GUS: Ponad milion uczniów dojeżdżało w roku szkolnym 2023/2024 do szkół poza swoją gminą

W roku szkolnym 2023/2024 do szkół podstawowych i ponadpodstawowych dla dzieci i młodzieży w Polsce dojeżdżało 1 001 155 uczniów. Dojeżdżający stanowili 20,7% ogółu uczniów (6,1% uczniów szkół podstawowych oraz 45,0% uczniów szkół ponadpodstawowych) – podał Główny Urząd Statystyczny. Największą liczbą uczniów dojeżdżających do szkół według miejsca zamieszkania charakteryzowały się województwa: mazowieckie (14,0% ogółu dojeżdżających), wielkopolskie (10,8%) i małopolskie (10,2%).

Główny Urząd Statystyczny opublikował raport dotyczący dojazdów uczniów do szkół podstawowych i ponadpodstawowych w roku szkolnym 2023/2024. Zaznaczył, że przez uczniów dojeżdżających do szkół rozumie się tych, których gmina zamieszkania jest inna niż ta, w której pobierają naukę.

Według danych przedstawionych przez GUS w ubiegłym roku szkolnym do szkół podstawowych i ponadpodstawowych dojeżdżało 1 001 155 uczniów, najwięcej w województwach: mazowieckim (14 proc. ogółu dojeżdżających), wielkopolskim (10,8 proc.) i małopolskim (10,2 proc.). Najmniej uczniów dojeżdżało do szkół w województwach: podlaskim (3 proc.), opolskim i lubuskim (po 2 proc.).

W pierwszej dwudziestce gmin z największą liczbą uczniów wyjeżdżających do szkół podstawowych i ponadpodstawowych uplasowały się 2 miasta wojewódzkie Warszawa i Gdańsk. Pozostałe gminy to w większości gminy leżące w bliskim otoczeniu Warszawy, Poznania, Gdańska, i Krakowa.

Wśród 20 gmin w Polsce z największą liczbą uczniów przyjeżdżających do szkół dla dzieci i młodzieży znajdowało się 15 miast wojewódzkich. „Fakt ten podkreśla pozycję tego typu miast jako centrów usług edukacyjnych w regionie. Ponadto pozostałe pięć gmin to byłe miasta wojewódzkie” – wskazuje GUS.

„Stolice regionów silnie przyciągają dzieci i młodzież do placówek szkolnych ze względu na dużą liczbę szkół, wszechstronną ofertę edukacyjną oraz dobrze zorganizowany transport publiczny” – czytamy w raporcie.

(GN)

UNICEF: Ponad 20 proc. uczniów i uczennic deklaruje, że wybrałoby inną szkołę, gdyby nie problemy transportowe