Proces tworzenia szkolnego prawa wymaga zaangażowania całego środowiska szkoły – uważa Rzecznik Praw Obywatelskich. „Dobrze, że w liceum w Rzeszowie podjęto debatę” – podkreślił, ale zwrócił się do dyrektora I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Stanisława Konarskiego o wyjaśnienia, w tym o ocenę współpracy z sejmikiem utworzonym przez uczniów.
Przypomnijmy, że niedawno do Statutu I Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Stanisława Konarskiego w Rzeszowie wprowadzono nowe przepisów, szczegółowo regulujące zasady stroju, a także ogólnego wyglądu uczennic i uczniów. Spotkało się to z protestem licealistów. Pisaliśmy o tym tutaj:
Ze statutu szkoły ma wynikać, że uczennice nie mogą nosić bluzek i sukienek na ramiączkach lub bez, z odkrytymi plecami i dużym dekoltem, przeźroczystych i odsłaniających brzuch. Ponadto nie można mieć zbyt mocnego makijażu, sztucznych paznokci ani farbować włosów na kolory inne niż naturalne. Noszenie bielizny, w tym biustonoszy, jest obowiązkowe.
Z kolei uczniowie mogą wkładać tylko klasyczne i długie spodnie (latem dopuszczane są spodnie trzy czwarte). Osoby z długimi włosami powinny je związywać i spinać.
RPO otrzymuje wiele skarg uczennic i uczniów, którzy mają poczucie, że ich prawa nie są w pełni respektowane. „W odpowiedzi Rzecznik zachęca do zaangażowania się przedstawicieli całego środowiska szkolnego w proces tworzenia szkolnego prawa” – czytamy na stronie RPO.
Rzecznik z zadowoleniem odnotował, że w szkole podjęto debatę na ten temat – prowadzone są prace nad wspólnym ustaleniem obowiązujących reguł. W ocenie RPO doświadczenia liceum przy rozwiązywaniu konfliktu dotyczącego praw i obowiązków uczniów mogą stać się źródłem cennych rekomendacji i pomóc innym szkołom.
Całe stanowisko RPO można znaleźć tutaj.
(JK, GN)