Premier Giuseppe Conte ogłosił, że Włochy wprowadzają nowe restrykcje. Na terenie całego kraju obowiązywać będzie godzina policyjna. W życie wejdą też ograniczenia w możliwości przemieszczania się, działania obiektów handlowych, funkcjonowaniu szkół średnich. Z kolei w Belgii wszystkie szkoły będą zamknięte co najmniej do 15 listopada.
W szkołach średnich nauczanie będzie się odbywać przez Internet. Rozporządzenie to znajdzie się w dekrecie, opracowywanym przez rząd w trybie pilnym. Komentując tą decyzję prezes włoskiego stowarzyszenia dyrektorów szkół powiedział, że „zawieszenie nauczania w szkołach nie pozostanie bez konsekwencji”.
– Musimy być świadomi, jaką cenę społeczną zapłacimy wszyscy i jaką cenę indywidualną zapłacą uczniowie – dodał. – Cena będzie wysoka i niestety przekonamy się o tym w następnych latach – podkreślił Antonello Giannelli. Jego zdaniem istnieje ryzyko powiększenia się „przepaści” w nauczaniu, którą „trudno będzie zasypać”.
Z kolei Belgia zdecydowała się „zamknąć” na sześć tygodni. Premier Alexander De Croo zapowiedział przedłużenie ferii szkolnych. Wszystkie szkoły będą zamknięte co najmniej do 15 listopada włącznie.
„To zamknięcie, które pozwala na działalność fabryk, pozwoli otworzyć ostrożnie szkoły po 15 listopada i nie pozwoli ludziom pogrążyć się w izolacji” – podkreślił minister zdrowia Frank Vandenbroucke.
Możliwości testowania na koronawirusa w Belgii znacznie wzrosły od poniedziałku dzięki otwarciu pierwszych trzech z ośmiu tzw. superlaboratoriów – w Gandawie, Leuven i Mons. Mają one odciążyć laboratoria kliniczne i umożliwić ponowne badanie ludzi bez objawów.
(JK, PAP)
Europa wprowadza lockdown, ale szkoły mają pracować w trybie stacjonarnym
Bez negatywnego wyniku testu na koronawirusa nie wejdziesz do szkoły