Jesteśmy tutaj, ponieważ przyjaźnimy się z ZNP od wielu lat. Chcę podkreślić, że jesteśmy w bliskiej przyjaźni z ZNP ponieważ chcemy wspierać edukację, temu poświęcamy czas i energię. Byliśmy też tutaj w marcu ze względu na pracę, którą polscy nauczyciele wykonywali dla dzieci z Ukrainy. Polscy nauczyciele doskonale rozumieją, co działo się w czasie reżimu sowieckiego, wiedzą co działo się w czasach nazizmu. Nauczyciele w Polsce chcą zapewnić demokrację dla wszystkich uczniów i wszystkich ludzi. Tego samego chcą nauczyciele na Ukrainie i w Stanach Zjednoczonych – mówiła Randi Weingarten, przewodnicząca American Federation of Teachers (AFT), która była gościem specjalnym siódmego i jednocześnie ostatniego dnia funkcjonowania miasteczka edukacyjnego ZNP.
– Wszyscy chcemy pomóc naszym dzieciom osiągnąć najlepsze wyniki na jakie tylko je stać, żeby wykorzystać potencjał naszych uczniów. Właśnie dlatego nauczyciele powinni odzyskiwać szacunek. Ja sama jestem nauczycielką historii, a także nauk społecznych. I dlatego zwracam się do polskiego rządu by wspierał nauczycieli, okazywał im szacunek, by nauczyciele mogli wspierać uczniów, a nie by rząd spychał różne obowiązki na nauczycieli i tak naprawdę poniżał nauczycieli. To my budujemy naród. Dajcie nam głos i wspierajcie nas w naszej pracy – apelowała przewodnicząca AFT na konferencji prasowej inaugurującej siódmy dzień funkcjonowania miasteczka edukacyjnego.
American Federation of Teachers (AFT) to jeden z największych związków zawodowych w USA – skupia 1,7 mln członków, oprócz nauczycieli i pracowników oświaty, należą do niego również m.in. pracownicy ochrony zdrowia, czy administracji publicznej.
Jadwiga Aleksandra Rezler, prezes Okręgu Śląskiego ZNP przypomniała, że ostatni dzień debat w miasteczku przypada w Dzień Edukacji Narodowej. – Życzymy sobie i wszystkim pracownikom edukacji szacunku we wszystkich jego aspektach – podkreśliła.
O piątkowych panelach mówił Mirosław Kozik, nauczyciel chemii z Pszczyny i przewodniczący Śląskiego Okręgowego Klubu Młodego Nauczyciela. – Miasteczko od tygodnia nie działa przeciwko komuś ale jest „dla”: dla uczniów, nauczycieli, samorządowców, rodziców i organizacji pozarządowych, dla wszystkich którzy chcą rozmawiać, dla których dialog jest ważny, dla których ważny jest kształt i którym na sercu leży przyszłość polskiej edukacji – mówił Kozik. – To miasteczko nie ma bram, nie ma ogrodzeń, jest otwarte dla każdego – przypomniał.
– Podstawy programowe i treści nauczania to coś co powinno być otwarte na XXI wiek. Niestety są to bardzo często podstawy przeładowane, nie idące za rozwojem cywilizacyjnym. To bardzo często podstawy, które ograniczają kreatywność nauczycieli, a tym samym ich wychowanków. Za podstawami programowymi powinna iść edukacja, której chcemy, edukacja wolna, otwarta, bez homofobii, ucząca krytycznego i logicznego myślenia, podążająca za rozwojem cywilizacyjnym. O tym będziemy dzisiaj mówić – zaznaczył Kozik.
– Chcemy mówić o treściach nauczania. Chcemy zwrócić uwagę na ich przeładowanie, kostyczność, brak nowoczesności, pomijanie tego wszystkiego co wiąże się z budowaniem nowych kompetencji uczniów, nowych umiejętności radzenia sobie w dorosłym poedukacyjnym życiu – dodał prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Minister @CzarnekP: widziałem program o #MiasteczkoEdukacyjne. Z całym szacunkiem dla wsi, na której mieszkam, ale to bardziej wioska jest, bo tam parę osób było. Zapowiada, że dojdzie do spotkania z @Broniarz @ZNP_ZG po zakończeniu miasteczka@Radio_TOK_FM @TOKFM_NEWS
— Krzysztof Horwat (@horwatk) October 13, 2022
Szef Związku odniósł się także do komentarzy szefa MEiN na temat miasteczka. – Słyszeliśmy komentarze ministra Czarnka na temat wielkości tego miasteczka, jego roli, ale my robimy swoje. Zastanawiam się tylko nad sensem takich wykluczających wypowiedzi w ustach szefa MEiN – skomentował prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Piątkowe debaty można śledzić w mediach społecznościowych ZNP. Program znajduje się tutaj.
(JK, GN)
Prezes ZNP zaprasza na sobotnią pikietę. Start o godz. 11 przed siedzibą MEiN (wideo)
Miasteczko edukacyjne. Szef MEiN nie skorzysta z zaproszenia. Mówi o “hucpie politycznej”