Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej. Święto obchodzone będzie 14 lutego, w rocznicę przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w AK. – To będzie dzień tych, którzy tutaj na terenie Polski, w konspiracji, pod okupacją niemiecką, walczyli o wolną, suwerenną Polskę – powiedział Andrzej Duda. Nie będzie to dzień wolny od pracy.
Prezydent podziękował m.in. inicjatorom ustanowienia święta oraz posłom i senatorom, którzy wyrazili powszechne poparcie dla tej ustawy, a także żyjącym żołnierzom AK, którzy nadal przekazują wartości i postawy patriotyczne młodemu pokoleniu.
Podkreślił, że Armia Krajowa była największą podziemną formacją zbrojną okupowanej przez Niemców Europy, która przeciwko Niemcom walczyła, „ale była też prawdopodobnie największą podziemną formacją zbrojną w dziejach świata”. – Na początku było to 100 tysięcy żołnierzy, ale w 1944 roku – 480 tysięcy, z których około 100 tysięcy zostało w czasie II wojny światowej zabitych i zamordowanych – przypomniał.
🇵🇱Nowe święto państwowe w Polsce🇵🇱
14 lutego – Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Armii Krajowej.
Dziękuję za Waszą służbę dla ojczyzny nie tylko w tamtych czarnych czasach, kiedy Polski nie było na mapie, kiedy walczyliście ryzykując życiem, ale także później, kiedy dawaliście… pic.twitter.com/krcGxaGDyw
— Kancelaria Prezydenta (@prezydentpl) February 6, 2025
14 lutego 1942 r. premier RP gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową. AK była konspiracyjną organizacją wojskową stanowiącą integralną część Sił Zbrojnych RP. Podlegała Naczelnemu Wodzowi i Rządowi Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie. W zamierzeniach rządu miała być organizacją ogólnonarodową, ponadpartyjną, a jej Komendant Główny – jedynym, upełnomocnionym przez rząd dowódcą krajowej siły zbrojnej.
Głównym zadaniem AK było prowadzenie walki o odzyskanie niepodległości przez organizowanie i prowadzenie samoobrony oraz przygotowanie armii podziemnej na okres powstania powszechnego, które miało wybuchnąć na ziemiach polskich w okresie militarnego załamania Niemiec.
(GN)