Matury 2022. Nie wszyscy się cieszą. W tym liceum żaden uczeń nie zdał egzaminu dojrzałości

Nie wszyscy cieszą się z wyników matur 2022. Średnia zdawalność matury na Dolnym Śląsku wyniosła 75 procent. To wynik najgorszy w kraju. Egzamin zdało tam 82 procent absolwenci liceów ogólnokształcących. Gorzej wypadło tylko zachodniopomorskie (79 procent) i warmińsko-mazurskie (81 procent). Dolnośląskie technika uzyskały wynik najgorszy w Polsce ze zdawalnością 63 procent. Ale są też takie miejsca jak liceum katolickie w Tomaszowie Mazowieckim (woj. łódzkie), gdzie żaden uczeń nie zdał matury.

Informacje o wynikach matur szkół z Tomaszowa Mazowieckiego podał lokalny portal nasztomaszow.pl w artykule pod tytułem: „Czy jest sens utrzymywać takie szkoły z pieniędzy podatników?”

Jak poinformował portal powodów do chwały nie ma przede wszystkim Liceum Katolickie prowadzone przez Stowarzyszenie im. Św. Ojca Pio na ul. Warszawskiej. Bo żaden z 13 uczniów tej szkoły nie zdał matury.

Połowa z nich poprawki ma jeszcze w tym roku, bo nie zdała tylko jednego przedmiotu: matematyki. — Uczniowie bardzo się tym przejęli, zwłaszcza teraz, jak szkoła jest stawiana w złym świetle — powiedziała Onetowi wicedyrektorka szkoły Sylwia Leszczuk.

– Jesteśmy placówką niepubliczną, małą szkołą z małymi klasami. Uczą się u nas dzieci z orzeczeniami, problemami w rodzinie, a także takie, które rodziców nie mają – komentuje wicedyrektorka. – A nas teraz posądzono, że mamy za dużo religii i to dlatego. Uczniowie mają religię normalnie, dwa razy w tygodniu z bardzo fajną panią katechetką. Do niczego nie są zmuszane – dodaje.

W powiecie tomaszowskim do egzaminu maturalnego przystąpiło 833 uczniów. 623 spośród nich otrzymało świadectwa dojrzałości. Daje to zdawalność na poziomie 75 proc. Dla porównania w sąsiednim powiecie opoczyńskim zdawalność wyniosła w tym roku 88 proc.

Jak informowała CKE tegoroczne matury zdało 78,2 proc. spośród wszystkich piszących. 15,5 proc. nie zaliczyło tylko jednego z trzech obowiązkowych przedmiotów, co oznacza, że będą mieli prawo przystąpić do sierpniowej poprawki. Pozostałe 6,7 proc., czyli ponad 16-tysięczna grupa osób, które nie zdały więcej niż jednego egzaminu i jeśli zależy im na zdobyciu świadectwa dojrzałości, będą musieli napisać maturę raz jeszcze za rok.

Przypomnijmy, że maturzysta może się odwołać od wyniku egzaminu. Musi najpierw zgłosić chęć obejrzenia pracy. O wgląd do pracy lepiej wystąpić od razu, zwłaszcza że decyduje kolejność zgłoszeń. Procedura nie jest szczególnie sformalizowana – wniosek do Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej można wysłać mailem.

Zgodnie z przepisami każdy maturzysta ma prawo odwołać się od wyników w ciągu 6 miesięcy od momentu ogłoszenia wyników. W przypadku tegorocznej matury będzie to można zrobić najpóźniej na początku stycznia 2023 roku.

Źródło: nasztomaszow.pl, Onet.pl

(JK, GN)

Znamy wyniki tegorocznej matury. Kto zakończył egzamin dojrzałości sukcesem?

Dyrektor CKE: W przyszłym roku matura będzie trudniejsza