MEiN na wniosek ZNP zorganizuje negocjacje na temat nauczycielskich podwyżek. Jest szansa na więcej niż 4,4 proc.?

Na wniosek ZNP ministerstwo edukacji zorganizuje procedurę uzgodnienia wysokości nauczycielskich podwyżek w 2022 r. Resort Przemysława Czarnka zaproponował nauczycielom 4,4 proc. podwyżki od 1 maja br., ZNP oczekuje co najmniej 20-procentowego wzrostu płac z wyrównaniem od stycznia br.

Spotkanie odbędzie się w siedzibie MEiN 12 kwietnia br. o godz. 14.00, a wezmą w nim udział nie tylko przedstawiciele ZNP, ale także innych związków działających w oświacie.

Związek domaga się pilnych rozmów w sprawie podwyżek o 20 proc. z wyrównaniem od stycznia

W zaproszeniu możemy przeczytać, że spotkanie zorganizowano w odpowiedzi na jedno z ostatnich pism przesłanych ministerstwa edukacji przez ZNP.

– To nie jest spotkanie z inspiracji MEiN, ale zorganizowane na nasz wniosek. Domagaliśmy się uzgodnienia wysokości stawek nauczycielskich wynagrodzeń, a nie ich opiniowania – przypomniał Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP.

ZNP do MEiN: Domagamy się procedury uzgodnieniowej ws. podwyżek dla nauczycieli. Wymaga to rozpoczęcia negocjacji

ZNP wystąpił pisemnie do MEiN z wnioskiem o podjęcie uzgodnień (czyli negocjacji) na temat podwyżek w oświacie. Związek uważa, że zaproponowane stawki to dopiero wstęp do dyskusji o wynagrodzeniach w oświacie i wezwał MEiN do „podjęcia procedury uzgodnieniowej, polegającej na rozpoczęciu negocjacji ze związkami zawodowymi nad treścią rozporządzenia”.

ZNP powołał się na art. 4 ust. 2 Karty Nauczyciela, z którego wynika, że takie rozporządzenie podlega uzgodnieniu, a nie jedynie zaopiniowaniu.

Kilka dni po tym, jak Sejm uchwalił nowelizację Karty Nauczyciela, a w niej podwyżki dla nauczycieli w wysokości 4,4 proc. od 1 maja br., ministerstwo edukacji pokazało projekt rozporządzenia w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli. Według autorów ustawy wprowadzającej podwyżki, ich celem jest „podniesienie prestiżu zawodu nauczyciela, co ma istotny wpływ na jakość kształcenia”. To właśnie projekt rozporządzenia będzie przedmiotem uzgodnień podczas spotkania 12 kwietnia br.

„Podniesie prestiżu zawodu nauczyciela” ministerstwo edukacji wyceniło na 130-178 zł. O tyle właśnie mają pójść w górę stawki wynagrodzenia zasadniczego w głównej grupie zaszeregowania. O czym konkretnie mówimy? Ministerstwo edukacji zaproponowało następujące stawki wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli (wszystkie kwoty brutto):

Nauczyciele z tytułem zawodowym magistra z przygotowaniem pedagogicznym:
* nauczyciel stażysta – 3 079 zł, czyli o 130 zł więcej niż to jest obecnie
* nauczyciel kontraktowy – 3 167 zł, czyli o 133 zł więcej
* nauczyciel mianowany – 3 597 zł, czyli o 152 zł więcej
* nauczyciel dyplomowany – 4 224 zł, czyli o 178 zł więcej

– Podczas spotkania będziemy rozmawiać o wzroście wynagrodzeń w oświacie i tej nieszczęsnej tabeli, którą przysłano nam do zaopiniowania – zadeklarował Krzysztof Baszczyński mając na myśli powyższe zestawienia stawek. Związek liczy, że ministerstwo edukacji podejmie negocjacje na temat tegorocznych podwyżek i uda się wywalczyć coś więcej niż zaproponowane 4,4 proc. od 1 maja.

– Na spotkanie pójdziemy z postulatem podwyżki 20 proc. z wyrównaniem od 1 stycznia br. Taką propozycję przedstawimy ministerstwu edukacji. Taki sam postulat przedstawię w poniedziałek 11 kwietnia br. w Senacie – poinformował wiceprezes ZG ZNP.

Według GUS inflacja przekroczyła 10 procent. Podwyżki dla nauczycieli mają wynieść 4,4 proc. „Nawet 1 kwietnia brzmi to okrutnie”

(PS, GN)