Pensje polskich nauczycieli należą do najniższych w Europie. Zarabiają zaledwie połowę tego, co otrzymują nauczyciele w innych krajach Europy
Tak wynika z najnowszej edycji raportu “Education at a Glance 2020” przygotowanego przez ekspertów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) zrzeszającej 35 wysoko rozwinięte kraje świata (w tym Polskę).
Raport porównuje warunki kształcenia w kilkudziesięciu krajach świata, analizuje m.in. funkcjonowanie poszczególnych systemów edukacji, wydatki poszczególnych państw na oświatę, sposób wynagradzania nauczycieli, ich warunki pracy.
Zarobki nauczycieli w Polsce nadal są skandalicznie małe w porównaniu do zarobków ich koleżanek i kolegów z innych krajów europejskich. Aby wiarygodnie porównać wysokość pensji nauczyciela w krajach na różnym stopniu rozwoju, eksperci OECD przeliczyli wynagrodzenia w oświacie na dolary uwzględniając siłę nabywczą pieniądza w każdym z tych krajów. Przygotowane zestawienie dotyczy nauczycieli na różnych szczeblach szkolnictwa i na różnych etapach kariery.
Specjaliści zebrali informacje m.in. na temat zarobków nauczycieli szkół podstawowych w środku ich kariery zawodowej, czyli po przepracowaniu w szkole 15 lat.
Polscy nauczyciele z roczną pensją 27 879 dolarów znaleźli się na piątym miejscu od końca na kontynencie.
Mniej zarabiają tylko nauczyciele z Grecji (26 782 dolary), z Węgier (20 890 dolarów), Słowacji (21 040 dolarów) i Czech (26 425 dolarów).
Polski nauczyciel zarabia zaledwie ok. 59 proc. średniego wynagrodzenia nauczycieli w Unii Europejskiej (47 103 dolarów) i w krajach OECD (46 801 dolarów).
Kto zarabia w Europie najwięcej? Nauczyciele w Luksemburgu – 102 630 dolarów, Niemczech – 77 638 dolarów i Holandii – 64 867 dolarów. W Finlandii zarobki nauczycieli z 15-letnim stażem kształtują się na poziomie 43 345 dolarów, w Danii – 57 859, Francji – 38 173, Irlandii – 62 179.
Jeszcze gorzej jest w przypadku pensji nauczycieli szkół średnich z 15-letnim stażem. W tym przypadku wynagrodzenie polskiego pedagoga – 27 879 dolarów – stanowi jedynie 54 proc. średniego wynagrodzenia nauczycieli w Unii Europejskiej (51 395 dolarów).
Natomiast wynagrodzenie nauczyciela szkoły średniej w Polsce z szczytowym momencie kariery wynosi 29 063 dolarów, czyli ledwie 46,7 proc. średnich zarobków nauczycieli w UE!
Eksperci OECD sprawdzili też, jak wynagrodzenia nauczycieli mają się generalnie do wynagrodzeń innych pracowników w poszczególnych krajach, czyli porównali zarobki nauczycieli do zarobków absolwentów szkół wyższych. Także w tym zestawieniu Polska wypadła fatalnie.
Polski nauczyciel zarabia średnio 75 proc. tego, co inny absolwent z dyplomem wyższej uczelni. Tymczasem średnia dla krajów UE wynosi w przypadku: nauczyciela szkoły podstawowej – 85 proc., gimnazjum – 89 proc., a szkoły średniej – 94 proc.
„Wynagrodzenia pracowników oświaty, w szczególności zaś nauczycieli i dyrektorów szkół, stanowią największy pojedynczy koszt w edukacji. Nauczycielskie wynagrodzenia jednak mają też bezpośredni wpływ na atrakcyjność zawodu nauczyciela. Wpływają na decyzje o podjęciu kształcenia w tym kierunku, wyborze zawodu po ukończeniu studiów czy też o powrocie do zawodu nauczyciela po ewentualnym przerwaniu kariery. Ogólnie rzecz biorąc, im wyższe zarobki nauczycieli, tym mniej osób decyduje się na odejście z zawodu” – ocenili eksperci OECD.
Przyznali, że globalna pandemia koronawirusa stawia przed gospodarkami poszczególnych krajów oraz systemami edukacji nowe wyzwania oraz „będzie wywierała dalszą presję na wydatki publiczne”. „Wynagrodzenia i warunki pracy są ważne dla przyciągnięcia, rozwoju i utrzymania wykwalifikowanych oraz wysokiej jakości nauczycieli i dyrektorów szkół. Ważne jest, aby decydenci uważnie rozważyli poziom ich wynagradzania oraz ścieżki możliwej kariery starając się zapewnić zarówno wysoką jakość kształcenia oraz równoważąc budżety edukacyjne” – zastrzegli.
(PS, GN)