Idziemy na pikietę. Arkadiusz Boroń, prezes Okręgu Małopolskiego ZNP: Kwestia naszej godności

Do udziału w pikiecie 1 września br. przed MEiN wezwał członków Związku oraz pracowników niezrzeszonych Arkadiusz Boroń, prezes Okręgu Małopolskiego ZNP. W felietonie z cyklu „Okiem prezesa” napisał m.in.: „Dla mnie szczególnie niepokojąca jest pauperyzacja zawodu nauczyciela i rażące spłaszczenie zarobków nauczycielskich”. „Wierzę, że jest jeszcze wiele nauczycielek i nauczycieli, jak również pracowników administracji i obsługi, którzy powiedzą >>Idziemy na pikietę<<. Mam nadzieję, że dołączą rodzice i samorządowcy, obywatele, którzy zdają sobie sprawę, że bez wysokiej jakości usług publicznych powoli zamieniamy się w >>republikę bananową<<” – napisał szef małopolskiego ZNP.

Związek Nauczycielstwa Polskiego organizuje w dniu 1 września 2023 r. demonstrację  przed Ministerstwem Edukacji i Nauki. Hasłem będzie „Idziemy na pikietę”.

Przyczyny protestu są oczywiste dla każdego kto chociaż w minimalnym stopniu zna problemy oświatowe. Dla mnie szczególnie niepokojąca jest pauperyzacja zawodu nauczyciela i rażące spłaszczenie zarobków nauczycielskich. Kolejne wzrosty minimalnego wynagrodzenia godne są pochwały, ale towarzyszyć im powinny proporcjonalne wzrosty wynagrodzeń na poszczególnych stopniach awansu zawodowego. Tak się jednak nie dzieje.

Wydaje się , że w niedługim czasie wszyscy nauczyciele w szkole będą zarabiać tyle samo. Nawet w realnym socjalizmie takiej sytuacji nie było.

Po raz kolejny państwo polskie nie dotrzymuje umowy. Przecież ideą reformy wprowadzonej przez ministra Handkego w 1999 r. było znaczące zróżnicowanie zarobków nauczycieli pod warunkiem osiągnięcia odpowiedniego stopnia awansu zawodowego.

Nauczyciele jak zawsze wywiązali się ze swoich obowiązków. Wielu z nas podnosiło kwalifikacje, kończyło kolejne studia podyplomowe. Prowadziliśmy koła zainteresowań, przygotowywali do konkursów i olimpiad.  Gromadziliśmy dokumenty, wypełniali kolejne wymagania.

Dzisiaj okazuje się, że   wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela początkującego wynosi 3690 zł a dyplomowanego 4550 zł. Różnica   pomiędzy nauczycielem początkującym a dyplomowanym wynosi 860 zł. Dla przypomnienia, w 2005 r. wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela stażysty wynosiło 1143 zł a nauczycie dyplomowanego 2059 zł.

Gdyby zachować proporcje z początków reformy systemu wynagradzania to dzisiaj nauczyciel dyplomowany powinien mieć wynagrodzenie  zasadnicze na poziomie 6642 zł.

Rodzi się proste pytanie, po co to wszystko. Gdzie powaga państwa, które nie dotrzymuje zobowiązań wobec swoich obywateli. Na te retoryczne przecież pytania już nie oczekujemy odpowiedzi. Ważne jest co innego. Czy bezwolnie i pokornie pozwolimy na deptanie naszej godności.

Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:

Nauczycielu, jakie jest Twoje samopoczucie pod koniec wakacji, z jakim nastawieniem rozpoczniesz nowy rok szkolny?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Wierzę, że jest jeszcze wiele nauczycielek i nauczycieli, jak również pracowników administracji i obsługi, którzy powiedzą „Idziemy na pikietę”. Mam nadzieję, że dołączą rodzice i samorządowcy, obywatele, którzy zdają sobie sprawę, że bez wysokiej jakości usług publicznych powoli zamieniamy się w „republikę bananową”.

Arkadiusz Boroń

Prezes Okręgu Małopolskiego ZNP

Felieton z cyklu „Okiem prezesa” ukazał się na stronie Okręgu Małopolskiego ZNP pod tytułem „Wakacje i po wakacjach”. Tytuł publikacji na stronie glos.pl pochodzi od redakcji Głosu Nauczycielskiego.

Fot. Okręg Małopolski ZNP

Mirosław Kozik: Trzeba wywierać presję, inaczej rządowy walec rozjechałby nas już dawno

ZNP zaprasza na pikietę 1 września przed gmachem MEiN. „Zawód nauczyciela i pracownika oświaty jest degradowany”