„Gdy się przeanalizuje PIT-y Polaków z różnych grup dochodowych – oczywiście są to dane zbiorcze, anonimowe – wychodzi następujący obraz: nauczycielka z pensją trzy tys. zł brutto oddaje państwu 37 proc. swoich zarobków, natomiast prawnik z dochodem 20 tys. zł brutto – nieco ponad 20 proc. Aż dziwne, że obywatele na coś podobnego pozwalają –dziwi się w wywiadzie dla portalu gazeta.pl. dr Jakub Sawulski, wykładowca Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie i autor raportu „Kogo obciążają podatki w Polsce?
W swoim raporcie wydanym przez Instytut Badań Strukturalnych dr Sawulski dowodzi, że polski system podatkowy jest regresywny – bardziej obciąża osoby o niskich dochodach (często posiłkuje się tutaj przykładem nauczycieli) niż osoby o wysokich dochodach.
Na uwagę dziennikarza gazeta.pl, że przecież mamy w Polsce progresywny system podatkowy, jak zresztą prawie cała stara Unia – stawki rosną wraz ze wzrostem dochodów: 18 i 32 proc. ekonomista tłumaczy, że to tylko mydlenie oczu.
„Istotą mojego badania było spojrzenie na cały system, a nie na jego poszczególne elementy, które często coś udają. Żeby zobaczyć cały system, trzeba połączyć wszystkie daniny: podatek dochodowy, składki na ZUS, składkę na NFZ. A także uwzględnić dane ministerstwa finansów na temat samozatrudnienia, które mocno wpływa na cały system podatkowy” – opowiada ekonomista.
To jest skandaliczne:
„Nauczyciel na etacie z pensją niewiele wyższą od płacy minimalnej oddaje prawie 40 proc. podatków i składek, a menadżer na samozatrudnieniu z dochodami 20 tys. zł miesięcznie ma obciążenie na rzecz państwa prawie o połowę niższe”.https://t.co/TaTZ0eMKNG
— Stanislaw Krawczyk (@StaszekKrawczyk) March 1, 2020
Ocenia, że najbardziej szkodliwe w tym systemie jest wysokie opodatkowanie niskich płac.„Płaca minimalna jest obłożona daninami na poziomie podchodzącym pod 40 proc. To jest chore. I całkowicie różne od tego, jak jest w innych państwach Europy – zaznacza.
„W efekcie nauczyciel na etacie z pensją niewiele wyższą od płacy minimalnej oddaje prawie 40 proc. podatków i składek, a menadżer na samozatrudnieniu z dochodami 20 tys. zł miesięcznie ma obciążenie na rzecz państwa prawie o połowę niższe” – dodaje Sawulski.
Cały raport podatkowy dr Sawulskiego można znaleźć tutaj.
(JK, GN)
Prawie połowa młodych Polaków popiera likwidację publicznej edukacji. Szokujące wyniki badań