF FM poinformował, że „projekt likwidujący KN jest już gotowy i zostanie zaprezentowany w swoim czasie”. Tymczasem wiceminister Dariusz Piontkowski w odpowiedzi na poselską interpelację 9 maja odpisał, że „w chwili obecnej w Ministerstwie Edukacji i Nauki nie są prowadzone prace zmierzające do rewizji, czy też likwidacji Karty Nauczyciela”. Jak interpretować te rozbieżności w ścisłym kierownictwie MEiN?

Przypomnijmy, że likwidację Karty Nauczyciela Przemysław Czarnek zapowiedział, gdy z mównicy sejmowej bronił swoich dokonań w czasie debaty nad wnioskiem o wotum nieufności. Według jego słów, Karta miałaby zostać zlikwidowana już jesienią. Minister przekonywał, że taki punkt znajduje się w programie Prawa i Sprawiedliwości.

25 kwietnia w radiu RMF FM Czarnek podał, że projekt jest już gotowy.

– Mamy gotowy projekt ustawy, zastępujący Kartę Nauczyciela. To nie oznacza utraty uprawnień nauczycielskich, absolutnie. Tylko Karta Nauczyciela jest z 1982 roku, była wielokrotnie nowelizowana, jest przeregulowana. Trzeba ją napisać raz jeszcze, tak jak ustawa o systemie oświaty została zastąpiona prawem oświatowym, tak i Kartę Nauczyciela zastąpimy nowoczesnym aktem prawnym. Może się też nazywać Karta Nauczyciela, tylko (to będzie) nowy akt prawny, napisany raz jeszcze, który by rzeczywiście wzmacniał status zawodowy nauczyciela. Na tym nam zależy – wyjaśniał.

Prowadzący rozmowę Robert Mazurek wtrącił, że skoro projekt jest gotowy, to chciałby go przeczytać.

– Ależ oczywiście, że pan będzie mógł przeczytać wtedy, kiedy będziemy ją podawać – odparł szef resortu edukacji. – Najpierw się zapoznają z tym nauczyciele, bo to nauczyciele piszą tę ustawę. Żeby było jasne: u nas wszystkie ustawy piszą nauczyciele, dyrektorzy szkół, praktycy. Najpierw się zapoznają nauczyciele, ci, do których jest to adresowane, a później będziemy to ogłaszać i procedować na spokojnie. Nic bez nauczycieli, nic bez środowiska – oświadczył Czarnek.

Gdy dziennikarz po raz kolejny zapytał, kiedy będzie mógł się zapoznać z treścią projektu, szef MEiN odpowiedział: „Wszystko w swoim czasie. Mamy pół roku do wyborów. To jest czas, kiedy na pewno będziemy ogłaszać nowe rozwiązania”.

Najwyraźniej wywiadu z Czarnkiem nie słuchał wiceszef MEiN Dariusz Piontkowski bo odpowiadając na interpelację Jarosława Wałęsy (PO) 9 maja napisał.

„Uprzejmie informuję, że w chwili obecnej w Ministerstwie Edukacji i Nauki nie są prowadzone prace zmierzające do rewizji, czy też likwidacji Karty Nauczyciela. Jednocześnie Minister Edukacji i Nauki wielokrotnie w swoich wystąpieniach podkreślał, że dostrzega fakt, iż przepisy ustawy – Karta Nauczyciela wymagają szerokich zmian, które odpowiadałyby rozwiązaniom nowoczesnej edukacji, a ponadto przyczyniałyby się do wzmocnienia statusu zawodowego nauczycieli oraz wzrostu ich wynagrodzeń” – czytamy

„Natomiast zapowiedź Ministra Edukacji i Nauki z 13 kwietnia br. dotycząca likwidacji ustawy – Karta Nauczyciela nie oznacza likwidacji przepisów regulujących odrębnie status zawodowy nauczycieli. Nauczyciele zasługują bowiem na nowoczesny akt prawny, który w sposób klarowny będzie regulował ich status zawodowy oraz pozytywnie wpływał na zwiększone i sprawiedliwe wynagrodzenia” – dodał.

Poseł Wałęsa w interpelacji do MEiN argumentował, że „po informacji dotyczącej likwidacji karty w środowiskach nauczycieli pojawiły się głosy sprzeciwu”

„Wycofanie to wiąże się przede wszystkim z odebraniem praw, a także nierównym dostępem do edukacji. Jak wskazuje Związek Nauczycielstwa Polskiego, likwidacja Karty Nauczyciela to utrata praw i obowiązków nauczycieli zatrudnionych w publicznych, samorządowych szkołach, przedszkolach i placówkach. Przede wszystkim ustawa Karta Nauczyciela zapewnia wysoką jakość nauczania poprzez stabilizację przepisów niezależnie od sytuacji ekonomicznej czy politycznej. Karta gwarantuje również ochronę przed komercjalizacją zasad zatrudnienia czy wynagrodzenia” – tłumaczył Wałęsa i pytał w związku z tym: „Czy MEiN planuje likwidację ustawy Karta Nauczyciela, zważając na powyżej opisane aspekty, co szczegółowo miałoby zastąpić Kartę Nauczyciela, i czy MEiN planuje poprawę (w tym finansową) sytuacji polskich nauczycieli?

Interpelacja Jarosława Wałęsy i odpowiedź wiceministra Piontkowskiego znajdują się tutaj

(JK, GN)

Echa głosowania ws. Czarnka. Nauczyciele rozgoryczeni. „Zamiast Karty wprowadzą przynależność partyjną?”

Czarnek: Nieszczęściem polskich szkół jest Karta Nauczyciela, a ZNP jej broni jak niepodległości