Fundacja GrowSpace opublikowała wyniki monitoringu w domach dziecka i systemie pieczy zastępczej.”Konieczna reforma”

W ubiegłym roku aż 1292 dzieci wróciło do domów dziecka z rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka. Aż 1053 dzieci to osoby relokowane poza powiat zamieszkania – poinformowała Fundacja GrowSPACE, która opublikowała wyniki monitoringu w domach dziecka i systemie pieczy zastępczej.

Dane wykazały sporą skalę przekroczonych limitów, relokacji dzieci między powiatami, a także rodzin zastępczych oddających dzieci z powrotem do placówek.

„Limity w domach dziecka istnieją, by opiekunowie mogli poświęcić wystarczającą ilość uwagi i opieki każdemu dziecku, dlatego dla dobrostanu dzieci kluczowe jest, by ich nie przekraczać. Zgodnie ze regulacjami prawnymi w placówce opiekuńczo-wychowawczej (poza rodzinną) może przebywać maksymalnie 14 dzieci” – przypomniała fundacja wyjaśniając, że często limit oficjalnie nie jest przekroczony, ponieważ kilka placówek jest zarejestrowanych pod jednym adresem.

„Dane zebrane z urzędów wojewódzkich, powiatów oraz samych placówek wskazują jednoznacznie na problem dobrostanu dzieci i młodzieży w domach dziecka. Instytucjonalna piecza zastępcza mierzy się z kryzysem kadrowym oraz problemami wśród młodych ludzi. Zgodnie z danymi aż 1292 dzieci i młodzieży to osoby, które zostały oddane lub wróciły do domów dziecka z rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka. Z kolei 1053 dzieci były relokowane poza powiat zamieszkania – znalazły się w placówce często oddalonej od swojego rodzinnego domu. Ciężko jest podać jedną przyczynę powrotów dzieci do domów dziecka, ponieważ to zjawisko nie było do tej pory dokładnie badane” – czytamy m.in. w raporcie.

Eksperci i ekspertki alarmują, że w domach dziecka są także przekroczone limity osób, które mogą w nich przebywać – Urzędy Wojewódzkie wydały 487 zgód na umieszczanie młodych osób powyżej limitu. Placówki opiekuńczo-wychowawcze mogą wnioskować do Urzędów Wojewódzkich o zgody na przekraczanie limitów dzieci, które mogą przebywać w jednej placówce. Teoretycznie, na jedną placówkę powinno przypadać 14 dzieci.

Te dane są niepełne, z uwagi na trudności związane z monitorowaniem systemu pieczy zastępczej. Dopiero w styczniu 2024 roku przedstawiono rejestr placówek opiekuńczo-wychowawczych, który pokazuje, ile na ten moment mamy domów dziecka w Polsce. Nasze dane obejmują jednak okres za 2023 rok.

– Z naszej kontroli wynika, że w ubiegłym roku aż 1292 dzieci wróciło z rodzin zastępczych lub rodzinnych domów dziecka z powrotem do domu dziecka. To alarmujące zjawisko świadczące o prawie 1300 młodych osobach doświadczających traumy odrzucenia. Trudno jednak wskazać jedną przyczynę powrotów dzieci – stąd potrzeba dostrzegania zjawiska i monitorowania go, by móc zidentyfikować te czynniki i dążyć do sytuacji oszczędzania dzieciom niepotrzebnych przeżyć – mówi Magdalena Antolczyk, współautorka monitoringu, radna Miasta Poznania.

Fundacja GrowSPACE przedstawi wyniki monitoringu na spotkaniu z wiceministrą Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Aleksandrą Gajewską 27 maja. Monitoring zostanie złożony także do Rzeczniczki Praw Dziecka. W oparciu o dane wskazane są konkretne ramowe rekomendacje dla systemu pieczy zastępczej.

„Konieczna jest reforma pieczy zastępczej, budowanie świadomości oraz promowanie instytucji rodzin zastępczych i rodzinnych domów dziecka. Przede wszystkim czas wypełnić rezolucje Unii Europejskiej mówiącej o promowaniu instytucji rodzin zastępczych. Bardzo ważne jest wsparcie osób prowadzących rodzinne domy dziecka, żeby te mogły sobie poradzić ze stojącym przed nimi wyzwaniem. Musimy kierować się interesem i podmiotowością dziecka. Niezmiernie ważną kwestią jest także wypełnianie braków kadrowo-etatowych oraz standaryzacja zatrudnienia w placówkach tak, by zapewnić dzieciom jak najlepszą opiekę” – wskazuje fundacja GrowSpace.

Musimy spojrzeć też na wyrównywanie szans. Dzieci, które nie mogą liczyć na wsparcie mamy, taty, dziadków czy wujów, muszą móc oprzeć się na państwie. System powinien być dla nich filarem, oparciem, bezpiecznym punktem zaczepienia, a nie powodem do lęku przed relokacją do innego powiatu lub ponownym powrotem z rodziny zastępczej prosto do domu dziecka. Dzieci z domów dziecka mają trudniejszy start w dorosłość. One często są wrzucane na głęboką wodę, bo po prostu nie mogą oprzeć się na swojej rodzinie. Nie mogą zamieszkać u rodziców, żeby stopniowo uzyskiwać samodzielność finansową czy gotowość do pójścia na swoje” – podkreślono.

(GN)

Ogłoszono wyniki 4. Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ+ 2024. Po raz pierwszy w MEN

ZNP zorganizował protest pracowników pieczy zastępczej w Warszawie. „Żądamy płacy godnej, a nie głodnej”

Miasteczko edukacyjne, dzień 6. Tematy: Pracownicy niepedagogiczni, finansowanie oświaty i piecza zastępcza