Czarnek straszy, rektorzy i naukowcy reagują. „Działania godzące w wolność słowa”

„Odbieramy to jako działanie godzące w konstytucyjną wolność słowa i wolność badań naukowych” – czytamy m.in. we wspólnym stanowisku Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności oraz Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego odnoszącym się do słów ministra edukacji Przemysława Czarnka ws. listu polskich instytucji w obronie prof. Barbary Engelking.

W stanowisku rektorzy i naukowcy wyrażają zaniepokojenie wypowiedziami ministra Czarnka dotyczącymi sankcji wobec instytucji, których przedstawiciele podpisali się pod listem otwartym w obronie wolność słowa i swobodzie badań naukowych.

Przypomnijmy, że pod pismem podpisało się ponad 1000 naukowców. Bezpośrednio dotyczy ono reakcji szefa resortu edukacji na słowa prof. Barbary Engelking wypowiedzianych w 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim.

Badaczka Holocaustu i szefowa Centrum Badań nad Zagładą Żydów w Instytucie Socjologii i Filozofii PAN na antenie TVN24 mówiła m.in. że podczas II wojny światowej jedynie nieliczni Polacy wspierali Żydów.

Minister Czarnek, komentując te słowa, zagroził odebraniem finansowania Instytutowi Socjologii i Filozofii PAN. – Na pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków – ogłosił.

Potem zagroził naukowcom, którzy podpisali list w obronie prof. Engelking i swobody badań naukowych.- Analizujemy, z jakich uczelni to jest, i będziemy na to reagować. Nie ma pozwolenia na to, żeby coś, co nauką nie jest, tylko jest zwykłym chamstwem antypolskim, było finansowane za pieniądze Polski – zapowiedział  Czarnek.

Na te słowa we wspólnym stanowisku zareagowały KRASP, PAN, PAU oraz Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego

„Odbieramy to jako działanie godzące w konstytucyjną wolność słowa i wolność badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników” – czytamy. Rektorzy i naukowcy zaznaczyli, że w ich opinii „tego rodzaju postępowanie jest niebezpieczne dla sprawnego funkcjonowania systemu szkolnictwa wyższego i nauki, szczególnie w obecnej złożonej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej”.

Czy MEiN przeszło już od słów do czynów? Z niedawnego komunikatu MEiN o zwiększeniu subwencji wynika, że 66 instytutów naukowych PAN oraz Międzynarodowy Instytutowi Biologii Molekularnej i Komórkowej otrzymają środki na podwyżki wynagrodzeń pracowników naukowych. Podwyżki są obligatoryjne i są pokłosiem podwyższenia minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora od stycznia 2023 r.

Wśród jednostek, którym przyznano środki, nie ma jednak Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. To w nim pracuje prof. Barbara Engelking.

(JK, GN)

Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego odpowiada m.in. szefowi MEiN: „Ograniczanie badań naukowych jest nielegalne”