Rząd Izraela podjął decyzję o wznowieniu zajęć stacjonarnych w szkołach od 1 listopada. Na początku do szkół pójdą uczniowie z klas 1-4. Mają pojawiać się w szkole na zmiany, by zminimalizować liczbę dzieci w klasach. Uczniowie starszych klas mają powracać do szkół stopniowo w kolejnych tygodniach.
Szkoły w Izraelu rozpoczęły stacjonarne nauczanie 1 września, ale bardzo szybko przeszły na tryb nauczania zdalnego w związku z II falą epidemii koronawirusa. Od 18 wrześnie jako pierwszy kraj na świecie Izrael ogłosił drugi locdown, który trwał miesiąc.
Zamrożenie gospodarki i zamknięcie szkół znacząco zmniejszyło liczbę zakażeń. Od tygodnia rząd Izraela wdraża stopniowe wychodzenie z najostrzejszych ograniczeń, ale szkoły, restauracje i bary nadal pozostają zamknięte. Ma się to zmienić 1 listopada i już rozpala ogromne emocje społeczne.
Plan for 1st-2nd graders to attend school part-time lashed as ‘ludicrous’ https://t.co/Yk1OJMoLoI
— The Times of Israel (@TimesofIsrael) October 26, 2020
Przypomnijmy, że po wiosennej fali koronawirusa Izrael zbyt wcześnie otworzył szkoły. 19 maja uczniowie wrócili do ławek i doszło do katastrofy. Najsilniejszym ogniskiem było liceum w Jerozolimie. Epidemia rozlała się na setki szkół w całym kraju, które trzeba było zamknąć, a kilkadziesiąt tysięcy uczniów, rodziców i nauczycieli wysłać na kwarantannę. Izraelczycy boją się powrotu tego scenariusza.
(JK, GN)
W Izraelu ruszy w piątek drugi lockdown. Szkoły będą zamknięte
Izrael otworzył szkoły bez żadnego planu. I ma gigantyczne problemy z koronawirusem