Marian Turski: Prawda historyczna jest niezwykle ważna, ale wielu prawd należy dochodzić bardzo powoli

– Proszę wszystkich o nieużywanie terminu, że powstańcy szli jak barany na rzeź, że powstańcy walczyli o godną śmierć. Oni walczyli o godność. Inaczej mój ojciec i brat, którzy zostali zagazowani zmarli niegodnie. Prawda historyczna jest niezwykle ważna, ale wielu prawd należy dochodzić bardzo powoli – mówił m.in. w Sejmie Marian Turski. W przededniu 80. rocznicy powstania w getcie warszawskim Klub Parlamentarny Lewicu oraz Fundacja Amicus Europae zorganizowali uroczystą konferencję, w której gościem specjalnym był Marian Turski, więzień obozu koncentracyjnego, historyk, dziennikarz oraz przewodniczący Rady Muzeum Historii Żydów Polskich Polin.

Wśród gości spotkania byli też m.in. ambasador Austrii w Polsce Andreas Stadler, dyplomaci oraz przedstawiciele instytucji i organizacji żydowskich. Wyemitowano też nagranie wideo z krótkim przemówieniem byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

Głos w dyskusji zabrał również Marian Turski, który prosił, by o powstańcach żydowskich mówić, że walczyli o godność, a nie o godną śmierć. „Kiedy mówimy – walczyli o godność, to prawda. Walczyli o godną śmierć – to znaczy (że) mój ojciec i mój brat, którzy zostali zagazowani w Oświęcimiu zmarli niegodnie?” – pytał retorycznie Turski. Dodał, że powstańcy w getcie walczyli „o inny sposób śmierci, o sposób gwałtownej śmierci, żeby ona nie była odwleczona”.

Zwracał również uwagę, że do wielu prawd trzeba dochodzić bardzo powoli. Wskazywał, że w jakimś sensie musimy zrozumieć, że nie wszystko, co wydarzyło się w historii, zostanie do końca rozliczone. W tym kontekście dodał, że przypominają mu się słowa jednego z myślicieli żydowskich, że: „wielką sztuką jest umieć zapomnieć”. „I, kto wie, czy my wszyscy nie musimy na każdym nowym etapie pamiętać, że ludzie muszą dalej współżyć z innymi. I będzie nowy etap. Owszem, czołowi, odpowiedzialni (ludzie) powinni odpowiadać, ale w sumie trzeba umieć zapominać” – stwierdził Turski. Podkreślił też, że nie należy obalać pomników, zabierać obrazów, tylko trzeba – jak mówił – dawać do nich objaśnienia i komentarze.

– Jak długo trwała walka o uznanie homoseksualistów w Europie i to po II wojnie światowej. W Niemczech, we Francji czy Wielkiej Brytanii wciąż obowiązywały stare XIX prawa. Byłem w parlamencie brytyjskim, kiedy zmieniano te prawo. Kiedy tak się stało, speaker powstał i powiedział: oto triumf demokracji, ale nie okazujcie triumfalizmu, ponieważ ludzie tego nie zrozumieją. I z tym musimy się liczyć w każdej sprawie. W sprawie Jana Pawła II nie można brać szturmem pewnych rzeczy. Niektóre sprawy są tak utrwalone, że trzeba robić to powoli. Szczególnie muszą się z tym liczyć politycy. Ludzie muszą pamiętać, że trzeba współżyć z innymi – mówił Marian Turski.

– W katedrze w Sandomierzu jest słynny obraz, na którym Żydzi zabijają dzieci chrześcijańskie, aby uzyskać krew na macę. Czołowi przedstawiciele lewicy chrześcijańskiej, jak i wielu Żydów domagało się zdjęcia tego obrazu. Byłem innego zdania i powiedziałem: co z tego, że usunięcie obraz, zwiększycie tylko poczucie męczeństwa, to jest coś z czym ludzie się żyli, to jest część katedry przez wiele set lat. Taki obraz należy zostawiać, ale dać też objaśnienie, że były to fałszywe oskarżenia; objaśnienia, które podpisać powinien biskup, a nie Żyd. Pomnik jest częścią jakieś historii, dobry czy zły, ale jest – mówił Marian Turski.

19 kwietnia 1943 r. kilkaset słabo uzbrojonych bojowców i bojowniczek wystąpiło przeciw rasistowskiej machinie śmierci nazistowskich Niemiec. Bohaterski zryw ludzi, którzy mieli świadomość, że ich walka skazana jest na porażkę, ale woleli śmierć w walce. Powstanie w getcie warszawskim było pierwszym miejskim powstaniem przeciwko Niemcom w okupowanej Europie. Żydzi i Żydówki z getta warszawskiego dali światu świadectwo swej woli walki i bohaterstwa.

Turski zapowiedział też, że szersze wystąpienie wygłosi w środę.

Pełna relacja ze spotkania tutaj.

(JK, GN)

Fot: Lewica

Dziś cały świat patrzy na Auschwitz… “Nie bądź obojętny!”

Zbliża się 80. rocznica powstania w getcie warszawskim. Program obchodów

XXXVII Nauczycielskie Dni Pamięci i Pokoju (25-27 kwietnia br.). Nauczyciele i uczniowie przejdą w Marszu Milczenia