Jak zmniejszyć spłaszczenie stawek wynagrodzenia nauczycieli początkujących i mianowanych? ZNP ma propozycję w tej sprawie. I to jest właśnie temat II tury rozmów płacowych w MEN. Związek apeluje o wypłacenie podwyżek jeszcze w marcu, z wyrównaniem od 1 stycznia br. Zwołanie drugiej tury rozmów nie powoduje ewentualnego opóźnienia w wypłatach podwyżek, ponieważ „mieścimy się w harmonogramie czasowym określonym przez MEN na negocjacje”.
W czwartek 8 lutego br. o godz. 10 ruszyła druga tura rozmów płacowych w MEN. Spotkanie zostało zwołane na wniosek ZNP. Związek podczas pierwszej tury 1 lutego br. zaproponował zwiększenie udziału płacy zasadniczej w ogólnym wynagrodzeniu nauczycieli szczególnie w kontekście nauczycieli początkujących i mianowanych.
Chodzi o zmniejszenie spłaszczenia stawek na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Propozycja płacowa MEN oznacza bowiem, że różnica pomiędzy wynagrodzeniem zasadniczym nauczyciela początkującego a mianowanego ma wynosi jedynie 149 zł brutto.
>> Więcej wiadomości na temat spotkania MEN-związki 1 lutego 2024 – TUTAJ
– To co znajduje się w załączniku do projektu rozporządzania płacowego absolutnie nie spełnia oczekiwań tej grupy nauczycieli, a przypomnę, że jest to ponad 120 tys. osób – mówił prezes ZNP Sławomir Broniarz przed spotkaniem na briefingu prasowym zespołu negocjacyjnego Związku.
Podczas II tury rozmów Związek reprezentuje zespół: prezes ZNP Sławomir Broniarz, wiceprezes ZG ZNP Urszula Woźniak oraz członkowie Zarządu Głównego ZNP Krzysztof Baszczyński, Elżbieta Markowska i Edyta Książek.
📢Ruszyła druga tura rozmów płacowych w #MEN.
➡️@ZNP_ZG apeluje o wypłatę podwyżek jeszcze w marcu. Chce też uporządkowania systemu płac zgodnie z projektem obywatelskim "Godne płace…"
➡️Briefing przed drugą turą negocjacji w MEN https://t.co/JnSyH5lNv7 przez @FacebookWatch— Głos Nauczycielski (@GNauczycielski) February 8, 2024
Dodał, że różnica 149 zł pomiędzy stawkami to „za mała różnica”, demobilizująca również dla osób, które chciałby podjąć pracę w zawodzie nauczyciela. Dodał, że Związek chce o tym rozmawiać z MEN, „pokazując sposób, w jaki możemy osiągnąć zwiększenie wynagrodzenia nauczyciela mianowanego, a tym samych zwiększając także różnice pomiędzy stawkami nauczyciela początkującego a mianowanego.
Prezes ZNP Sławomir Broniarz podkreślił, że podejmując rozmowy płacowe w drugiej turze, „mieścimy się w harmonogramie czasowym określonym na negocjacje przez panią minister Barbarę Nowacką”.
To ważne wyjaśnienie, ponieważ nauczyciele czekają na podwyżki i pytają o termin realizacji wypłat zwiększonych wynagrodzeń.
– Chcemy zaapelować do pani minister, aby mając na uwadze perturbacje z ustawą budżetową i okołobudżetową dołożyła wszelkich starań, wspólnie z samorządami, by te wypłaty zostały zrealizowane jednak w marcu, oczywiście z wyrównaniem od 1 stycznia – mówił Sławomir Broniarz. – Chcielibyśmy, by ta wypłata w zwiększonym wymiarze pojawiła się jeszcze w marcu – powtórzył prezes ZNP.
Ma to związek z sygnałami płynącymi z MEN, że wypłata podwyżek może przesunąć się z marca na kwiecień (z wyrównaniem od stycznia).
Oprócz tego Związek oczekuje od MEN i nowej ekipy rządzącej działań na rzecz uporządkowania systemu płac nauczycielskich. W Sejmie znajduje się gotowy projekt ustawy w tej sprawie. Chodzi o projekt obywatelski „Godne płace…”, który po pierwszym czytaniu 25 stycznia br. trafił do dalszych prac w komisji edukacji.
– Mamy nadzieję, że to jest ostatni rok, w którym przychodzi nam negocjować wzrost wynagrodzeń nauczycieli w oparciu o absurdalne założenie przygotowane jeszcze w ubiegłym wieku przez ministra Handke – mówił Sławomir Broniarz przed wejściem na spotkanie z minister edukacji.
Prezes ZNP przedstawił dziennikarzom przykłady potwierdzające jak absurdalny jest obecny system kształtowania wynagrodzeń nauczycieli. Otóż mityczne średnie wynagrodzenie, które nie ma nic wspólnego z realna płacą nauczyciela, obejmuje na papierze oprócz wynagrodzenia zasadniczego między innymi takie składniki jak:
– w przypadku nauczyciela początkującego – dodatek za trudne i uciążliwe warunki pracy w wysokości 62 zł, dodatek funkcyjny ma wys. 5 zł (tak!), dodatek za opiekę przedszkolną w wysokości 57 zł;
– w przypadku nauczyciela dyplomowanego dodatek za opiekę przedszkolną wynosi 22 zł.
– Mówię to z pewną ironią, z przekąsem, by uzmysłowić państwu jak bardzo skomplikowana, zawiła, nieczytelna jest metodologia kształtowania tzw. średnich wynagrodzeń – dodał prezes Związku.
Powtórzył, że jest potrzeba kontynuowania prac parlamentarnych nad inicjatywą obywatelską ZNP „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”, która zakłada, że płaca nauczyciela będzie skorelowana z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce. Chodzi o to, by wzrost przeciętnego wynagrodzenia wpływała na wzrost wynagrodzenia zasadniczego i by nie liczyły się już w tym systemie – jak mówił prezes ZNP – „absurdalne składniki, które są sztucznie, ręcznie dopasowywane do poszczególnych stopni awansu zawodowego”.
– Chcemy prosić panią minister, żeby wspomogła działania Związku w zakresie porządkowania tego systemu, ponieważ tutaj piłka leży po stronie resortu edukacji. Mam nadzieje, że na forum Sejmu jak najszybciej ta dyskusja zostanie wznowiona – powiedział Sławomir Broniarz
(DK, GN)