Liceum w Michałowie otwiera klasę o profilu estradowym – disco polo

To być może chwyci – tak szef MEN Dariusz Piontkowski skomentował inicjatywę Liceum Ogólnokształcącego w Michałowie (woj. podlaskie), które tworzy pierwszą w Polsce klasę o profilu disco polo. – Stworzenie nowych kierunków, takich jak mechaniczny i budowlany, nie odniosły spodziewanych rezultatów – argumentuje burmistrz miasta w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”

– Burmistrz Michałowa zdecydował się na specyficzne działanie, być może ostatnia popularność disco polo jest tu jakąś inspiracją, ale trzeba wyraźnie powiedzieć, że ta szkoła będzie też szkołą ogólnokształcącą –skomentował,  jak podało radio Eska, minister edukacji Dariusz Piontkowski.- To być może chwyci, a nie ma chyba w tym nic złego, aby młodzi ludzie, którzy chcą występować na estradzie byli do tego profesjonalnie przygotowywani – dodał.

Sama szkoła nie ukrywa, że traktuje całą inicjatywę jako formę promocji i sposób na przyciągnięcie nowych uczniów. Szczegóły dotyczące klasy o profilu disco polo mają zostać podane na konferencji prasowej w czwartek 20 lutego. Nowy kierunek ma ruszyć od września.

– Naszym głównym celem jest stworzenie młodym ludziom warunków do rozwijania swoich pasji i zamiłowań oraz możliwości zdobycia wykształcenia średniego i zdania matury. Dlatego dzięki wsparciu praktyków i przy współpracy m.in. z wytwórnią Green Star zdecydowaliśmy się utworzyć w LO w Michałowie klasy o profilu estradowym – mówi burmistrz Michałowa Marek Nazarko w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Green Star to wytwórnia muzyczna, w której swoje płyty nagrywają takie zespoły jak Akcent Zenka Martyniuka czy Boys.

Dawniej w Zespole Szkół w Michałowie uczyło się nawet 850 uczniów. Dziś jest ich jedynie 60. Burmistrz tłumaczy, że po dogłębnej analizie sytuacji demograficznej i kryteriów, jakimi kieruje się młodzież przy wyborze szkoły zdecydowano, że „szkoła musi być skierowana do młodzieży, która nie ma sprecyzowanych planów zawodowych na przyszłość, bowiem to renomowane ogólniaki przyciągają przyszłych lekarzy, prawników czy architektów”.

(JK, GN)