MEiN potwierdziło: Pieniędzy na zdrowie i ratowanie gospodarki rząd szuka w kieszeni nauczycieli

Wynagrodzenia nauczycieli zostały w 2021 r. zamrożone, ponieważ trzeba znaleźć pieniądze na m.in. „wspieranie gospodarki” i „bezpieczeństwa zdrowotnego nauczycieli”. MEiN opublikowało odpowiedź na pismo ZNP w sprawie zaproponowanych przez resort Przemysława Czarnka minimalnych stawek wynagrodzenia nauczycieli

Na początku lutego br. MEiN opublikowało projekt rozporządzenia “zmieniającego rozporządzenie w sprawie wysokości minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli, ogólnych warunków przyznawania dodatków do wynagrodzenia zasadniczego oraz wynagradzania za pracę w dniu wolnym od pracy”. Taki dokument ministerstwo musi publikować co roku.

Zgodnie z projektem, MEiN chce w 2021 r. zamrozić nauczycielskie wynagrodzenia na poziomie z roku poprzedniego. To oznacza, że żadnych podwyżek resort Przemysława Czarnka nie przewiduje.

Stawki wynagrodzenia zasadniczego – MEiN nie przewiduje podwyżek

Dokument spotkał się z ostrą reakcją ZNP. Związek zaopiniował go negatywnie i zażądał co najmniej 10-procentowych podwyżek w oświacie.

Przypomnijmy więc, ile wynoszą minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego (brutto) nauczycieli z tytułem zawodowym magistra i z przygotowaniem pedagogicznym w przypadku:
stażysty – 2 949 zł
kontraktowego – 3 034 zł
mianowanego – 3 445 zł
dyplomowanego – 4 046 zł

„Związek Nauczycielstwa Polskiego żąda wzrostu stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli w wysokości co najmniej 10 proc. – z wyrównaniem od 1 stycznia 2021 r.” – czytamy w opinii Związku do projektu rozporządzenia płacowego. Bez podwyżek nie da się uniknąć „pogorszenia sytuacji materialnej wielu nauczycielskich rodzin w roku 2021 ze względu na znaczny realny spadek dochodów pracowników oświaty”.

Związek przypomniał, że 1 stycznia 2021 r. płaca minimalna wzrosła do 2800 zł. Co oznacza, że osoba z wykształceniem podstawowym i bez jakiegokolwiek doświadczenia zawodowego, czy konkretnych umiejętności może liczyć na wynagrodzenie praktycznie takie samo jak nauczyciel z wyższym wykształceniem wykonujący odpowiedzialny zawód. „Minimalna stawka wynagrodzenia zasadniczego dla nauczyciela z wyższym wykształceniem jest wyższa od płacy minimalnej jedynie o 18 zł” – zauważył ZNP.

Związek zauważył też, że zamrożenie wynagrodzeń w oświacie tak naprawdę oznacza ich realne obniżenie. Według GUS, inflacja w 2020 r. wyniosła 3,4 proc., czyli najwięcej od 2012 r. W 2021 r. inflacja wyniesie zaś kolejne 2,6 proc. W nauczycieli uderzą też koszty związane z nowymi obciążeniami fiskalnymi, akcyzowymi (np. tzw. podatek cukrowy, planowany wzrost opłat paliwowych i akcyz na niektóre towary, wzrost cen energii elektrycznej dla klientów indywidualnych, wzrost cen wywozu nieczystości) oraz wzrostem kosztów energii elektrycznej. Pensja wielu nauczycieli zostanie ponadto obcięta o 2 proc. z powodu przystąpienia do Pracowniczych Planów Kapitałowych.

Co na to MEiN? Ministerstwo w ogóle nie odniosło się do argumentów przedstawionych przez ZNP. „Należy zauważyć, że zamrożenie wzrostu płac w 2021 r. dotyczy nie tylko nauczycieli, ale również innych pracowników jednostek budżetowych” – czytamy w odpowiedzi podpisanej przez Dariusza Piontkowskiego, wiceministra edukacji.

Wynagrodzenie nauczycieli zostanie zamrożone, bo muszą się znaleźć pieniądze na inne cele. „Budżet państwa na 2021 r., kształtowany w trudnym okresie pandemii, uwzględnia dodatkowe wydatki wspierające gospodarkę i inne obszary funkcjonowania państwa, w tym środki na cele społeczne oraz wsparcie bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli w tym czasie” – tak Piontkowski wyjaśnił brak podwyżek.

A propozycje ZNP do systemu wynagradzania nie zostaną nawet rozważone, ponieważ „wymagają one zmian ustawowych”. „Ponadto zaproponowane regulacje, jako elementy rozwiązania systemowego, powinny być przeanalizowane w kontekście całościowych rozwiązań ustawowych w zakresie sposobu wynagradzania nauczycieli” – oznajmił Piontkowski.

A tak w ogóle, to wiceminister – z zawodu nauczyciel historii – zgadza się „z opinią o potrzebie wzmocnienia prestiżu zawodu nauczycielskiego, w tym nowego uregulowania sposobu wynagradzania nauczycieli”.

Dlatego zamiast podwyżek i konkretnych pieniędzy nauczyciele powinni się zadowolić faktem, że do „Planu działalności MEiN na 2021 r.” wpisano „kontynuację prac w tym zakresie”.

Odpowiedź MEiN jest dostępna TUTAJ.

(PS, GN)