Dr Janina Petelczyc: Emerytura z art. 88a KN nikomu się nie opłaca. Trzeba postawić na kompensówki

Myślę, że MEN może poprawić sytuację. Począwszy od poprawy jakości i warunków pracy nauczycieli, bhp, poprzez zmniejszenie liczby uczniów w klasach, po wyrzucenie z Karty art. 88a. Uważam, że należy zrobić wszystko, aby rozszerzać świadczenie kompensacyjne o kolejne grupy nauczycieli i starać się o wydłużanie obowiązywania tego świadczenia. Jest liczone nową metodą, a więc można je ponownie przeliczyć po osiągnięciu wieku emerytalnego. Jest o blisko 25 proc. wyższe od emerytury wcześniejszej z art. 88a. To rozwiązanie też nie jest idealne, ale przynajmniej nie zmniejsza naszego kapitału.

Z dr Janiną Petelczyc, ekspertką ds. systemów emerytalnych i polityki społeczno-ekonomicznej, adiunktem w Katedrze Ubezpieczenia Społecznego SGH, rozmawia Katarzyna Piotrowiak

Jak Pani ocenia politykę emerytalną państwa wobec nauczycieli?

– Powiem coś, co nie wszystkim może się spodobać, ale uważam, że zamiast wypychać ludzi na wcześniejszą emeryturę, państwo powinno przede wszystkim zadbać o jakość pracy nauczycieli i nauczycielek. Powinno zadbać o warunki pracy tej grupy zawodowej. Żeby nie obciążały ich nadmiernie, żeby mieli szansę skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia. Do tego wyższe wynagrodzenia.

To jest klucz do lepszej jakości pracy. Byłoby lepiej dla wszystkich, gdyby zrezygnowano z takiego rozwiązania jak tzw. emerytura stażowa, bo te świadczenia są niekorzystne, nie tylko dla samych nauczycieli.

Skupmy się na nauczycielach. System emerytur nauczycielskich jest skomplikowany, był kilka razy modyfikowany…

– Jest niebywale skomplikowany. Od lat zajmuję się system emerytalnym powszechnym, czasami sięgam po przepisy dotyczące mundurowych, sędziów, analizuję KRUS. Każda z tych grup ma specjalne rozwiązania, jednak u nauczycieli poziom skomplikowania przepisów prawnych jest niezwykle wysoki. Bardzo wiele zależy od tego, kto i kiedy się urodził, kiedy zaczął pracę, w jakim typie szkoły i ile lat tam pracował, czy przed 1999 r., czy później zaczął pracę. Nawet najdrobniejszy szczegół może wpłynąć na to, czy nauczyciel będzie mógł skorzystać z emerytury, ale też, czy z wcześniejszej korzystniejszej, wcześniejszej średniokorzystnej, czy wcześniejszej absolutnie niekorzystnej, czyli emerytury stażowej, zwanej też czarnkową.

Decyzja o przejściu na emeryturę z art. 88a KN oznacza dla nauczyciela otrzymanie niskiego świadczenia, a to nie jedyna wada tego rozwiązania.

– Nawet w ZUS zwracają uwagę na liczne wady tego rozwiązania.

Kolejną z nich jest pozbawienie nauczycieli spełniających warunki do emerytury z art. 88a KN prawa do skorzystania z urlopu dla poratowania zdrowia. Według ZNP ten problem dotyczy dziesiątków tysięcy osób.

– To prawda, tak wynika z obecnych przepisów. Kiedy obowiązywały wcześniejsze emerytury z art. 88 KN, też tak było. Tylko że tamten system wcześniejszych emerytur był bardzo korzystny dla nauczycieli. Wysokość tego świadczenia aż do wygaszenia emerytur z art. 88 KN od 31 grudnia 2008 r. była naliczana w korzystny sposób, czyli tak samo jak przed reformą rządu Buzka, wprowadzoną w 1999 r. Nauczyciele urodzeni do 1969 r. mieli możliwość skorzystania z dawnego systemu emerytalnego, jeśli mieli 30 lat okresów składkowych i nieskładkowych, w tym 20 lat realnej pracy nauczycielskiej. Ze względu na proces wygaszania tych przepisów nauczyciele domagali się ich przedłużenia.

Niestety, to, co zaproponowało ministerstwo edukacji w poprzedniej kadencji, okazało się wyjątkowo niekorzystne. Zgodnie z art. 88a KN można przejść wcześniej na emeryturę, jeśli ma się 30 lat okresów składkowych i 20 lat faktycznej pracy przed tablicą, tylko że pracę należało rozpocząć przed 1 stycznia 1999 r.

Ważne dla przechodzących na emeryturę! Nowa tablica średniego dalszego trwania życia według GUS

Nie jest to też propozycja dla wszystkich roczników.

– Tak, a sytuacja jeszcze bardziej się komplikuje, gdy zaczynamy liczyć wysokość tego świadczenia. Jest liczone na zasadach emerytury powszechnej, tak jak wszystkich emerytur obecnie przyznawanych w Polsce. To jest tzw. system zdefiniowanej składki, czyli bierze się pod uwagę wszystkie składki emerytalne zgromadzone przez całą naszą karierę zawodową, które są zapisane na naszym koncie i subkoncie w ZUS oraz waloryzowane. Sumę zwaloryzowanych składek dzieli się przez tzw. średnią długość trwania życia – według tablic publikowanych przez GUS. Problem polega na tym, że nauczyciele mało zarabiają, więc nie zgromadzą dużego kapitału.

I to przekłada się na żenująco niskie emerytury stażowe?

– Znaczenie ma również to, że jak przejdziemy na wcześniejsze świadczenie z art. 88a, to wskaźnik średniego trwania życia się wydłuża. Nie dość, że kapitał jest mniejszy, bo krócej płacimy składki, to jeszcze jest dzielony przez większy mianownik. Dlatego te nowe emerytury są bardzo niskie. I jak rozmawiam z pracownikami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to przyznają, że prawie nikt nie zgłasza się po emeryturę z art. 88a. Ona się po prostu nikomu nie opłaca. Tak jak mówiłam, nawet w ZUS zauważono, że jest niekorzystna i nie ma chętnych. Kilkadziesiąt osób w skali roku to jest naprawdę niewiele.

Emerytury stażowe Czarnka. ZNP chce, by nauczyciel mógł łączyć to świadczenie z pracą w szkole (komentarz wiceprezesa ZG ZNP)

Według danych MEN z początku kwietnia ze stażowej emerytury od września 2024 r. skorzystało raptem 216 nauczycieli. Czy w przypadku innych grup zawodowych funkcjonują równie niekorzystne rozwiązania?

– Art. 88a to jest chyba najmniej korzystne rozwiązanie, z jakim kiedykolwiek się spotkałam w polskim systemie ubezpieczenia emerytalnego.

To dlaczego w ogóle takie rozwiązanie?

– Wydaje się, że chodziło o to, żeby publicznie można było powiedzieć, że przecież nauczyciele dostali wcześniejsze emerytury. Pamiętamy, że w ten sposób ówczesny minister edukacji się tym chwalił. Natomiast nikt, kto nie zajmuje się tematem emerytur nauczycielskich i nie jest z tym na bieżąco, nie doczyta, że są to śmiesznie niskie świadczenia. W dodatku możliwość powrotu do pracy nauczycielskiej osób korzystających z tych świadczeń jest obwarowana takimi ograniczeniami, że szanse na dorobienie do emerytury są niewielkie.

To, co zaproponował ówczesny minister, jest jeszcze ciekawsze pod innym kątem. Kiedy w innych zawodach przejdzie się na emeryturę wcześniejszą, to kapitał, który już zgromadziliśmy, nam się nie zmniejsza, natomiast przy nauczycielskiej emeryturze z art. 88a on maleje! Kiedy więc nauczyciel dojdzie do ustawowego wieku emerytalnego – 60-65 lat, to nie ma szans na to, żeby emerytura była wyższa, tak jak w przypadku świadczenia kompensacyjnego.

Nie ma nadziei na to, żeby nauczyciel przechodzący na emeryturę z art. 88a otrzymał wyższe świadczenie? Myślę o jakiejś korekcie przepisów…

– W obecnych warunkach na pewno nie. Jednak uważam, że trzeba negocjować z MEN w tej sprawie, bo to jest skrajnie, wręcz ekstremalnie niekorzystne rozwiązanie. Trzeba będzie coś z tym zrobić. Dlatego jak rozmawiam z nauczycielami i nauczycielkami, to zawsze mówię, że jeśli tylko macie możliwość i możecie jeszcze skorzystać z art. 88, to nie ma co zwlekać. Jest też mikroodsetek nauczycieli, którzy nadal mają prawo do emerytury pomostowej. Nabyli je, chociaż generalnie nauczyciele zostali wykreśleni z listy zawodów pracujących w szczególnych warunkach.  Z „pomostówek” też warto korzystać.

(…)

„Rażąco niekorzystne dla nauczycieli”. Prezydium ZG ZNP z dezaprobatą o propozycji tzw. emerytur stażowych

Piłka jest po czyjej stronie?

– Myślę, że MEN może poprawić sytuację. Począwszy od poprawy jakości i warunków pracy nauczycieli, bhp, poprzez zmniejszenie liczby uczniów w klasach, po wyrzucenie z Karty art. 88a. Uważam, że należy zrobić wszystko, aby rozszerzać świadczenie kompensacyjne o kolejne grupy nauczycieli i starać się o wydłużanie obowiązywania tego świadczenia. Jest liczone nową metodą, a więc można je ponownie przeliczyć po osiągnięciu wieku emerytalnego. Jest o blisko 25 proc. wyższe od emerytury wcześniejszej z art. 88a. To rozwiązanie też nie jest idealne, ale przynajmniej nie zmniejsza naszego kapitału.

Czyli dla nauczyciela chcącego wcześniej zakończyć karierę, świadczenie kompensacyjne jest w tej chwili jedyną korzystną opcją?

– Zdecydowanie tak. Art. 88a to jest chyba najgorszy przepis ustawowy, na jaki natknęłam się w swojej działalności w obszarze emerytur. Wiele widziałam, ale czegoś tak niekorzystnego jeszcze nie.

Dziękuję za rozmowę.

Przedstawiamy skróconą wersję wywiadu opublikowanego w Głosie Nauczycielskim nr 20-21  z 14-21 maja br. Całość w wydaniu drukowanym oraz elektronicznym Głosu (e.glos.pl)

Fot. Archiwum prywatne