Dziś Światowy Dzień Godnej Pracy

7 października to Światowy Dzień Godnej Pracy, w którym związki zawodowe na całym świecie przypominają o swoich postulatach i walce o sprawiedliwe zarobki. Polscy nauczyciele mogą przypomnieć, że należą do najgorzej wynagradzanych w Europie

Jak przypomniało Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, od 2008 roku Międzynarodowa Konfederacja Związków Zawodowych organizuje z okazji święta 7 października różnego rodzaju uroczystości i spotkania.

„Jest to dzień aktywizacji całego świata pracowniczego, gdy wszystkie związki zawodowe na świecie walczą o godną pracę” – podkreślił OPZZ.

W tym roku OPZZ chce zaprezentować „Piątkę dla pracowników”, postulaty ważne dla wszystkich pracowników w Polsce:
* szybszy wzrost wynagrodzeń
* dobre i bezpieczne miejsca pracy
* dłuższy urlop wypoczynkowy
* zrównoważenie życia zawodowego i rodzinnego
* emerytury stażowe i pomostowe

„Najwyższa pora, aby Polska wydostała się z pułapki średniego dochodu i zerwała z modelem gospodarki, której konkurencyjność oparta jest o niskie koszty pracy i płace. W tym celu niezbędny jest szybszy wzrost płac, w tempie, które proponuje OPZZ. Towarzyszyć powinny mu zmiany w podatkach, które zmniejszą wysokie opodatkowanie pracy” – przekonuje OPZZ. Dlatego należy m.in. powiązać wzrost wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej ze wzrostem PKB.

„Obecne wymiary urlopu wypoczynkowego – 20 i 26 dni – nie gwarantują właściwej regeneracji sił pracownika po okresie wykonywania przez niego pracy, a także nie służą ochronie jego zdrowia oraz przywróceniu mu pełnej zdolności do pracy. OPZZ postuluje dłuższy urlop wypoczynkowy – w wymiarze 35 dni” – wyjaśnił OPZZ.

Natomiast „możliwość przejścia na emeryturę wcześniej niż przewiduje powszechny wiek emerytalny (60/65 lat) to szczególnie dobre rozwiązanie dla tych pracowników, którzy wcześnie rozpoczęli aktywność zawodową”.

„OPZZ od lat domaga się wprowadzenia tzw. ,,emerytur stażowych” tj. zapewnienia kobietom, które osiągnęły okres składkowy i nieskładkowy wynoszący co najmniej 35 lat oraz mężczyznom, którzy mają co najmniej 40 lat stażu ubezpieczeniowego” – czytamy w postulatach centrali.

Więcej na temat postulatów OPZZ – TUTAJ

W Światowy Dzień Godnej Pracy o swojej sytuacji mogą przypomnieć nauczyciele. Niezależne badania pokazują, że polscy nauczyciele należą do najlepiej wykształconych w Europie i jednocześnie najgorzej wynagradzanych na kontynencie.

Jak wynika z ostatniej edycji międzynarodowego przygotowanego przez OECD „Education at a Glance 2020”, zarobki nauczycieli w Polsce nadal są skandalicznie małe w porównaniu do zarobków ich koleżanek i kolegów z innych krajów europejskich. Aby wiarygodnie porównać wysokość pensji nauczyciela w krajach na różnym stopniu rozwoju, eksperci OECD przeliczyli wynagrodzenia w oświacie na dolary uwzględniając siłę nabywczą pieniądza w każdym z tych krajów.

Specjaliści zebrali informacje m.in. na temat zarobków nauczycieli szkół podstawowych w środku ich kariery zawodowej, czyli po przepracowaniu w szkole 15 lat.

Polscy nauczyciele z roczną pensją 27 879 dolarów znaleźli się na piątym miejscu od końca na kontynencie. Mniej zarabiają tylko nauczyciele z Grecji (26 782 dolary), z Węgier (20 890 dolarów), Słowacji (21 040 dolarów) i Czech (26 425 dolarów).

Polski nauczyciel zarabia zaledwie ok. 59 proc. średniego wynagrodzenia nauczycieli w Unii Europejskiej (47 103 dolarów) i w krajach OECD (46 801 dolarów).

Eksperci OECD sprawdzili też, jak wynagrodzenia nauczycieli mają się generalnie do wynagrodzeń innych pracowników w poszczególnych krajach, czyli porównali zarobki nauczycieli do zarobków absolwentów szkół wyższych. Także w tym zestawieniu Polska wypadła fatalnie.

Polski nauczyciel zarabia średnio 75 proc. tego, co inny absolwent z dyplomem wyższej uczelni. Tymczasem średnia dla krajów UE wynosi w przypadku: nauczyciela szkoły podstawowej – 85 proc., gimnazjum – 89 proc., a szkoły średniej – 94 proc.

Polscy nauczyciele nadal najgorzej wynagradzani w Europie

“Wynagrodzenia pracowników oświaty, w szczególności zaś nauczycieli i dyrektorów szkół, stanowią największy pojedynczy koszt w edukacji. Nauczycielskie wynagrodzenia jednak mają też bezpośredni wpływ na atrakcyjność zawodu nauczyciela. Wpływają na decyzje o podjęciu kształcenia w tym kierunku, wyborze zawodu po ukończeniu studiów czy też o powrocie do zawodu nauczyciela po ewentualnym przerwaniu kariery. Ogólnie rzecz biorąc, im wyższe zarobki nauczycieli, tym mniej osób decyduje się na odejście z zawodu” – ocenili eksperci OECD.

Tymczasem polski rząd zamiast inwestować w edukację i nauczycieli, szykuje im drastyczne oszczędności. Na wydatkach na doskonalenie zawodowe, na wspieranie doradztwa metodycznego, na nagrodach za osiągnięcia dydaktyczno-wychowawcze i zamrożeniu ZFŚS w przyszłym roku rząd zaoszczędzi aż 450 mln zł.

Prawie pół miliarda złotych oszczędzą na nauczycielach! ZNP o projekcie ustawy okołobudżetowej: Opinia negatywna

Jednocześnie rząd nie przewidział w projekcie budżetu na 2021 r. żadnych podwyżek w oświacie! To oznaczy, że po uwzględnieniu inflacji, nauczycielskie wynagrodzenia realnie spadną.

W efekcie takiego, a nie innego traktowania zawodu, coraz więcej nauczycieli odchodzi ze szkoły.

ZNP: Ze wstępnych danych z kilku okręgów Związku wynika, że we wrześniu 5 tys. nauczycieli odeszło z zawodu

(PS, GN)