„Odbieramy to jako działanie godzące w konstytucyjną wolność słowa i wolność badań naukowych” – czytamy m.in. we wspólnym stanowisku Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, Polskiej Akademii Nauk, Polskiej Akademii Umiejętności oraz Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego odnoszącym się do słów ministra edukacji Przemysława Czarnka ws. listu polskich instytucji w obronie prof. Barbary Engelking.
W stanowisku rektorzy i naukowcy wyrażają zaniepokojenie wypowiedziami ministra Czarnka dotyczącymi sankcji wobec instytucji, których przedstawiciele podpisali się pod listem otwartym w obronie wolność słowa i swobodzie badań naukowych.
"Z niepokojem obserwujemy wypowiedzi medialne Ministra Edukacji i Nauki dotyczące prof. B. Engelking oraz sygnatariuszy listu otwartego w tej sprawie."
ℹ️ Przeczytaj wspólne stanowisko PAN, @KRASP_pl, PAU i Rady Głównej Nauki i Szkolnictwa Wyższego 👉 https://t.co/Hz70rnsXdu pic.twitter.com/fyvR1khogN
— Polska Akademia Nauk (@PAN_akademia) May 15, 2023
Przypomnijmy, że pod pismem podpisało się ponad 1000 naukowców. Bezpośrednio dotyczy ono reakcji szefa resortu edukacji na słowa prof. Barbary Engelking wypowiedzianych w 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim.
Badaczka Holocaustu i szefowa Centrum Badań nad Zagładą Żydów w Instytucie Socjologii i Filozofii PAN na antenie TVN24 mówiła m.in. że podczas II wojny światowej jedynie nieliczni Polacy wspierali Żydów.
Minister Czarnek, komentując te słowa, zagroził odebraniem finansowania Instytutowi Socjologii i Filozofii PAN. – Na pewno będę rewidował swoje decyzje finansowe, bo ja nie będę finansował na większą skalę instytutu, który utrzymuje tego rodzaju ludzi, którzy po prostu obrażają Polaków – ogłosił.
Potem zagroził naukowcom, którzy podpisali list w obronie prof. Engelking i swobody badań naukowych.- Analizujemy, z jakich uczelni to jest, i będziemy na to reagować. Nie ma pozwolenia na to, żeby coś, co nauką nie jest, tylko jest zwykłym chamstwem antypolskim, było finansowane za pieniądze Polski – zapowiedział Czarnek.
Na te słowa we wspólnym stanowisku zareagowały KRASP, PAN, PAU oraz Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego
„Odbieramy to jako działanie godzące w konstytucyjną wolność słowa i wolność badań naukowych oraz ogłaszania ich wyników” – czytamy. Rektorzy i naukowcy zaznaczyli, że w ich opinii „tego rodzaju postępowanie jest niebezpieczne dla sprawnego funkcjonowania systemu szkolnictwa wyższego i nauki, szczególnie w obecnej złożonej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej”.
Czy MEiN przeszło już od słów do czynów? Z niedawnego komunikatu MEiN o zwiększeniu subwencji wynika, że 66 instytutów naukowych PAN oraz Międzynarodowy Instytutowi Biologii Molekularnej i Komórkowej otrzymają środki na podwyżki wynagrodzeń pracowników naukowych. Podwyżki są obligatoryjne i są pokłosiem podwyższenia minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora od stycznia 2023 r.
Zarzuty prof. Rycharda o „cenzorskich zapędach władzy” to kłamstwa. Pakiet Wolności Akademickiej działa. Ale nie gwarantuje nikomu ekstraśrodków finansowych. Zwłaszcza tym, którzy nie cofają się przed obrażaniem Polaków zaangażowanych w pomoc Żydom podczas II wojny światowej https://t.co/7JCxzWJYdH
— Radosław Brzózka (@RadoslawBrzozka) May 10, 2023
Dziś poszukiwałem wartości i logiki w 'Komentarzu…' Ministerstwa. Niezwykle ciekawe zdefiniowanie roli Ministra i nas, karłów inteligencji… https://t.co/9THL7MmwaA
— Przemysław Wiszewski (@wiszewski) May 14, 2023
Wśród jednostek, którym przyznano środki, nie ma jednak Instytutu Filozofii i Socjologii PAN. To w nim pracuje prof. Barbara Engelking.
(JK, GN)